Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 05, 2023 16:04 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Kciuki za Emi i za Kapitana też, żeby się nie drapał :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69994
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 06, 2023 6:25 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Obrazek
Niestety Kapitan solidnie się wydrapał.

Nie wiem czy nie wylądujemy u weta. Wprawdzie wczoraj się już opamiętał ale zdążył wydrapać sobie kilka paskudnych placków.
Dzisiaj będę w klinice to zapytam... O ile lekarz będzie chciał że mną rozmawiać bo jestem umówiona z innym lekarzem i to wcale nie jest łatwe dopaść innego doktora.
Ostatnio nastawiałam się na hurtowe załatwienie ale to tak nie działa że można wkroczyć i z ulicy wszystko załatwić.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 06, 2023 11:21 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

https://zrzutka.pl/k544ey
Założyłam zbiórkę ratunkową głównie ze względu na Emisię.
Na razie jestem w trakcie jej tworzenia metodami prób i błędów ale sprawa jest na tyle pilna że puściłam ją już.
Nie wierzę że uda się cokolwiek uzbierać ale już jestem w takim potrzasku że chyba nic mi nie zaszkodzi.
A dziś znowu wet...

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 06, 2023 16:53 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Udostępniłam
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88323
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lis 06, 2023 18:35 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Dziekuję.


Dzisiaj znowu byłam w klinice ale tym razem w sprawie Walducha. Ma niestety stan zapalny bo w dziurce po zębie zebrał się syf. Muszę znowu kupić kolejny preparat i mu tym psikac. Jak to nie pomoże i dziura się sama nie zasklepi to musimy iść na szycie.
Wetka pokazała mi preparat, u nich ponad 114 zł ale w necie znalazłem za 80zl.
Do tego uszy Kapitasia, które dziwnie rozdrapał ale na razie do obserwacji.

Mam tak czarne myśli że to jest szok. Jeszcze się dowiedziałam że włascicirlka mojego mieszkania jest w szpitalu i taka mnie niepewnosć naszła co by było gdyby...

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 06, 2023 18:47 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Też udostępniłam.
Rzeczywiście, za dużo tych problemów, oby z mieszkaniem nic się nie zmieniło! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69994
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 07, 2023 9:26 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Mocno zastanawiam się nad stanem Emi.
Z jednej strony jest ok. Z drugiej nie.
Dalej walczymy. Maść na ucho sprawiła że Emi je całkiem dobrze. Już tak nie wymiguje i cukry też w miarę ok.
Z biegunkami lepiej. Z zatwardzenia mi też, aczkolwiek strasznie jej długo schodzi załatwianie się.

Łapy są słabe. Bywa że się zatacza lub nie może złapać równowagi. Ale wstała i chodzi.
Przedtem non stop leżała i to w ciemnym i to było bardzo niepokojące.
Teraz już Emisiuje czyli towarzyszy.
Bo EMI taka jest . To taki typowy kot towarzyszący. Taki z klasyków o fotelu bujanym o głaskaniu kotów.
Wskakuje na łózka i wersalki. To też dobry znak bo tego nie robiła i nie była w stanie . Nawet miała problem z transporterem który stoi na lekkim podwyższeniu.
Teraz jest lepiej.

Niestety wrócił stan dziwnego obłąkania.
Wcześniej to już było i wet stwierdził demencję.
Emi zaczyna chodzić jakby się zgubiła. Wreszcie staje i zaczyna miauczeć.
Szczególnie w nocy. Myślę że ona może nie widzieć i wstaje np do kuwety i się gubi.
Wychodzi z pokoju, obchodzi dom i staje np za koszem na śmieci i lamentuje. Dopiero jak się ją uratuje i weźmie na ręce to się łasi i mruczy. Odstawia się ją do pokoju i za chwilę znowu jest to samo... I tak potrafi być całą noc.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 07, 2023 9:44 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Moj Tomek zbudowal dla demencyjnej Białas "kojec" z mebli, w ktotym miala kuwete, jedzenie, wode i posłanka, zeby nie bładziła. Gubiła się na 35 metrach i płakala... a w kojcu spoko.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88323
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 07, 2023 12:57 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

EMI ma swój pokoik osobny ale ona jest taka że jak np tato wyjdzie do kuchni to idzie za nim bo chcę z nim być.
Jedynie gdzie nie wchodzi to pokój mamy bo mama jest leżąca i odkąd tak jest to raczej koty tam nie wchodzą. A szczególnie Emi która sobie lubi puścić mocz tu i ówdzie.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 07, 2023 14:19 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Tez mi przyszło do głowy ograniczenie przestrzeni. A te objawy zagubienia pwróciły chyba dlatego, że ogolny stan sie poprawił i Emi zaczęła chodzić.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69994
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 07, 2023 15:06 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Jasne, to zrozumiałe, że zmiany w otoczeniu i sytuacjach życiowych mogą wpływać na nasze samopoczucie.
Wakacje ze swoim kocim przyjacielem https://trigodi.com/

Marek534

 
Posty: 80
Od: Wto lip 11, 2023 11:27

Post » Śro lis 08, 2023 6:27 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Jak się nie przekręcę to będzie dobrze.
Mój czas skurczył się do zera pomimo że staram się organizaować.
Rano praca, a potem rajdy po weterynarzach, wracam późno, jeszcze jakieś zakupy ( wczoraj kupiłam Kapitanowi żwir i trochę jedzonka) i zastaje mnie ciemna noc.

Kapitaś jest wściekły, bo cały dzień siedzi sam.
Znowu robi sajgon, a ja mam go dość.

Wieczorem jeszcze walczyłam ze zbiórką.
Czas się liczy a ja w tyłku.
Myslałam, że to takie proste i szybkie ale nie jak się jest takim młotem technologicznym jak ja.
Na szczęście mi się udało potwierdzić choć zbiórkę, bo miałam z tym problem. I trochę poudostępniałam.
Oczywiście udało mi się skasować to co napisałam i poszło w siną dal, więc musiałam to odbudować.
Chciałam jeszcze trochę bazarku porobić, ale już moja głowa się wyłączyła. ahh.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 08, 2023 12:47 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Współczuję :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88323
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lis 08, 2023 14:00 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

MajeczQa, jesteśmy z tego samego miasta, taki rzut beretem chyba. Mogę Ci jakoś pomóc?
Niestety nie finansowo i nie samochodem, bo właśnie go zezłomowałam. :(
Boogie,
Bruno, Nikoś, Brownie
& Cheetos


drx Bury (')2016
drx Rudy (')2011

Cheetos

Avatar użytkownika
 
Posty: 2239
Od: Śro lip 06, 2022 17:50
Lokalizacja: - Czarna Wieś -

Post » Śro lis 08, 2023 16:02 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Ja sama bym chciała nam pomóc.
Ale sama nie wiem jak.
Pozostała mi cierpliwość i pokora choć mam ochotę się wściec.
Ciągle myślę co jeszcze mogę zrobic.
Z jednej strony mi się pali, bo bym chciała już wykonać całą listę i mieć z tego efekt w postaci stabilnego kota, z drugiej strony wiem że to nie możliwe.
Jeżeli chodzi o EMI to muszę po kolei realizować plan weta. W czasie jednych zabiegów muszę się szykować na drugie.
Jeśli EMI będzie w dobrym stanie to zrobimy te zęby. Na razie powolutku się podnosi.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 75 gości