Sówka - taki miły kotek :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 27, 2023 22:34 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Donoszę że Sówka na Ornipuralu czuje się wspaniale.
Łazi, mizia się, nie ma śladu ataków... Choć jeden z leków przeciwpadaczkowych dostaje już w dawce 1/4 tego co brała i nie bierze sterydu.
Często liże tylne łapki, nie wiem z czego to wynika, może tam też jej wraca czucie bo było zaburzone?
No i ponieważ czuje się ok i nie ma ataków - widać gdy zachowuje się troszkę inaczej, jest troszkę ospała albo drze się że głodna. Zbadałam jej cukier dwa razy w takim momencie - raz wyszło 62 a raz 50.
Ona miała spadki poziomu glukozy już wcześniej, ale w czasie dłuższych ataków (na początku jej historii padaczkowej kilka razy jej zmierzyłam cukier), mówiłam o tym neurologom ale twierdzili że to normalne, dlatego koty po atakach często mają napad apetytu, nawet jeśli jest to atak bez drgawek.
Na sterydzie miała cukier ok, pewnie jej go trochę podnosił. Teraz go nie dostaje i wygląda że ona ten cukier w krwi ma niskawy okresowo.
Nie narzeka - dostaje częściej jeść ;)

Doczekałam się dzisiaj odpowiedzi od szefa kliniki w której badaliśmy płyn.
Nie wiem czy odpisał ot tak bo znalazł w końcu wolną chwilę, czy zadziałał mój drobny argument w drugim mailu co zrobię jeśli nie odpisze ;)
Nie mam wyjścia, biorę za dobrą monetę to co napisał - że płyn oglądał tuż po pobraniu, pół godziny później, wiedział że nie ma w nim bakterii ani za dużo komórek, część na pcry i poziom białka wysłał do labu a część do oceny jakie to są dokładnie komórki zakonserwował i miały być zbadane później - ale nie było go kilka dni i stąd opóźnienie - bo sam chciał to zrobić a nie mógł od razu bo próbka potrzebuje chwili by się nadawać do badania.
Glukozy nie zbadał bo kotu pobiera się płynu malutko, tu jeszcze szedł na PCR i białko plus to zakonserwowane do wybarwienia.

Troszkę mi tu zgrzyta - bo dlaczego w takim razie gdy odbierałam kotkę kilka godzin po zabiegu to mi nie powiedziano że nie ma bakterii a ilość komórek jest ok więc to raczej nie sprawa bakteryjna na ile to można stwierdzić (skoro już było wiadomo i nic więcej tydzień oczekiwania na wynik nie wniósł a na moje pytanie jak wyglądał płyn wetka powiedziała że mi nie powie bo to będzie wiadomo dopiero po badaniu czy jest prawidłowy czy nie - czasem wygląda pięknie a wychodzą cuda w badaniu, bywa też na odwrót) i czy naprawdę zmierzenie poziomu glukozy wymagało takiej ilości płynu że nie było możliwości jej oznaczyć?
No ale odpisał i tak to wszystko uargumentował że pozostaje mi w to wierzyć.
Tym bardziej że wszystko wskazuje że Sówkę dręczy jednak metaboliczna historia i w naszym wypadku nawet jeśli można było lepiej ten płyn zbadać lub przekazywać informacje o tym co już zbadano - to wiele by to nie zmieniło w naszej sytuacji.

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sty 09, 2024 9:27 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Sówka nadal ok, tfu tfu!
Raz, ostatnio miała być może atak - trudno powiedzieć, gdy wróciliśmy z pracy ewidentnie czuła się źle, była też wybrudzona kałem pod ogonem i była obolała, bez humoru. Dostała Ornipural nadliczbowo (bo dostaje co drugi dzień) - i kolejnego dnia już była okazem zdrowia. Możliwe też że znowu z czegoś spadła i się obiła. Niestety - widać jak ona ma słabe mięśnie w zadzie, ma teraz chęć fruwać pod sufitem ale często przelicza swoje siły :( Tak naprawdę nie jest w stanie wskoczyć nawet na niską ławę z podłogi choć czyni uparte starania.
Nie bierze już wcale Gabapentyny.
Za kilka dni Sówka wyrusza w drogę w góry pociągiem :)

Jutro kolega Sówki, Rudy, jedzie pozbyć się swoich ostatnich kilku zębów.
Mam nadzieję że jego rekonwalescencja przebiegnie zgodnie z oczekiwaniami i będziemy mogły wybrać się w niedzielę na kilku dniowy urlop w górach :)
Rudy zostanie tylko pod opieką mojego męża, a to wielki, niesamowicie silny kocur (prawie osiem kilo mięśni) - jeśli trzeba będzie mu dawać jakieś tabletki czy karmić strzykawką albo podawać kroplówkę - to sam nie da rady jeśli Rudy uzna że nie chce współpracować. A że tak uzna jest niemal pewne :roll:

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sty 09, 2024 12:50 Re: Sówka - taki miły kotek :)

O, to kciuki za Sôwkę i Rudego - i za udana wycieczkę! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70005
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 09, 2024 13:04 Re: Sówka - taki miły kotek :)

To za Sówkę podróżniczkę :) i za Rudego :ok:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8895
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Śro sty 10, 2024 12:38 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Powodzenia, oby wszystko się (jednak) dobrze potoczyło! :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro sty 10, 2024 13:43 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Dziękuję za kciuki :)
Właśnie jadę po Rudego, mojego bezzębnego kocurka :)

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro sty 10, 2024 21:48 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Pewnie już w domu i pewnie już jadł :P !
I najmocniejsze kciuki za podróż z Sówką ,najgorsze mrozy chyba za nami. Bardzo dzielna Sówka! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19233
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro sty 10, 2024 23:09 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Kciuki za oba kotki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70005
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 10, 2024 23:14 Re: Sówka - taki miły kotek :)

czitka pisze:Pewnie już w domu i pewnie już jadł :P !


Tak, już w domu :)
Niestety nie jadł, jest jeszcze troszkę ospały od leków - ale ma powód, pod jednym z zębów był ropień, ma tam mocno rozgrzebane i zostawione otwarte.
Nie miał Rudy szczęścia do zębów, połowa nie wyrosła po zmianie, reszta wypadła sama, nie wiadomo kiedy, po prostu było ich stopniowo coraz mniej, choć zęby zdrowe i niebolesne - wypadały z korzeniami. Niestety kilka zostało (całe trzy plus kilka siekaczy) i zaczęły dawać problemy (stan zapalny wokół nich), trza się było ich pozbyć, tym bardziej że ten pod którym zrobił się ropień (niewielki jeszcze na szczęście, nic nie było widać, zero obrzęku, tylko tkliwość) był i tak do wyrwania.

Sówka już pakuje walizeczkę :)

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro sty 10, 2024 23:18 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Uff, dobrze, że juz po zabiegu! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70005
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 11, 2024 6:06 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Rudy już świetnie, je aż wióry lecą a raczej chlapią bo je mokre ;)
Za to Bąbel wczoraj nie chciał kolacji, dzisiaj na śniadanie przyszedł na koniec i tylko polizał.
Na oko wygląda świetnie jak na swoje 18 lat, omacałam go dzisiaj, tylko troszkę napięte ma w okolicach żołądka. Albo cos dopiero się kluje albo może się zaklaczył tylko?
Uwielbiam te okresy przed moimi wyjazdami gdy kotki dbają bym do ostatniej sekundy nie wiedziała czy pojadę ;)
Tak sobie troszkę żartuję, by rozładować stres, bo martwię się o staruszka, zobaczymy jak to się potoczy. Może po prostu musi zwymiotować.
Za jeden oczyszczajaco-uzdrawiający zwrot kciuki trzymam :)

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw sty 11, 2024 6:40 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Za zdrowego Bąbla! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70005
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 11, 2024 7:44 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Za bąbla :ok: :ok: :ok: . Potrzymam też za Rudego i Sówkę :ok: :ok: :ok:

makrzy

 
Posty: 1054
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sty 11, 2024 22:18 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Podczytuje, bo Sowka intrygujacy zwierz jest :).
Rudy robi za kolejny dowod, jak brak zebow sluzy, choc zabieg dziala na wyobraznie czlowiecza.
Zdrowia, spokoju i ppogody na wyjezdzie.

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt sty 12, 2024 1:24 Re: Sówka - taki miły kotek :)

Oby Bąbel pozbył się kłaka i dał pojechać bez zmartwień :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 49 gości