Patmol

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 22, 2023 17:15 Re: Patmol

egwusia pisze:A może spróbuj użyć klimatyzatora, tylko końcówkę rury umieść we wiadrze, czy innym naczyniu. W ustawieniu na osuszanie.

Ja na letnisku używałam osuszacza- Ariston Deos 16S. Tylko trochę, kiedy wilgotność powietrza podnosiła się do pow 80%, a było za ciepło aby przepalić w piecu. Przy okazji temperatura wzrastała o jakieś 2 stopnie C w ciągu kilku (4-5)godzin.


fajny pomysł/ może sa jakies pojemniki do dokupienia żeby używać w ten sposób tego osuszacza
jaki jest duzy ten Ariston?
z opisu wynika 13 kg/ czyli taki konkretny?

my grzejemy, ale wilgotność ostatnio jest ok 62-68%, bo ciągle deszcz pada
sama nie wiem czy czekac aż przejdzie
czy jednak coś robić.

sa tez takie pochłaniacze do wilgoci.
ma to sens?

w Karkoszach jest ładnie; tak inaczej całkiem
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28866
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie paź 22, 2023 18:15 Re: Patmol

Podajesz wilgotność 62-65 %, to nie jest źle.
Ja spróbowałabym z tym co mam, czyli użyłabym klimatyzatora.
Ariston nie jest ani duży, ani ciężki - takie 510x245x350 w milimetrach,mniejsze pudło czy kosz na śmieci. W dodatku na kółkach.
Pochłaniacze wilgotności też działają, bo i czemu nie.

Pytanie czy potrzebujesz?
Przeszkadza Tobie ta wilgotność?

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5185
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Nie paź 22, 2023 18:32 Re: Patmol

sama nie wiem

przez całe lato pilnowałam wilgotności bardzo, żeby była ponieżej 60%, , bo jak jest ciepło i wilgotne to mója suka ma problemy ze skórą -bardzo jest wrazliwa na połaczeniw wilgotności i ciepła
odkąd tego pilnuje skończyły się hot spoty i jakies takie dziwne zmiany na sierści -które wcześniej zadarzały się latem

więc jak teraz jest powyżej 60% to czuję , bo jest wilgotniej niż oststnie kilka miesięcy.
Nie wiem na ile to przeszkadza psu - bo jest chłodniej; nie ma problemu że jest za gorąco. Pies nie zgłasza problemów - jak na razie. A to dośc komunikatywny pies.

dodatkowo jak powiesze pranie to wilgotnośc idzie bardzo do góry.
Chcwilowo się wstzrymuje/ograniczam pranie.

Więc to taki pomysł jest. Zastanawiam się na ile to miałoby sens.
Nie wiem czy potrzebuję.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28866
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie paź 22, 2023 20:59 Re: Patmol

Cudne zdjecia, wytarmos futra :).

Z racji klimatu mamy osuszacz i bardzo go sobie cenie. Swietne szuszy pranie, znacznie bardziej ekonomicznie niz suszarka, przydaje sie w roznych sytuacjach, nieraz wystarczy uruchomic zamiast ogrzewania i powietrze robi sie zupelnie inne.
Ale tez notorycznie wietrzymy, codziennie przez pare godzin, wszystkie okna i drzwi pootwierane, szczegolnie lazienka po kapielach, czasem nawet na cala noc okno uchylone.
Tutaj (wprawdzie po ang.) jest niezly opis takiego urzadzenia (mamy podobnej mocy):
https://morrisdirect.co.uk/morris-12l-dehumidifier

FuterNiemyty

 
Posty: 4943
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon paź 23, 2023 8:23 Re: Patmol

mój klimatyzator miał w zestawie rurkę/ wąska i długą - gdzieś schowałam/ czyli jak poszukam to pewnie znajdę
nigdy się na tym nie zastanawiałam, ale byc może ona jakoś służy do podłączenia do osuszania , i spuszczania wody , zamiast rury przez okno

po prostu muszę przeczytać instrukcję
i poszukać rurki

ten mój klimatyzator, z wersją osuszania, jest mocny i energo-oszczędny -jakby się tak dało go też używać jako osuszacza zimą to byłoby super

zazwyczaj jesienia/ zimą używam go jak wentylatora po prostu- czyli włączam jak otwieram okna, żeby się powietrze dokładniej/ szybciej wymieszało


Przed wyjazdem w góry wyciągnęłam z portfela kartę MOJA biedronka -w sumie to nie wiem po co.
To znaczy w założeniu było żeby jak najmniej włożyć do plecaka, bo trzeba go było wnieść ok 2 godzin pod górę -spałyśmy, z Kają, w schronisku górskim przez tydzień. W schronisku, do którego trzeba dojść na nogach z plecakiem.
Więc w akcji odchudzania plecaka wyciagnełam z portfela kartę Moja Biedronka 8) i od powrotu z gór jej szukam. Nie wiem gdzie ją położyłam.

tutaj spałyśmy -Szrenica (w Karkonoszach)
Obrazek
super schronisko, i od razu jest sie w górach jak się wstanie, jak sie tam mieszka.
( na poranne siku z psem -po górach sie chodzi, pusto i pięknie)

Tylko najpierw, oczywiście, trzeba wejśc pod gore z plecakiem - a w plecaku mięso dla psa i wiele, wiele innych rzeczy; no i trzeba wejśc z psem czyli namawiać psa żeby szedł pod górę..
To znaczy Kaja ma ponad 12 lat; idzie pod gorę całkiem nieźle - ale raczej nie 2 godziny bez przerw. Im wyżej tym przerw więcej.
A ja, przy ciężkim plecaku, zawsze mam problem jak go założyć 8) śmieszne, ale prawdziwe. Więc wolałabym iść te 2 godziny, z kawałkiem bo szłyśmy ze Szklarskiej, bez przerw -no z jedną przerwa. Najlepiej przy jakiś głazach -coby plecak oprzeć do założenia.

Ale w dół, schodzi się ok 1,5 godziny, jak wracałyśmy Kaja leciała jak rakieta, bo deszcz padał i przystanków nie chciała żadnych.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28866
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 23, 2023 9:11 Re: Patmol

Piękne te Karkonosze o tej porze roku :))) Kiedyś dużo po górach chodziłam...a potem mnie przerzuciło na inne rozrywki. Ostatnio trochę zaczęłam tęsknić :)

Pat- a zamiast karty, apka? logujesz na ten sam nr telefonu, na który załozyłaś, a chyba jest więcej zniżek różnych, na tzw shakomat- chociaz nie wiem, czy te produkty Tobie pasowałyby. A zreszta w Biedronce chyba karty nie trzeba, wystarczy nr telefonu podać.
Ja tak ostatnio odchudzałam portfel na jakiś wyjazd zagraniczny, z powodu ograniczeń bagażowych. Zaginionych w boju kart wszelakich szukałam 3 tygodnie ;)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon paź 23, 2023 9:23 Re: Patmol

tylko nie wiem jaki numer telefonu podałam do karty 8) bo zazwyczaj podaję jakąś wymyśloną date urodzenia i numer telefonu, którego już nie używam

apke sobie zrobię
może akurat podałam dobry numer telefonu; a jak nie -to mi założy nowe konto
tylko podobno źle ta apka chodzi

Karkonosze fajne.
Od nas blisko -więc łatwo dojechać.
I z psami wciąz można, chociaz juz nie wszedzie.
Ostatnio edytowano Pon paź 23, 2023 9:25 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28866
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 23, 2023 9:24 Re: Patmol

No błyskawica to nie jest, czasami trochę trwa, zanim się zaloguje, ale imho to nie jest jakieś mocno problematyczne.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon paź 23, 2023 9:26 Re: Patmol

patrzyłam na opinie -to ma tragiczne 8)
dlatego sobie nie zrobiłam

dzisiaj będę szukać karty porządnie
jak nie znajdę -apka
dzisiaj był tuńczyk w promocji 8) byłam rano po marchew dla psów -w Biedronce jest dobra i tania/moje psy dużo marchwii jedzą. marchew musi być w domu.
no ale nie mam karty :? wiec odłożyłam tuńczyka
a tuńczyk. taki dla ludzi w oleju z oliwy, fajny jako zapas dla zwierząt; nie na codzienne dawanie -bo zawiera rtęć
ale jako zabezpieczenie i sporadycznie jest ok

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28866
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 23, 2023 9:37 Re: Patmol

Pat, uzywam w zasadzie codziennie nawet jak nie idę do Biedry, żeby sprawdzić, czy jest jakaś fajna żniżka. Fakt, czasem się zacina, dosc długo loguje, ale naprawdę da sie to znieść. Gdyby działał tak cały telefon, masakra, ale to apka, w którą musisz raz wejść i zeskanowac kod kreskowy i finito. Nie musi mieć prędkości światła
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon paź 23, 2023 9:55 Re: Patmol

ok, słusznie. 8)

siedzę sobie prze komputerem,
wyciągnęłam z plecaczka litrową butelką ze smoothie/ robię sobie w domu - ma konsystencję i kolor rzadkiej owsianki ; chociaz to ziarna i orzechy i trochę kawy zbożowej
rozwarstwiła mi się, więc wstrząsnęłam butelką patzrąc w komputer, bo cos sprawdzałam - to taka szczelna butelka, normalnie ją wrzucam do plecaka; więc spoko

i duża ilośc smoothie wylatuje z butelki, była złe zakręcona, wrażenie niezapomniane
i mam teraz smoothie, o konsystencji rzadkiej, ciemnej owsianki, na sobie, komputerze telefonie, ścianie i podłodze

wygląda jakby ktoś zwymiotował
ale pachnie ładnie

dobrze że mi sie w plecaku nie wylała na wszystko
no i dobrze, że większość została w butelce -bo to moje sniadanie

kiedyś, dawno temu, wzięłam sobie buraczki do pracy
ale w słoiku, zamiast w termosie. teraz jestem mądrzejsza i mam termos.
Miałam wtedy w plecaku ksiązkę, swoją szczęśliwe,. Nie wiem jak to sie stało ale książka jak bibuła wciągnęła w siebie te buraczki ze słoiki. Pewnie żle zakręciłam słoik. Wszystkie kartki były równomiernie krwiste. I kapały krwiście.
Reszta rzeczy w plecaku była prawie czysta,

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28866
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 24, 2023 7:01 Re: Patmol

Niestety musi być rura podłączona do okna w czasie osuszania. jedynie jest opcja osuszania, że wilgotne powietrze wychodzi przez rurę przez okno razem z gorącym powietrzem
Czyli musi być uchylone okno i rura oparta o kaloryfer/ mocno -bo inaczej się nie da. I pod odpowiednim kontem na sztywno. I wylatuje woda/para wodna/ razem z gorącym powietrzem. A nie woda jako taka. Innej opcji nie ma -np samej wody odciagania
czyli przy grzejących kaloryferach odpada.
To znaczy bardzo awaryjnie pewnie by się dało, po prostu trzymając rurę w rekach- ale na codzienne używanie nie bardzo.

nawet mi ulżyło, bo pomyślałam sobie że ja strasznie goopia jestem że mam osuszacz na zimę/jesień i go nie używam.

przeczytałam całą instrukcję i dobrze używam tego klimatyzatora. Rurka jest na skropliny jedynie i jak nie ma opcji grzania; mój nie ma -to nie jest potrzebna. Nie wiem gdzie ona jest -bo byc może w mojej wersji jej wcale nie było.

jecie surową dynie?
podobno może dodawac do smoothie; i jest dobra z cynamonem

namoczyłam i zblendowałam ziarno konopi -podobno zdrowe dla psów
zastanawiałam się mocno z czym im to dawać żeby jadły 8) a one to jedzą z wielkim apetytem samo - ma taki jakby smak mleka/słodkie
też się napiłam, to znaczy dolałam do mojego smoothie -ma fajną konsystencje.
Może kotom też dawać?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28866
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 24, 2023 8:26 Re: Patmol

a Ty jesz? Bo do smootie, ale też np do owsianek jest super.
Nie wiem, czy kotom będzie służyć, to jednak białko roślinne jest
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto paź 24, 2023 9:32 Re: Patmol

do smoothie sobie wrzucam 8) jem smothie na śniadanie, a czasem i na podwieczorek
bo robię ok1,5 litra czasem codziennie, czasem co drugi dzień , czasem rzadziej - róznie
orzechy, pestki, warzywa, sałata , mak, co akurat mam-namaczam, blenduję i wypijam

teraz chce kupić dynie i zrobić sobie z dynią, cynamonem i marchewką

konopie dają dobra konsystencję i słodki smak


maczkowa -gdzie kupujesz filtry do odkurzacza i ktore?

wczoraj kupiłam kilka kromek chleba -psy strasznie chciały, to im dałam
przyleciał od razu Tymoteusz i Pumba -też chcieli -dałam im po kawałeczku -Tymoteusz trzymał kawałek chleba w zębach i nie wiedział co z tym zrobić
siedział i myślał ze 3 minuty -aż Kaja podeszła i mu zabrała

dla kotów jako element picia; maja podobno jakieś dobre właściwości.
To taka myśl na razie. Trzeba doczytać.Koty podobno nie czują smaku słodkiego -więc nawet nie wiem czy by piły.

Obrazek
królowa Kaja na tronie
jako Duch Gór

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28866
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto paź 24, 2023 10:12 Re: Patmol

Przepiekne ujecie :)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35311
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio i 78 gości