Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 02, 2023 19:19 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Sobota, 02.12.2023

Szpital : brak kloca u Boksyta, luźne u Solu i Suzy. Frodo i Chili ok. Usz Boksyta i Suzi zaopatrzone. W uszach Suzi znów nieciekawie. Porównując ze stanem sprzed tygodnia gorzej. Oko Foda zrobione, antybiotyk podany. Wszystkie posłania na szpitalu uprane. Nowe dla 2 kotkow przygotowane, miski i kuweta też

Ogólny: 3 kupy luźne. Ptyś leki dostał ( ten na A... Anodis? się kończy. W pudełku Ptysia zostało tylko poł tab.). Cisza i spokój, nikt nie rozrabia... Troche brakuje Sosika☹️.

Luba dziś bez apetytu, ale chętna do przytulania. E kuwecie komplet.

Marcelinka i Zuzia bez zmian. Olena się nimi zajęła. Chyba zadowolone choc Zuzia raczej nie opuszcza drapaka.

Prania dwa, podłogi umyte (korytarz też! Staś umył. Dziękuję ❤️). Klatka-łapka umyta
i oskażona. Reszta też.
Ostatnio edytowano Nie gru 03, 2023 21:53 przez Renata Żurawska, łącznie edytowano 1 raz

Renata Żurawska

 
Posty: 79
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Nie gru 03, 2023 21:42 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Czwartek, 30.11

----Szpital----
Solka - kupka i siku, kupka rzadka, wymiotek w klatce (koc do prania)
Suzi - kupka i siku, kupka rzadka, rozsypany żwirek na całym szpital.
Chili - kupka i siku, kupka ok
Frodo - kupka i siku, kupka ok
Sówek - kupka i siku, kupka ok

----Ogólny----
Kupki ok, czasami takie sobie kupki.
Podłogi zamiecione i umyte.

Tabletki Marcelice i Zuzi podane, ale z trudem.
Luba - kupka ok, ale był wymiotek.

k0rek

 
Posty: 11
Od: Śro cze 21, 2023 10:59

Post » Pon gru 04, 2023 21:23 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur poniedziałek 4 grudzień

Szpital:
Frodo i Solka nieładna kupa. Dałam obojgu katovit i animode gastro. Chętnie zjedli. Boksyt ok, cudo kot cały czas ugniatał. Chilli slaby apetyt kuweta ok. Ogólnie nie w humorze, ugryzł mnie.
Dwie nowe ta grubsza ok, mniejsza przerażona, nie wiem czy zjadła, zostawiłam jej za klatką. Suzi uszy kiepsko, brudne bardzo, wypuściłam na ogólnym, trochę wystraszona, pod kanapa siedziała. Jej ksiazeczka włożona do teczki w pudełku.
Ogolny- kuwety ok, apetyty ok. Akacja lubi filetowki.
Sowek dostał procox. Ptyś leki zjadł w parówce.
Zuzie wypuściłam na ogólny początkowo przerażona, później zaczęła chodzić po podłodze i położyła się na łóżku. Jakby wyluzowała.
Luba nie było kupy, skończył jej się winston. Zjadla srebrna saszetkę bez nazwy, myślałam że to bozita, włożyłam dwie saszetki do pudełka w jej pokoju
Marcelinka ok.

Podłogi umyte, w łazience moczą się rzeczy z klatki Suzi. Klatki umyte susza się kolo wanny.

Pranie powieszone, nowe włożone, ale nie nastawiałam pralki. Klatka po Suzi umyta.

AgataPK

 
Posty: 87
Od: Czw paź 06, 2022 7:41

Post » Wto gru 05, 2023 7:55 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur niedziela 03/12

Duzo fantów odebrano. Na ogólnym spokojnie, apetyty dobre. Zapomniałam wypuścić Suzi na ogólny.
Luba w porządku, komplet w kuwecie, zjadła Shebę i Gourmeta.
W pokoiku sióstr urobek w obu kuwetach, apetyty na Feringę i Carny średnie. Zuzia lubi chrupy.
W szpitalu jedna z dziewczynek luzem boi się, siedzi za złożonymi klatkami, ale na koniec wyszła. Obie zjadły. W kuwecie niewiele ale bez niespodzianek.
Wszystkie uszy wyczyszczone/nasmarowane. Oczko Frodo też 2x. Tylko u niego rzadką kupa, reszta ok. Wszyscy ładnie jedli.
Podłoga umyta tylko na ogólnym.
Ptyś dostał podajnikiem leki.
W wannie odkazone 2 oddane kennele.

OlaMak

 
Posty: 146
Od: Pt maja 28, 2021 13:03

Post » Wto gru 05, 2023 22:16 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyzur wtorek:

Na ogólnym w jednej kuwecie paskudna kupa, kilka fatalnych pawi (podejrzewam Sówka - po Procoxie, ale za łapę nie złapałam. Obserwujcie jak jutro. Zuzia schowana, apetyt taki sobie, Chanel apetyt też taki sobie, Suzi apetyt super, ale ciężko ją było wyjąć spod łóżka.
Luba - jedzonko zjedzona, dziś apetyt taki sobie. W kuwecie ładny komplet.
Marcelinka - apetyt ok, choć nie chciała tego mono zbyt jeść. W kuwecie komplet.
Szpital: w kuwetach ładne komplety, Chili zjadł Animondę, Sola apetyt tez ok, nowe w miskach było trochę jedzenia, dostały w kulku miskach różna jedzonko, może coś więcej zjedzą.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8703
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw gru 07, 2023 8:09 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Środa 6.12

na ogólnym apetyty ok, w kuwetach różnie. Nie mogłam znaleźć Suzi, ale potem w końcu sama wyszła z jakiejś norki.
Akacja jak nie ma Sosika chodzi sobie swobodnie i daje się nawet głaskać.

Luba - w kuwecie komplet, z rana niezjedzone , przy mnie jadła

Marcelinka - w kuwecie komplet, z rana część zostało, przy mnie zjadła, smutna bardzo.

W szpitaliku - dziewczyny apetyty i kuweta ok, nie chowały się już.
Sola w kuwecie i apetyt ok
Frodo - w kuwecie i apetyt ok, tak się schował, że byłam pewna, że go nie ma a to sztuka tak się schować w klatce. To jego oko cały czas brzydkie.
Boksyt - kuweta i apetyt ok, cały czas miauczy.

Wypuściłam Chili, bardzo się bał, Wars i Sówek za nim łazili i go wąchali, na szczęście do niczego nie doszło. jego klatka do umycia.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt gru 08, 2023 22:16 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur piątek z pomocą Gosi, Anety i Tomka :201494
Duże zamieszanie. Ola wyadoptowała Akacje, Aga najpierw zabrała na krew Boksyta, a potem do domu Sówka, była Julia z fantami plus pierdyliard ludzi z fantami i po fanty :strach:
Szpital - w kuwetach klatkowych u Soli i Frodo kupy miękkie, Ola dała glinkę (chyba). Reszta ok.
W pokojach kuwety ok, na ogólnym jedna miękka kupa.
Kota na dyżurze była na ogólnym, wyrzuciłam też Fusie, ale była tak przerażona, że szybko wróciła do szpitala. Soli otworzyłam klatkę, pozwiedzała, po czym wróciła do klatki i tam siedziała. Ponieważ Kota najpierw syczała, a potem warczała na wszystkich na ogólnym Sole zamknęłam a Kota wróciła do szpitala. Jutro prośba o wypuszczenie jej znów, może się powoli przyzwyczai i zostanie... gorzej z Fusią.
Suzi wydłubana z kryjówek na czyszczenie uszu. Moim zdaniem uszy ok, ale czyściłam jej wata, a nie patyczkiem.
Ptys zjadł tabsy w parówkach z łososia. Apetyt miał taki, że ło matko, najpierw zjadł całą filetowke, a potem czyścił miski które nie zostały opróżnione wcześniej :lol:
Luba w niezłym nastroju. I z całkiem niezłym apetytem. Jadła Animonde, z dokladką.
Marcelina apetyt super. Wymiziana przez Gosię.
Koty dziś w ogóle wymiziane, wybawione i wytulone, przez moją uczennice Monię i jej mame :1luvu:

Dwa prania zrobione i wywieszone, to pranie które było w pralce - tam się coś rozpadło, z kołnierza pralkowego wydlubywalam jakieś białe coś, wydlubalam większość.
Podłogi zamiecione i umyte wszędzie.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 10, 2023 13:49 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur, sobota 09.12.2023

Szpital: Frodo - kupa luźna, ale jeszcze chyba w normie, Boksyt bez kloca, Sola komplet ok. Boksyt zastrzyk dostał, ucho zaopatrzone. Solka procox 2,5 ml wg rozpiski. Sola odmówiła wyjścia z klatki. Zostawiłam otwartą. Pingwiny poszły na ogólny. Radzą sobie, ta drobniejsza troche gorzej - siedzi pod kanapą, a większa usiłowała wrócić do szpitalika przy każdym otwarciu drzwi.
Przyjęte 2 nowe koty :
Andromeda - kotka po z ul Ceglanej po zmarłym. Zdrowa, kastrowana, ujemna, zaszczepiona i po kwarantannie w dt. Kilka dni ma być w klatce, żeby się zapoznała z nowym miejscem. Sympatyczna, ale istnieje obawa, ze to jedynaczka. W dt nie była agresywna, ale tez nie wykazywała chęci zaprzyjaźnienia się z kimkolwiek. Mila dla człowieka.
Charczek - częściowo wygolony, bo mial kołtuny. Kastrowany, ujemny, nieszczepiony, bo dopiero skończył antybiotyk. Dokumentacja i książeczka na klatce. Leki, które z nim przyjechały też. Przemiły kot tylko póki co wystraszony. Trzeba dużo przytulac
Klatka dla trzeciego kotka przygotowana.

Luba - bez zmian. Kuweta komplet, humor do bani, w żarciu przebiera i wybrzydza,
, winston sie chyba skończył ☹️.

Marcelinka ok. Śpiąca, pogoda nie sprzyja raczej aktywności starszej pani...

Ogólny - na wejściu wyrzygane, chyba tabletki, cos białego w ślinie. Ptyś dostał tab do pysia. Jedna wypluł, ale poszło na masło. Wysikał sie 2 razy za kanapą, no cóż... wiek ma swoje prawa.

Były też trzy osoby z darami i po kalendarze. Uzupełnione w ewidencji

W kuchni mała powodź. Ciekło z wężyka od pralki. Sytuację opanował wezwany na pomoc Piotr. Bardzo, bardzo dziękujemy . Pod szafkami posprzątane, proszek i papier pod sufitem.

Dziękuję też Stasiowi - bez bardzo mi trudno rozróżnić bure i czarne koty. Dziękuję Stachu

Renata Żurawska

 
Posty: 79
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Nie gru 10, 2023 20:17 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 7.12 (czwartek)

----Szpital----
Boksyt - kupka ok, brak siku
Frodo - kupka i siku, kupka pol rzadka pub rzadka, duzo siku
Sola - kupka i siku, kupka lekko rzadka konsystencja

----Ogólny----
Wymiotek na ogólnym. Zalany ogólny przez miski z wodą.
Sówek pogonił Warsa.
Byla Nadia po Suzi i Słowackiego.
Ptyś zjadł leki w kabanosku.

k0rek

 
Posty: 11
Od: Śro cze 21, 2023 10:59

Post » Pon gru 11, 2023 21:16 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 11 grudzień 2023 poniedziałek

Szpital:
Solka brzydka kupa chyba z krwią. Taka dziwna galaretka krwistego koloru. Apeotyt i humor ok
Antos rozwolnienie, dostał dia dog pol tabletki. Mega apetyt.
Frodo miękka kupa.
Reszta kuwety ok. Chili jest na szpitalu bo Wars go ganiał. Wyluzowal patrzy w okno, Solka urzęduje na dole.
Boksyt dostał półtorej tabletki Cestal. Frodo jedną tabletke Cestal.
Charczek brak apetytu, była Edyta dala mu doline noteci, zjadł dwie miseczki. Mruczal i sie mizial. Zostawilam mu DN w lodowce z opisem.
Boksyt jadl shebe. Solka i Frodo katovit i animode. Reszta mac i bozita. Animoda brak apetytu, troche suchego troche gourmeta troche felixa. Oczy uszy zrobione
Ogolny.
W jednej kuwecie miękka kupa. Fusia pod kanapa nie chciala jeść, Zuzia zjadla po namowach gourmeta.
Wars gania Słowackiego włamał sie do Marceliny i chciał sie bic. Ptys leki w masle. Slowacki oczy zrobione
Marcelinka apetyt kuweta ok
Luba kuweta ok, brak apetytu.
Podlogi zrobione, pranie zrobione, ale juz nie powiesiłam. Z wanny rzeczy umyte.
Edyta przyniosła fanty na kiermasz. Byla pani po fanty.

AgataPK

 
Posty: 87
Od: Czw paź 06, 2022 7:41

Post » Wto gru 12, 2023 21:03 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 12.12 wtorek.
Na ogólnym był jakiś nieduży rzyg z chrupek blisko wejścia. Po za tym spokój, w kuwetach jedna luźniejsza kupa. Kicia pod kanapą nie wyszła cały dyżur. Ptyś miał super apetyt.
W szpitalu na powitanie Solka puściła chrupkowego pawia, ewidentnie z przejedzenia. Humor miała dobry, ale jeść nie chciała przy mnie. Za to ten rezydent parapetu wciągnął nosem dwie miski. W kuwetach na podłodze nie było ani jednej kupy.
Andromeda nie chciała jeść mokrego, ale w jednej misce z wczoraj miała pusto. Dostała groumeta.
Antoś też woli chyba suche, ale puszki też pojadł. Wyrwałam mu z szyji ogromnego kleszcza. Charczek je Dolinę Noteci, Groumet też poliże. Frodo się boi, zapewne przez to smarowanie oczka. Apetyt ok.
Boksyt gadał do mnie przez cały dyżur :)
Luba jadła przy mnie tylko suche, w kuwecie ok, humor dobry.
U Marcelinki wszystko ok.
Podłogi pomyte. Pranie odwirowane i rozwieszone. Tu mała prośba: nie ładujcie do pralki takich ogromnych ilości, to jest potem ciężkie, zepsujemy ją sobie. Wirowaliśmy w dwóch porcjach i ledwo ledwo. :strach:
Z łazienki pochowałam wszystko co wyschło, transporter z wanny umyty.
Mika, Korek, Florka, szczurka Mysia, Mysza, Misiek (Kicek), Dziubek, Koszmi (Kotuś), Dora, Filipek, Cinek, Maciuś, Frodzik, Szpinerek, Inusia, Kubuś, Swietka, Kajtuś... jeśli raj istnieje, to w moim jest już tłok :(

alicjab

 
Posty: 120
Od: Pon gru 25, 2017 20:18

Post » Czw gru 14, 2023 8:00 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

13.12 środa

W szpitalu
Andromeda i Frodo nie mieli kup.
Solka i Chili zrobili przy mnie ładne. Sola przeżera się chyba suchym, bo paw z suchego był w zlewie.
Chili w końcu zaczął mruczeć i nawet gadać i chodzić po podłodze.
Apetyty ok, tylko Andromeda wybrzydzała, ale miski z mokrym z poprzedniego dnia puste i jedzone suche. Założyłam jej obróżkę, którą znalazłam i która wyglądała na całkiem nową. Ona moim zdaniem nie nadaje się na ogólny.
Nie było doliny noteci, dałam Charczykowi vitakrafta i zjadł, w jednym oku miał ropę.
Antoś miał częściowo rozwolnienie, dostał diadoga. Moim zdaniem on jednak widzi i to całkiem dobrze.

Luba w dobrym humorze, mokre z misek nie zjedzone, dostała winstona w tacce i zjadła z apetytem, są jeszcze takie w witrynie u Marceliny. w Kuwecie komplet.
Marcelinka w dobrym humorze, apetyt doskonały, wymiecione wszystkie miski, w kuwecie komplet.
Na ogólnym wszystkie koty chodziły na widoku, Warsowi co jakiś czas odbijało i zaczepiał któregoś.
W łazience klatka łapka do dezynfekcji.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw gru 14, 2023 21:25 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 14.12

Na szpitalu była tylko jedna kupa - u Antosia, reszta posprzątana, ale niestety nie wiem przez kogo.
Boksyt w porządku, zjadł shebę.
Frodo się chował pod posłankiem ale później wyszedł. Dostał kattovita sensitive i zjadł. Oko posmarowane maścią.
Charczek słabo z apetytem, zjadł whiskasa ale bez supli. Przestraszony mocno. Oddech słuchać w całym szpitalu.
Andromeda dostała gourmeta mus ale nie chciała go jeść. Dostała felixa i zjadła.
Antoś zje wszystko, otrzymał kattovita sensitive i gastro. Kupa była zlepione kulą wiec chyba jeszcze nie całkiem zdrowa. Dostał stoper, ale ostatni.
Chili chilluje na parapecie. Apetyt Ok. Uszy zakropione oridermylem.
Solka wędruje po klatkach, chętnie zjadła kattovita sensitive.

Marcelina wygłodniała. W kuwecie nie wiem jak.
Na ogólnym nie wiem co w kuwetach, ale nie zostało mi nic zgłoszone.
Wars ganiał Kotę, ale tak okropnie ganiał. Apetyty w miarę, oprócz Zuzi i Fusi.
Słowacki dostał zastrzyk od Marty, krople 3 razy ode mnie.

Luba zjadła jakąś wysokomiesną puchę animal island. Humor Ok. W kuwecie nie wiem.

Prania nie sprzątałam, nie robiłam nowego. Umylam kuwetę, druga się moczy i klatka zdezynfekowana.
Szafka z fantami przeniesiona. Tego co było pod nią komentować nie będę szafa z ubraniami docisnieta do pozostałych regałów.

Burajulia

Avatar użytkownika
 
Posty: 478
Od: Śro cze 24, 2020 21:17

Post » Pt gru 15, 2023 20:52 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur z dziś... Wspólny z Anetą i Tomkiem, którzy zrobili 2/3 roboty tak na prawdę.
Charczek o dziwo nie charczal nic, dostał megace, jak przyszłam trzy miski miał puste i przy mnie też jadł.
Antek jak on ma nie mieć rozwolnienia i diety jak dwie miski na raz zjadł podobnie jak Boksyt. Boksyt jak przyszłam nie miał siku w kuwecie, Ola mi wymagała że ma spory pęcherz ale przy mnie zrobił jedno ogromne siku, ale.to dziwne jest że sika raz na dobę, może przez brak kastracji nie wiem... Może że kupa była już w kuwecie bo siku zrobił do sprzątniętej. Ogólnie jest mega milutki

Słowacki dostał.zastrzyk Ola mi pomogła. Kot na F. zaszczepiony. Leki podane.
Suple na ogólnym i w.pokojach podane.
Rzeczy z wanny umyte.
Pranie schowane.
Pralka wyprała ale nie mogła odwirować mimo przekładania przeze mnie prania nie dała rady, zostawiłam kartkę myślę że trzeba wyjąć połowę rzeczy - choć nie ma ich dużo ale.sa.dwie.sztywne rzeczy i one nie mogą się.ulozyc dobrze do odwirowania - tylko nastawić na wirowanie jest taki program, bo to jest wyprane. Woda zakręcona.
Artur kupił pstrąga wędzonego i nowe masło, tamto wywalone. Pstrąga obrał i podpisał w pikniku, Ptyś w nim zjadł leki aż się uszy trzęsły. W ogóle miał mega apetyt Ptysiu.
Fontanna umytą.
Wszędzie podłogi umyte.
Anomalii żadnych nie stwierdzonoSolkę rozruszał Tomek i była taki ugmiatacz i miziak, że szok już potem nawet i dla mnie bo ewidentnie się.mnie bała. Ola ja ważyła i jest oki nie traci na wadze, ładnie zjadła. Mega miziasta.jest ta kotka tylko delikatna i widać, że ja sytuacja przerasta.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 16, 2023 19:16 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur, sobota 16.12.2023 z Marzena i Oleną

Szpital : w kuwetach komplety poza Boksytem - brak kupy. Apetyt u niego też kiepski. Marudzi. Reszta najadła się, dostała suple i poszła spać. Andromeda poszła na ogólny. Jest grzeczn aczkolwiek niechętna do zawierania przyjaźni. Klatka umyta i zdezynfekowana.

Luba u Marcelinka ok.

Ogólny bez większych sensacji. Jakoś nawet Wars nie miał ochoty na rozróby. Moze dlatego, że mieli dziś cały dzień pełen atrakcji. Od rana Julia z tatą składali szafę - Wars się przy tym bardzo zmęczył bo asystował. Szafa super! Julia, dziękuję za wyręczenie mnie w podaniu lekow Ptysiowi.
Była pani, która wirtualnie adoptowała Zuzię. Kupiła kalendarz.

Pralka odmówiła współpracy. Góra zasikanych rzeczy w kuchni na podłodze. Zasikane posłanko filcowe moczy się w wannie. Woda pod zlewem zakręcona. Polowa posłań zasikanych. Fotel na korytarzu do wyrzucenia, bo zlany. Same nie dałyśmy rady. Jest ciężki. Pojemnik z saszetkami pod klatką Boksyta zlikwidowany. Część zabrała Małgosia dla wż, część ja. Banda z Ceglanej się ucieszy.

Renata Żurawska

 
Posty: 79
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości