Robię co tylko mogę ........ Bardzo Was potrzebujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 25, 2023 15:11 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Zdrowych i spokojnych Świąt :s4:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21789
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Pon gru 25, 2023 15:34 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

milu pisze:Spokoju i zdrowia życzę na Święta :201461


Dziękujemy pięknie. :D I wzajemnie.Bardzo mi poratowałaś :1luvu: :201494 sytuację tym proszkiem do prania.Zbawiennie.I środkami na buty dla Damiana.Jedne kupione.Drugie co prawda zaznaczone się sprzedały w trakcie-ale potem jeszcze czegoś poszukamy. :ok:

Wigilia i Boże Narodzenie-koty dostaną pod dostatkiem.Jutro już niestety będzie gorzej z puszkami.Musiałam podzielić zapas który udało mi się zdobyć jeszcze tydzień przed Swiętami-parę rzeczy mi poszło w trakcie.


Dzisiaj choć Swięto byliśmy za sprawa budki.Kilka dni temu podrostki z mojej ulicy-wyciagneli mi kocyki skopali przód budki uszkadzając styropian i jeszcze rzucili duzy kamień na dach budki.Więc sam dach się obniżył przez co folia gdzieś uległa uszkodzeniu i wyjełam mokre kocyki.Szlag mnie trafił bo ide wieczorem karmic i widzę moje kocyki rozciagniete na krzaku.Jeden obok drugiego.Pada deszcz.Kocyki mokre wiec do budek juz nie włoże kotom.I mysle matko z których budek.Przyleciałam do domu spowrotem z kocim jedzeniem i mokrymi kocykami pozbieranymi z krzaka-gnojki bazę sobie robili- i poprosiłam aby Damian wział latarkę i poszedł ze mną po krzakach sprawdzać budki.No świństwo totalne.Zima deszcz a oni kotom z budek kocyki wyciągają dla zabawy.Zeby choc wyjał i budki nie zniszczył.Byłam u rodziców.Mało tego spotykam wczoraj gnojka na ulicy a on mi pyszczy ze mam mu udowodnic ze to on.Wiec mu mówię-bardzo prosze.Zaraz pojdziemy do osoby która Cie widziała z okna.I ja też Cie widziałam z kolega tuz po tym jak wracałeś do domu ze swojej akcji.Pyskate i bezczelne.Wszystko im teraz wolno.Nie czuja respektu/Powiedziałam ze nastepnym razem to juz zgłosze zniszczenie na Policję.Bo to moje budki i moje kupione kocyki i wara im od tego.On dwa lata temu ukradł spod choinki budke mojej kotce.Budka zniknęła w snieżyce dosłownie.Przychodze z jedzeniem no i szok.Kotka wchodzi pod choinkę tupie zmarznietymi łapkami i pokazuje mi puste miejsce.A mnie krew zalewa i główkuje czy gdziekolwiek mam budkę wolna która moge jej przynieść aby nie marzła całą noc.Zaniosłam.Ale po co i mi i kotu te nerwy.Budkę znalazłam.Dopiero wiosną.A jakze.Połamama-zniszczona.Za komórka u owego chłopaczka który teraz zrobił to samo.

Poszliśmy dzisiaj z Mężem przeszukać piwnice pustostanu i cały budynek.Bo nie widze jednego kocurka.Znależliśmy tam taki materiał vinylowy.Daliśmy go na ta zniszczoną budkę.I na to płytę co przyniosłam kilka dni temu spod smietnika.Zabrałam mokre kocyki.Musze tam zanieść jeden duzy -suchy.Bo to duza podwójna budka bez przedziałki w sroku.Taka fajna budka w takim fajnym zacisznym miejscu miedzy kamieniami.I Józio wczesniej w niej spał.I Liza.Teraz i Nusia tam zagląda.Oni wszyscy mają swoje budki ale taka w zapasie w ustronnym miejscu-zawsze sie przyda.Tym bardziej ze to budka z tego najgrubszego styropianu.Gdyby była z tego cienkiego-to by ja zrujnowali całkowicie.

Potem Damian pokaże jeśli zrobił jakieś zdjęcie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31571
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 25, 2023 15:35 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

ametyst55 pisze:Zdrowych i spokojnych Świąt :s4:


Dziękujemy i wzajemnie. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31571
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 25, 2023 15:46 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Izo, nie wiem co napisać, gdy czytam o wandaliźmie Polaków.
Jutro zrobię przelew, byś mogła we środę go otrzymać.
Lepszych dni życzę wszystkim. I zdrowia.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4817
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon gru 25, 2023 19:29 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

iza71koty pisze:
Dzisiaj choć Swięto byliśmy za sprawa budki.Kilka dni temu podrostki z mojej ulicy-wyciagneli mi kocyki skopali przód budki uszkadzając styropian i jeszcze rzucili duzy kamień na dach budki.Więc sam dach się obniżył przez co folia gdzieś uległa uszkodzeniu i wyjełam mokre kocyki.



Naprawiliśmy budkę

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31571
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 25, 2023 19:40 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31571
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 25, 2023 23:02 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Szymkowa pisze:Izo, nie wiem co napisać, gdy czytam o wandaliźmie Polaków.
Jutro zrobię przelew, byś mogła we środę go otrzymać.
Lepszych dni życzę wszystkim. I zdrowia.



Dziękujemy. :201494 Za wszystko. :1luvu: Budka znowu gotowa do zamieszkania.Cieplutki kocyk w srodku ale musieliśmy rozbierać folie z przodu bo budka podwójna.A jednym otworem nie wciagne całego koca do końca budki i nie ułoże go tak aby było dobrze.Nie potrzebna mi taka dodatkowa robota.Ledwo wyrabiam aby zrobic codziennie-to co jest normalnie.Bez takich extra rewelacji.Po to robilismy jak najwczesniej budki.Zmienialiśmy kocyki-zabezpieczaliśmy folią i dodatkowymi styropianami aby mieć spokój.Aby koty miały ciepło i sucho.To była masa dodatkowej roboty-wykonana po to -bo teraz nie czas na to-kiedy dzień krótki i trzeba dodatkowo palić w piecach.A i pogoda nie sprzyja.Zawsze cos jest -ale to są drobniejsze sprawy.Kilka dni temu taki huragan -ze latałam poprawiałam folie na budkach.Nosiłam płyty i kamienie -aby nic koty nie zaskoczyło.I wystarczy ze przyjdzie taki gówniarz i uprzyjemni człowiekowi dzień.

Ja te koty karmiłam ok.14.00 i wszystko było ok.Ok 15.00 widziałam dzieciaka z kolegą.Ok 16.00 już ciemno-bo śnieg juz stopniał to i gorzej widać-pada deszcze a moje kocyki na krzakach.Już mokre wiec włożyć ich z powrotem nie mozna-zbliza sie noc w dodatku deszczowa i zimna a koty bez kocyków w budkach.No chyba każdego karmiciela krew by zalała majac świadomosć -ze nie ma w domu przygotowanych kocyków na wymiane na teraz i juz i musi jeszcze nakarmic kolejne czekajace koty a tu taka wredna niespodzianka.

Szczeście ze wyciągneli tylko z jednej dużej budki.Ale jak to zobaczyłam- to zamarłam- bo cały duży krzak -był okryty naszymi kocykami.A mam w tym terenie 7 budek-pojedyńcze i podwójne.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31571
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 25, 2023 23:03 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

iza71koty pisze:-choć jak już Ci pisałam na pw-musiałam zdjąć daszek-bo kotka nie chciała wchodzić.Cały dzień nie skorzystała z kuwety.Dopiero następnego dnia uznałam że nie ma wyjścia i musi byc bez daszku.Dobrze ze jest wieksza niż moja poprzednia.Choc kotka i tak rozsypuje nadal.

miałam wtedy napisać i w pędzie życia mi uciekło- żeby tymczasowo zdjąć górę i jak kotka przyzwyczai się do nowej kuwety w tym miejscu i bedzie tam już jej zapach- próbować po kilku dniach daszek zakładac. Takie stopniowe przyzwyczajanie.. Bo jesli miałaby być odkryta, to są różne pudła, pojemniki- teoretycznie nie kuwety, które bardzo dobrze w tym charakterze się sprawdzają, bo mają fajne wysokie brzegi, a można na węższej ścianie wyciąc coś w rodzaju wejscia do pewnej wyskości. ie pamietam, czy tu na forum, czy gdzie indziej ale widziałam takie przerobione pudła. Ale tymczasem można próbować zakladać górę jednak
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon gru 25, 2023 23:11 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

maczkowa pisze:
iza71koty pisze:-choć jak już Ci pisałam na pw-musiałam zdjąć daszek-bo kotka nie chciała wchodzić.Cały dzień nie skorzystała z kuwety.Dopiero następnego dnia uznałam że nie ma wyjścia i musi byc bez daszku.Dobrze ze jest wieksza niż moja poprzednia.Choc kotka i tak rozsypuje nadal.

miałam wtedy napisać i w pędzie życia mi uciekło- żeby tymczasowo zdjąć górę i jak kotka przyzwyczai się do nowej kuwety w tym miejscu i bedzie tam już jej zapach- próbować po kilku dniach daszek zakładac. Takie stopniowe przyzwyczajanie.. Bo jesli miałaby być odkryta, to są różne pudła, pojemniki- teoretycznie nie kuwety, które bardzo dobrze w tym charakterze się sprawdzają, bo mają fajne wysokie brzegi, a można na węższej ścianie wyciąc coś w rodzaju wejscia do pewnej wyskości. ie pamietam, czy tu na forum, czy gdzie indziej ale widziałam takie przerobione pudła. Ale tymczasem można próbować zakladać górę jednak


Wiem o czym piszesz ale ona jest po wypadku i nie ma pełnej sprawnosci -równowagi w łapach.Pewnie to też dotyczy bioder.Więc do wysokiej kuwety-pojemnika nie wejdzie- bo moze się przewrócić.Albo wywrócic całą kuwetę.To i tak cud ze ona wogóle chodzi po tym jak ciagnęła całym tyłem.Mam wrażenie ze kryta kuwete kojarzy z kontenerkiem i wetem.Cały dzień trzymała.Sprawdzałam kilka razy.Miałam nadzieję ze pójdzie w nocy.Ale nie.Dopiero nastepnego dnia jak zdjełam daszek i też musiałam ja 3 razy posadzic.Taka była obrażona.Ja muszę z nia uważać.Potrafi ugryżć.Nie chce znowu po szpitalach jeżdzic jak wtedy.Ona rozsypuje chyba ten zwirek w ramach gimnastyki.Tak mi to wygląda.Nie potrafi wejsć sie załatwić zakopać i wyjsć.Potrafi kopać bez końca.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31571
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 25, 2023 23:20 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

ale dlatego pisałam o wycięciu wejscia na jednej z węższych ścian, wszędzie ranty są wysokie, a wycina się coś takie kwadratowe/prostokątne wejscie na dość niskim pułapie
o coś takiego viewtopic.php?f=1&t=168741
https://miasik.net/blog/archive/2011/06 ... samorobka/
można bez daszku, jeśli daszki jej przeszkadzaja
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto gru 26, 2023 7:11 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

W ten sam sposób można zrobić kuwetę z wejściem od góry. Łatwiej jest wyciąć otwór rozgrzanym nożem, a potem przeszlifować papierem ściernym.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 26, 2023 10:12 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

maczkowa pisze:ale dlatego pisałam o wycięciu wejscia na jednej z węższych ścian, wszędzie ranty są wysokie, a wycina się coś takie kwadratowe/prostokątne wejscie na dość niskim pułapie
o coś takiego viewtopic.php?f=1&t=168741
https://miasik.net/blog/archive/2011/06 ... samorobka/
można bez daszku, jeśli daszki jej przeszkadzaja


U niej jest taki problem ze ona stanie i kopie za siebie.I to wysoko.Nie jak normalnie kot-tylko po prostu rzuca tym zwirkiem.Więc podejrzewam ze przy niskiem wejściu wejdzie -zrobi a i tak będzie kopac za siebie na wyokość.Po prostu się nie odwróci.Wiele razy juz patrzałam jak ona to robi.Zakopuje długo haotycznie i bardzo rozrzuca.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31571
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 26, 2023 10:14 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

ewar pisze:W ten sam sposób można zrobić kuwetę z wejściem od góry. Łatwiej jest wyciąć otwór rozgrzanym nożem, a potem przeszlifować papierem ściernym.


Tutaj kuweta z wejściem od góry odpada.Kotka na nią nie wskoczy a jeśli juz -w co wątpię - bo nadal to kryta kuweta-to będzie z tego więcej szkody niz pożytku.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31571
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 26, 2023 10:19 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

Nie o tę kotkę mi chodziło, tylko w ogóle. Kuwety z wejściem od góry są drogie, a nie wiadomo, czy kot taką zaakceptuje, a taka wychodzi tanio. Jedna z forumowiczek miała problem z kotem sikającym do góry, że tak się wyrażę. Kryte kuwety nie były dość szczelne, zrobiła więc taką, jaką maczkowa podlinkowała. Problem zniknął.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 26, 2023 10:26 Re: Robię co tylko mogę ........ Prosimy o wsparcie.

ewar pisze:Nie o tę kotkę mi chodziło, tylko w ogóle. Kuwety z wejściem od góry są drogie, a nie wiadomo, czy kot taką zaakceptuje, a taka wychodzi tanio. Jedna z forumowiczek miała problem z kotem sikającym do góry, że tak się wyrażę. Kryte kuwety nie były dość szczelne, zrobiła więc taką, jaką maczkowa podlinkowała. Problem zniknął.


A tak w takim wypadku to faktycznie dobre rozwiązanie.Dzięki za wskazówki. :ok:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31571
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 94 gości