Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 15, 2023 7:19 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Mokro, ciemno, ponuro i brzydko :evil: Miejscami leży jeszcze brudny śnieg, ale wkrótce stopnieje. Dobre jest to, że już mogę jeździć rowerem, szybciej i mniej męczące to jest, oczywiście. Domowe koty w liczbie ośmiu nakarmione, kuwety posprzątane, a koty śpią. Mam chwilę, aby usiąść do komputera, a potem szykuję jedzenie dla bezdomniaków, ziarno dla gołębi i ruszam w trasę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 15, 2023 9:50 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

I ruszyłam, ale nie było zbyt fajnie. Prószył śnieg, wiał lodowaty wiatr, ale dało się jechać. Niestety, tylko Lila przybiegła do domku. Dostała jeść, a potem szybciutko odbiegła. Jeszcze raz podjadę, bo i Sreberka nie było, a kocia mama już kolejny dzień nieobecna.
Moja Lucy jest całkowicie niewidoma. Radzi sobie doskonale, o czym wiele razy już pisałam. Nie do uwierzenia jednak jest to, że kotka się bawi 8O Ma doskonały słuch, inne zmysły również i potrafi bawić się torem z piłeczką na przykład. Wzrusza mnie to zawsze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 15, 2023 14:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Byłam u Kulek i żadnej kotki nie było :( Jakaś pani pracująca w stołówce powiedziała mi, że rano kotka ( kocia mama chyba) biegała po parkingu i siedziała w okolicach schodów. Jutro wezmę aparat i spróbuję zrobić zdjęcie w środku tego podschodowego apartamentu :wink:
A tak w ogóle, to pada śnieg. Zima wraca?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 15, 2023 14:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Byłam u Kulek i żadnej kotki nie było :( Jakaś pani pracująca w stołówce powiedziała mi, że rano kotka ( kocia mama chyba) biegała po parkingu i siedziała w okolicach schodów. Jutro wezmę aparat i spróbuję zrobić zdjęcie w środku tego podschodowego apartamentu :wink:
A tak w ogóle, to pada śnieg. Zima wraca?



Możliwe. Ptaki chyba coś u mnie przeczuwają bo bardzo dużo jedzą.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76339
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 16, 2023 7:41 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Naprawdę? "Moje" gołębie dostają zawsze tyle samo, zjadają natychmiast. Na pewno zjadłyby dużo więcej, tak już mają. Ode mnie dostają wyłącznie ziarno, ale ludzie wyrzucają im różne rzeczy, w tym spleśniały chleb, często w worku foliowym :evil:
Wydaje mi się , że koty ostatnio jedzą mniej. Nawet Bąbel, który do tej pory był jak odkurzacz. Zła jestem, bo kociak odkrył, że można łatwo dostać się do kanapy i tam często bywa. Mogłabym zabezpieczyć wejście do kanapy, ale Misza, który panicznie boi się odkurzacza, tam właśnie się chowa, kiedy włączam tę straszną maszynę. Niechby miał tam coś w rodzaju azylu. Bąbel jest jedynym kotem, który nie wychodzi na balkon, kiedy wietrzę pokój. Nałykał się świeżego powietrza przez kilka miesięcy i chyba ma dość :mrgreen:
Nie ma mrozu, ale jest ponuro, nieprzyjemnie. Zaraz szykuję jedzenie dla gołębi i bezdomniaków. Oby tylko kotki się pojawiły. Zostały tylko trzy, a tak trudno jest nam z Dorotą je karmić. Fajnie było, kiedy zjawiały się wszystkie, dostawały jeść i byłyśmy spokojne, że nie będą głodne. Muszę dzisiaj pamiętać o wzięciu aparatu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 16, 2023 10:20 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pamiętałam, zrobiłam ( chyba? ) dwa zdjęcia Sreberka i aparat mi padł :placz: :placz: Tym sposobem, nie będę mogła zrobić już żadnego zdjęcia, nie mam czym :cry:
Była Lila, zjadła, co chciała i sobie poszła. Wciąż jest wystraszona, nie wiem dlaczego. Sreberko biegała po terenie knajpy, ale przybiegła do parku i tam dostała jeść. Tym razem zaczęła od ciepłego rosołu. O kociej mamie nic nie napiszę, bo jej nie widzę, po prostu :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 16, 2023 15:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Kocia mamo, gdzież to się zapodziałaś?
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12435
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 16, 2023 21:08 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Mam nadzieję, że jutro Kocia Mama się pojawi. Może ciepło się zrobiło i gdzieś lata? Oby nie za kocurami :(

aga66

 
Posty: 6827
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie gru 17, 2023 8:53 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26905
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 17, 2023 9:15 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Podjechałam do Kulek wyjątkowo wcześnie z nadzieją na spotkanie kociej mamy. Nic z tego :( Lila była ,owszem, miała apetyt, bardzo smakowały jej serca z kurczaka. Tackę z jedzeniem postawiłam pod daszkiem domku, jakby kocia mama przyszła, to ma co jeść. Sreberko pojawiła się w parku dopiero, kiedy wróciłam pod domek, a potem znowu podjechałam pod park. Nie powinna być głodna.
Niepokoi mnie Mimek :cry: Coś go boli, siedzi głównie w kanapie, nie ma apetytu, wczoraj nie wyszedł na zabawę, a jeszcze w piątek szalał za laserkiem. Podczas mojej nieobecności wyszedł z kanapy, złapałam go i zakropiłam oczko. Jemu odnawia się stary wypadek, kiedy zatarł sobie oczko preparatem na grzyba. Już tak było i zakrapianie pomogło. Przy okazji podcięłam mu długie pazury. Uciekł do kanapy, ale może wyjdzie. Nie chciałabym go targać do weta, to specyficzny kot, okropny strachulec, ale może trzeba będzie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 17, 2023 9:50 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Kciuki za zdrowie Mimka :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26905
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 17, 2023 11:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Pamiętałam, zrobiłam ( chyba? ) dwa zdjęcia Sreberka i aparat mi padł :placz: :placz: Tym sposobem, nie będę mogła zrobić już żadnego zdjęcia, nie mam czym :cry:
Była Lila, zjadła, co chciała i sobie poszła. Wciąż jest wystraszona, nie wiem dlaczego. Sreberko biegała po terenie knajpy, ale przybiegła do parku i tam dostała jeść. Tym razem zaczęła od ciepłego rosołu. O kociej mamie nic nie napiszę, bo jej nie widzę, po prostu :cry:



może w aparacie to tylko bateria padła?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76339
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie gru 17, 2023 11:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie, bateria jest dobra, pan fotograf sprawdzał. Po prostu skończył się jego żywot.
Mimek wyszedł pod moją nieobecność, chciał uciec do kanapy, ale szybciutko wyciągnęłam laserek i się zainteresował. Oczko lepsze, takie wręcz zalanie solą fizjologiczna dobrze działa, sprawdziłam wiele razy. Oby to było tylko to. Mimek na pewno musi odwiedzić weta, ale wolałabym, aby to zrobić w jakiejś innej porze roku.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 17, 2023 19:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Mimku, co Ci jest? Niedobrze jak kot zrobi sie nagle apatyczny :(

aga66

 
Posty: 6827
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon gru 18, 2023 6:48 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Mimka chyba bolało oczko, bo już jest zdecydowanie lepiej. Wczoraj wieczorem trochę się bawił, je, a więc alarm na razie odwołany. To trudny kot, niestety.
Jeżeli chodzi o kocią mamę, to może być i ten najczarniejszy scenariusz :cry: Kotka ma swoje lata. Zaglądamy tam z Dorotą tak często jak tylko możemy. Wczesnym popołudniem byłam u Kulek dwa razy, ale żadnej kotki nie było. Dzisiaj dyżur ma Dorota.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości