Rude jest piękne ....♥♥♥♥ cz.37

Nie wiem co o tym myśleć, ale Elenka od czasu umówienia jej do weta przestała kaszleć i ma apetyt. Cieszy mnie to bardzo, bo lepiej jak sterydu nie dostaje za często, ale jednocześnie trochę się niepokoję ,zeby jej doleglowości nie nasiliły się jak lecznica będzie zamknięta

Nie wiem co robić, ale teraz raczej jutrzejszą wizytę odwołam, trochę bez sensu z nią jechać jak jeszcze na tyle dobrze się czuje, że zastrzyk nie jest potrzebny.

Sama nie wiem... Może nie odwołuj, tylko przełuż na najpóźniejszy termin przedświateczny. Jak Elenka dalej będzie OK, to wtedy odwołasz (lub przełożysz), a gdyby poprawa była chwilowa, nie zostaniesz bez pomocy weta na Święta. :ok:

jolabuk5 pisze:Sama nie wiem... Może nie odwołuj, tylko przełuż na najpóźniejszy termin przedświateczny. Jak Elenka dalej będzie OK, to wtedy odwołasz (lub przełożysz), a gdyby poprawa była chwilowa, nie zostaniesz bez pomocy weta na Święta.

No właśnie o tym myślałam, żeby przełożyć wizytę na piątek, nadal nie kaszle i bardzo dobrze.

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Sama nie wiem... Może nie odwołuj, tylko przełuż na najpóźniejszy termin przedświateczny. Jak Elenka dalej będzie OK, to wtedy odwołasz (lub przełożysz), a gdyby poprawa była chwilowa, nie zostaniesz bez pomocy weta na Święta.

No właśnie o tym myślałam, żeby przełożyć wizytę na piątek, nadal nie kaszle i bardzo dobrze.

I oby tak dalej, niech będzie spokój na święta.

Gosiagosia pisze:

jakie śliczne kotki :1luvu:

dziękuje Małgorzatko :1luvu:

madrugada pisze:
mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Sama nie wiem... Może nie odwołuj, tylko przełuż na najpóźniejszy termin przedświateczny. Jak Elenka dalej będzie OK, to wtedy odwołasz (lub przełożysz), a gdyby poprawa była chwilowa, nie zostaniesz bez pomocy weta na Święta.

No właśnie o tym myślałam, żeby przełożyć wizytę na piątek, nadal nie kaszle i bardzo dobrze.

I oby tak dalej, niech będzie spokój na święta.

Spokój będzie, bo jednak kaszle i dzisiaj jedzie, nie ma co odwlekać.

Dzisiaj do weta pojadą dwa koty

Elenka jednak kaszle, a Tofik od wczoraj nie bardzo chce jeść i dzisiaj już dwa razy wymiotował, śniadania nie tez zjadł

Tak to bywa z kotami, zawsze coś moze wyskoczyć, dobrze, że ujawniło się teraz a nie np za tydzień :strach:

Tak, najgorzej, jak choroba pojawia się w Święta i weci pozamykani!
Kciuki za Tofika i Elenkę! :ok:

mir.ka pisze:Dzisiaj do weta pojadą dwa koty Elenka jednak kaszle, a Tofik od wczoraj nie bardzo chce jeść i dzisiaj już dwa razy wymiotował, śniadania nie tez zjadł
Tak to bywa z kotami, zawsze coś moze wyskoczyć, dobrze, że ujawniło się teraz a nie np za tydzień

Niestety choroba nie wybiera a właściwie czasami zdarza się w najgorszym czasie. Kciuki za chorutki :ok:

I jakie wieści po wizycie?

Jak koty po wizycie ?

Już piszę co u kotów.
Elenka dostała swój zastrzyk na astmę i na miesiąc , choć liczę, ze na dłużej będziemy mieć spokój z kaszlem. Waga 3,20 kg, nie jest źle.
Tofik oczywiście gardło, dlatego wymiotuje. Musiało przewiać tego mojego delikatnisia, jak pomagał mi przy myciu okien. Łobuz koniecznie chciał wyjść na parapet i kręcił się przy otwartych oknach. Dostał na miejscu 3 zastrzyki i dwa do podania w domu, kontrola na szczęście nie będzie potrzebna, bo w porę pojechaliśmy i choroba jeszcze za bardzo się nie rozwinęła.

Uff, dobrze, niech wszyscy będą zdrowi na Święta - koty i ludzie! :ok:

Będziecie mogli w spokoju świętować

Rude jest piękne ....♥♥♥♥ cz.37

Kto przegląda forum