Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 04, 2024 7:47 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 3.01 środa

W szpitaliku kuwety posprzątała Aga - dziękuje :1luvu:
Wszędzie komplety, U Gwiazdora 3 kupy.
Apetyty dopisywały, Boksyt miał zjedzone większość mokrego i jedna miskę suchego, przy mnie pojadł troszkę mokrego

Zuzia apetyt bardzo dobry, w kuwecie dużo kup, normalne i jedno rozwolnienie.
W końcu zeszła na ziemię.

Na ogólnym w kuwetach ok, apetyty ogromne. Andromeda wypatrywała z góry i wynajdowała sobie ofiary do ataku, dlatego wsadziłam ją do pokoiku po Frodo, który bardzo chciał już z niego wyjść.
Trochę był wystraszony, ale się nie chował.
Ktoś leje mocno pod łóżkiem, było nalane jak przyszłam i potem podczas dyżuru, ale nie przyłapałam delikwenta.

Chili poszedł do domu :1luvu:
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw sty 04, 2024 22:24 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 04.01 czwartek

Z pomocą Piotra

Złożyłam fotel, była Kasia M. Zostawiła górę fantów.
Zuzia w porządku, zjadła animondę z shebą. Aktywna, zadowolona. W kuwetach widziałam kupy na pewno, ale sprzatal na ogólnym i w pokojach Piotr.

Na ogólnym Frodo pojechał do lekarza, dostał krople nowe, dwa rodzaje. Pozostali Ok. Dymna Halina zbiła Ptysia, ale nie mocno. Ptyś zjadł leki bez problemu w maśle.

Andromeda nie chce już wyjść, przesiaduje przy siatce. Apetyt raczej Ok.

Szpital
Antoś lubi suche i ich porcje zjadł. Animondy pół miseczki. W kuwecie Ok.
Charczek był na zabiegu.
Gwiazdor dostał unidox, ma problemy z jedzeniem - trudno mu się je kawałki, karmę sensitive rozwodniłam żeby było mu łatwiej. W kuwecie Ok.

Wars - apetyt Ok, humor Ok. Natomiast w kuwecie ja nie jestem przekona, ze kupa jest Ok. Jedna była w porządku, a druga jasna, jakby miękka.
Boksyt - w kuwecie był chyba pies średniej wielkości, a nie kot. Natomiast kupa oprócz tego ze gigant, to ładna. Dwa razy mi zwiał z klatki i dwa razy pobiegł wprost do okna by tam zawodzić. A zabieraniu go do klatki z powrotem towarzyszyło zawodzenie i rozpacz. Apetyt sredni / przynajmniej na saszetki z klatki ( gastro fibre). Dostał trochę animondy, ale tez nie zjadł jakos z super apetytem.

Zapomniałam schować prania. Jak teraz stoi na korytarzu, to zapominam.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 478
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Sob sty 06, 2024 11:51 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur piątek z Gosią oraz Anetą i Tomkiem :D
Tak naprawdę dyżur zrobiła Gosia, ja tylko ogarnęłam kuwety na ogólnym (kilka miękkich kup) i mycie podłóg.
Kuwety w szpitalu - u Boksyta i Charczka tylko siku, Gwiazdor załatwił się w drodze do lecznicy z Gosią, a Wars i Antoś komplety.
Kuwety w pokojach ok.
Na ogólnym apetyty dobre, w pokojach i w szpitalu gorsze.
Aga poprosiła żeby Wars dostawał mokre renal, a Boksyt suche urinary, mokra Animonde albo smille z kurczakiem.
Andromeda wyluzowana, Zuzia też, na ogólnym Kota zestresowana i syczaca na wszystkie koty wokół. Ptys leki z masłem i gourmetem, podobnie Charczek, Gwiazdor do pyska bo skutecznie omijał tabletkę jak mu usiłowałam podać w smaczkach.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 07, 2024 11:59 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur, sobota 06.01.2024

Szpital: w kuwetach komplety. Mokre nie zjedzone w ogóle lub tylko częściowo (animonda?). Harry nie wstał z legowiska przez cały dyżur; leki dostał podajnikiem. Ta mała na o... jest tak bardzo gorzka... Gwiazdor bez problemów połknął. Oczy 2 razy zakropione. Antoś lubi fastfoody - jadł felixa z łososiem.

Zuzia i Andromeda ok.

Ogólny: Ptyś - leki w maśle. Reszta ok. W kuwetach ok. Marzena ogarnęła torby ze żwirem. Większość była porozrywana. Są w pojemnikach koło kuchni. Oczy Frodo 2x. Staś odkurzył. Gaja umyła podłogi (córka Marzenki). Bardzo dziękuję❤️

Jedno pranie zrobione.

W lodówce spleśniała ryba wędzona... Wylądowała w kuble.

Wieczorem, kiedy przywiozłyśmy z Agą złapaną kotkę było nasikane na podłogę miedzy kuchnią a szpitalem. Nie tylko Wars więc sikał...

Renata Żurawska

 
Posty: 79
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Pon sty 08, 2024 22:32 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur, Poniedziałek 8 styczeń 2024

Szpital:
Boksyt przyjechał po kastracji, zjadł filetowki applaws i ontario. Kuwetę sprzątała mu Ola. Nie jestem pewna co do kupy, siku bylo.
Harry, słaby apetyt, Iza podała leki w jedzeniu Gourmet. Później nie chciał już jeść. Nie ruszył się z posłanka. Nie było kupy.
Gwiazdor, leki podała Aneta. Kupa trochę luźna. Dostał katovit i oczy 3 razy zakroplone.
Berenika zjadła gourmeta z zylkene. Boi się, nie wychodzi z budki, osyczala mnie.
Wars kuweta ok, poszedł na ogólny i został. Super sie bawil. Na początku Gerald go pogonił, Wars uciekł pod łóżko. A później się uspoilo i wszyscy się bawili.
Nowy Robin przyjechał od weta zjadł dwie miski. Jak wychodziłam miseczka byla pusta, zapomniałam wyjąć.
Antoś luźna kupa, chętnie jadł katovit sensitive na pol z Gwiazdorem

Andromeda i Zuzia ok

Ogólny kuwety ok. Wszyscy jedli Johna doga i doline noteci. Ptyś leki w maśle.
Frodo oczy zakroplone według rozpiski, jadł katovit sensitive ale trzeba przy nim stać bo inni go stresują.

Podłogi zamiecione i umyte, pranie schowane.

AgataPK

 
Posty: 87
Od: Czw paź 06, 2022 7:41

Post » Śro sty 10, 2024 14:26 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Wczoraj dyzur ok. Poza Boksytem, który nie miał kupy, wszyscy mieli komplety i apetyty. Mały apetyt miał Harry, ale pół gourtmeta zjadł. Wars na ogólnym, jego klatki nie sprzątałam jeszcze.
Robin pojechał na kastrację.
Antybiotyk Gwiazdorowi i leki Ptysiowi podała Ola.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8703
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw sty 11, 2024 7:56 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Sroda 10.01

Na ogólnym w kuwetach sporo luźnych kup, apetyty dobre. na podłodze paw z chrupek i sucha kupa za drapakiem. Sików nie stwierdzono.
U Andromedy wszystko ok.
Zuzia, apetyt ok, ale ma rozwolnienie, rozpisałam jej na tablicach, węgiel w sosiku miamora i flore w jedzeniu, humor doskonały.

W szpitaliku:
Robin - armagedon w klatce, drze się niemiłosiernie i robi podkopy, żeby tylko wyjść, przeniosłam go do większej klatki po Warsie, małą umyłam i zdezynfekowałam. W kuwecie komplet, apetyt ogromny, pożera wszystko w sekundę.
Boksyt, w kuwecie komplet, apetyt średni, wypuściłam go trochę na ogólny, ale biegał od drzwi do drzwi do drzwi szukając wyjścia, przy tym buczał i denerwował inne koty, z Warsem doszłoby do spięcia, gdybym nie interweniowała, dlatego wrócił na szpitalik, gdzie razem z Antkiem jakoś funkcjonują. Antek na dole a Boksyt cały czas w oknie miauczy.
Antek - komplet w kuwecie, apetyt dobry, też go wypuściłam, prawie cały dyżur była na ogólnym, w zasadzie nikt nie zwracał uwagi oprócz małej zołzy Haliny, która zamieniała się w węża na jego widok i niestety Koty, która przez niego cały czas siedziała za kanapą, dlatego wrócił na szpitalik.
Gwiazdor - apetyt dobry, w kuwecie komplet, tym razem dla odmiany suche bobki.
Harry, w kuwecie komplet, ładnie zjadł, miział się i mruczał,
Dzikuska, zjadła to co jej dałam, ale sporo miała w miskach jak przyszłam, w kuwecie komplet i dużo sików.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt sty 12, 2024 12:01 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 11.01 czwartek
Wszystkie koty apetyty i kupy w porządku.
Zuzia bardzo lubi chrupki, bez problemu zjadła węgiel w lizawce.
Robin miał w klatce wszystko wymieszane, wodę wylał sobie całą na posłanko, wymieniłam.
Podłogi Piotr wymył tak starannie, że można z nich jeść :)
Pranie zrobione i wywieszone. W pralce posłanko do wyprania. Rzeczy z wanny pomyte. Króliczak na szafie.
Ekipa była naprawdę fajna. Panowie wrzucili fotel i paletę. Dzięki Szymon za pomoc, przychodź częściej :)
Mika, Korek, Florka, szczurka Mysia, Mysza, Misiek (Kicek), Dziubek, Koszmi (Kotuś), Dora, Filipek, Cinek, Maciuś, Frodzik, Szpinerek, Inusia, Kubuś, Swietka, Kajtuś... jeśli raj istnieje, to w moim jest już tłok :(

alicjab

 
Posty: 120
Od: Pon gru 25, 2017 20:18

Post » Sob sty 13, 2024 15:51 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur piątek z dream teamem w składzie Gosia, Aneta i Tomek :1luvu:
Kuwety wszędzie ok, żadnych luźnych kup nie stwierdzono. Wszyscy dostali to, co mieli dostać, leki podane w maśle i gourmecie (Ptyś, Harry, Gwiazdor) lub sosiku (co, którzy dostali węgiel). Większych scysji nie było choć Antek łazi i syczy na tych za siatką i na Boksyta i na Gwiazdora. Zlikwidowane dwie klatki po Berenice i Boksycie, jedna przy drzwiach złożona i zaniesiona do pierdolnika zwanego składzikiem. Zawartość klatek zdezynfekowana i umyta oraz wyprana.
Od Anety i Tomka dostaliśmy kilkanaście nowiutkich łopatek do żwiru, schowałam do szafki pod witryna w szpitalu.
Podłogi pozamiatane i umyte.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 14, 2024 14:21 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur, sobota 13.01.2024

Szpital : w kuwetach komplety ok. Robin węgiel i suplementy w odstępie czasowym. Wszystko zjadł (3 miseczki...). Gwiazdor - oczy zakropione 2x, suple zjadł, unidox dostał do pyska. Problemów nie było. Harry początkowo nie chciał jeść, ale po skardze do Izy odpuścił i wchłonął sos z tabletką (e...) a potem gourmet mus. Dołożyłam mu przed wyjściem.

Andromeda ok.

Zuzia nic nie chciała jeść. W końcu po długich namowach skubnęła royala suchego. Dostała 0,3 ml Megace.

Ogólny: 2 kupy luźne. Ptyś leki zjadł. Frodo oczy zakropione, ale to prawe ciągle źle wygląda.

Podłogi umyte.

Był p. Mariusz zobaczyć Robina, ale Robin się na niego wypiął, za to Boksyt stawał na uszach, żeby dobrze wypaść i chyba mu się udało. Kontakt ok czwartku.

Sobotnia ekipa sprzątająca bardzo dziękuje za piękne prezenty od Mikołaja :D

Renata Żurawska

 
Posty: 79
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Pon sty 15, 2024 20:49 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur poniedziałek 15.01.2024

Szpital:

Leszek nie chce jeść, z wczoraj też niezjedzone. Siku w kuwecie. Był u weta na odrobaczeniu i odpchleniu.

Charczek kwera rozwolnienie, dostał węgiel w uzgodnieniu z Iza. Leki w maśle i sosiku. Jadł DN.

Gwiazdor, antybiotyk do buzi. Kuweta i apetyt ok. Dostal katovit. Oczka 3 razy zrobione.

Robin kuweta i apetyt ok, kompulsywbnie się obżera.

Boksyt słaby apetyt dostał DN, Feliksa i gourmet
Antos DN
W kuweciebhedna kupa normalna jedna luźna.

Ogólny, ktoś zwymiotował sierścią, kuwety ok, jedna luźna kupa. Apetyty ok dodtali John Dog I Dolina Noteci. Ptyś leki w maśle i apllawsie.
War żre chrupy jak opętany.
Frodo dostał katovit, trzeba przy nim siedzieć bo sie boi. Oczka zakroplone wg rozpiski.
Zuzia i Andromeda kuwety ok, apetyt ok.

Podlogi zamiecione i umyte. Zapomniałam zebrać prania, przepraszam.

AgataPK

 
Posty: 87
Od: Czw paź 06, 2022 7:41

Post » Wto sty 16, 2024 21:13 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur z dziś
Leszek w kuwecie pusto, na posłanki pusto. Z trzech mokrych misek zjedzone z dwóch. Chętnie zjadł Felixa, w galaretce z Felixa zjadł antybiotyk, umył się i poszedł leżeć w kuwecie.

Boksyt wypuszczony na chwilę na ogólny wpadł do kuwety i zrobił wielkie siku. Ale miał spięcia i chciał wracać na szpital, to go puściłam. Na szpitalu jedna kuweta na dwóch chłopów za mało, była cała zawalona, odstawiłam druga. Wiem że w czwartek zostanie jeden ale dwa dni to dużo, a on mocno tego moczu trzymał. Boksyt dostał megace 0,3 ml rozpisalam mu na tabliczce na kolejne dwa dni. On je ale jak ma żarcie bez supli. Suple dostał do pysia. Jak ma jedzenie bez supli wcina równo.

Gwiazdor mega miałaś, antybiotyk bez problemu, nie kicha i nie kaszle. Trochę grymasi przy kroplach ale bez przeaady.Apetyt oki w kuwecie komplet.
Harry leki zjadł w odrobinie gurmeta, bardzo mu pasował. Zamieniłam mu legowisko z kuweta, bo miski były przy kuwecie, gdyby jednak mu nie pasowało trzeba mu zamienić.
Frodo na ogólnym.oczy ciężko zakropić bo ucieka bardzo :( najlepiej podchodzić bez kropli w ręku bo jak widzi to chwila i go nie ma.
Ptyś leki zjadł w makreli, obrana z datą w pojemniku w lodówce, dziś otworzona i obrana.
Zuzia jest antałkiem, a taki był chucher z niej ;)
U Andromedy też oki.

Na ogólnym w kuwecie przy drzwiach ktoś nieładnie się załatwia, rzadko, ale nie wiem kto bo nikt przy mnie nie właził tam.

Zamiecione, podłogi pomyte, pranie sprzątnięte, nowe zrobione i wywieszone.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 18, 2024 7:35 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

17.01 środa

wszyscy mieli apetyt, w szpitaliku komplety, tylko Leszek nie miał kupy a w kuwecie luzem rozwolnienie
Nie wiem jak kuwety na ogólnym, bo ich nie sprzątałam.
Boksyt nie chciał mi wyjść na ogólny.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Nie sty 21, 2024 17:48 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur, sobota 20.01.2024

Szpital: w kuwetach komplety. Apetyty nie najgorsze, ale Boksytowi animonda już nie smakuje tak bardzo i dokładki nie chciał jeść. Wszyscy dostali leki i suplementy. Olena dopilnowała. Oczy Gwiazdora zakropione 2x.

Andromeda ok.

Ogólny: Ptyś leki dostał. Oko Froda brzydkie. Zakropione tylko raz - niestety uciekał i nie można go było namówić do współpracy.

Zuzia : nie chce jeść. Wszystko złe. Trochę je suchego. Bardzo duże zapotrzebowanie społeczne :)) Do 12-ej była spokojna, potem zaczęły się przytulanki i przewrotki. Zupełnie inny kot niz pare tygodni temu.

Jeden koc zasikany, jeden zarzygany na ogólnym. Uprane. Podłogi umyte.
W fontannie brakowało wody. Staś umył i uzupelnił. Wszystko działa.

2 klatki-łapki wypożyczone w uzgodnieniu z Agą jej znajomemu.

Renata Żurawska

 
Posty: 79
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Pon sty 22, 2024 12:53 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Chciałam tylko napisać informacyjnie.
Antoś, kot za którego czujemy się odpowiedzialne z Ewą, a którego adoptowała wolontariuszka Małgosia będzie znowu szukał domu.

Po 3 dniach od adopcji kot miauczy i budzi w nocy, nie da się z nim mieszkać.
Nic więcej nie napiszę, bo byłoby niegrzecznie.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13646
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości