
Ja osobiście mam przykre wspomnienia z Łodzi. Jest to jedyne miejsce, w którym dopuściłam się kradzieży



Okradłam Łódź

Może kotka - jako zadośćuczynienie??? Z dowozem???
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewkkrem pisze:Oczywiście![]()
Ja osobiście mam przykre wspomnienia z Łodzi. Jest to jedyne miejsce, w którym dopuściłam się kradzieży. W latach 80-tych, z kawiarni wyszłam nie płacąc
. Nie miałam jak się "zrehabilitować" bo od miejsca zbrodni byłam (w chwili opamiętania) 100 km dalej i nie pamiętałam adresu tegoż miejsca
.
Okradłam Łódź![]()
Może kotka - jako zadośćuczynienie??? Z dowozem???
jolabuk5 pisze:Bywają kawiarniane koty
Katarzynka01 pisze:ewkkrem pisze:Oczywiście![]()
Ja osobiście mam przykre wspomnienia z Łodzi. Jest to jedyne miejsce, w którym dopuściłam się kradzieży. W latach 80-tych, z kawiarni wyszłam nie płacąc
. Nie miałam jak się "zrehabilitować" bo od miejsca zbrodni byłam (w chwili opamiętania) 100 km dalej i nie pamiętałam adresu tegoż miejsca
.
Okradłam Łódź![]()
Może kotka - jako zadośćuczynienie??? Z dowozem???
U nas, tak pod koniec liceum, była moda na chodzenie do różnych miejsc i ucieczkę bez płacenia rachunku z miejsca zbrodni. Taki swoisty "sport"
jolabuk5 pisze:Bywają kawiarniane koty
Co do tzw kocich kawiarni mam ogromne wątpliwości
ewkkrem pisze:Prawie 80-cio letnia Pani dokarmia koty na swoim terenie. Trochę przeze mnie zaangażowała się bardziej. Zaczęła łapać koty i kastrować. Po kastracji przetrzymuje je w pralni w bloku. Bardzo jej szkoda (i mnie) wypuścić te koty więc ... szukamy domków
Ulubieniec Pani to Nosek. Kocurek ok. 1.5 roku. Miziasty, łatwy w "obsłudze" i łatwo będzie go poznać na zdjęciach (patrz na nosek). Łatka to prawdopodobnie jego siostra. Też miziasta i lgnąca do człowieka. Trzeci pingwinek będzie pewnie wymagał więcej uwagi ale został złapany najpóźniej i może dlatego jest najmniej ufny. Cała trójka wykastrowana.
Jeszcze pracuję nad szczepieniami. Pogoda ładna więc Pani zastanawia się nad wypuszczeniem![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Zdjęcie sprzed miesiąca:![]()
Mają wrócić?
Właśnie się dowiedziałam, że Pani złapała następnego kota (prawdopodobnie faceta) do kastracji. Jest jeszcze jeden niekastrowany ze względu na koci katar. (już wyleczony). Teraz, lada moment, może już, pojechały pod nóż![]()
Domki potrzebne
Postaram się wrzucić ogłoszenia na Facebooka ale ja tam niegramotna.
Na koniec dodam, że Pani przygarnęła jedną kotkę. Ok 4-letnią i nawet nie pomyślała o nadaniu jej imienia. To całkiem nowa "kociamama" z zerowym doświadczeniem i ja se wzięłam jej "edukację" na łeb
.
Stomachari pisze:Wiem, że jest sporo osób, które lubią ogłoszenia pisane w imieniu kota. Nie wykluczam, że bywa to też bardziej chwytliwe.
Powiem jednak tylko od siebie i nie mam tu nic złego na myśli: wolę ogłoszenia pisane o kotach a nie w imieniu kotów
Natomiast z wyjęciem tego aspektu, samo ogłoszenie brzmi nieźle
ewkkrem pisze:Bardzo dziękuję![]()
Czekam na kontakt z Panią bo muszę jeszcze doprecyzować do jakich miast może dowieść koty i czy mogę podać w jakim mieście są koty. Mieszka w niedużym miasteczku i jest dość znana a rozgłosu nie lubi.
Jolu, na olx dodam, po prostu różne ogłoszenia. Przerobić narratora z kota na człowieka chyba będę umiała. Polecą obie wersje
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 134 gości