Patmol

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 04, 2023 20:52 Re: Patmol

29 kg pies, jak Sweetie to nie jest duży pies.
A już kaja ok 23 kg to taki dość mały pies

ale do noszenia na rękach się nie nadają. Alienor -podziwiam, że podniosłaś.
Ja Sweetie nie podniosę.
Kaję podniosę , ale z 4 piętra bym nie zniosła. I z powrotem do góry :strach: bez szans.

Ostatnio cos Kai pachniało w szafie i podskakiwała, więc ją podniosłam żeby zobaczyła, że tam już nic nie ma -było, ale poprzedniego dnia.
Strasznie się zdziwiła, ona nie lubi podnoszenia, wcale lekko mi nie było, chociaż to tylko 23 kg.

do noszenia to się ewentualnie nadaje kot Pumba -6,5 kg

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28871
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 05, 2023 7:51 Re: Patmol

Koty wieczorem zamiast spać to zaczynają się napierd..... To znaczy Zorro i jego ekipa z jednej strony i Pumba z drugiej. Tak ok 21.
Zorro puszy ogon, napina się , jego dwa przydupasy czyli Ryjek i Elber dołączają i na Pumbe :strach: okrążają go; jakby im odbijało.
Zorro wazy może ze 4 kg, a Pumba 6,5 kg - ale w 3 na jednego robią niezłe zamieszanie. Okrążają go. W sumie nie robią mu nic złego, ale nie jest to zabawa. Pumba się stresuje.
psy się dołączają do akcji. Nie wiedzą o co chodzi, ale poszczekać zawsze fajnie.

Zaczęłam im dawać dodatkowe jedzenie ok 20.30, i to pomaga, to bo po jedzeniu, bardzo zgodnym, nikt nie ma siły na wariactwa. Szczególnie z pełnymi brzuchami.
Ale psy tez chcą dodatkowe jedzenie. Ożywiają się, jak wyciagam kocie miski, i nie ma opcji, żeby im nie dać.
A ja Sweetie chciałam troszkę odchudzić; w kazdym razie nie przygrubić. Koty jedzą, jedzą, jedzą -ze 20 minut, a Sweetie swoja porcję je 2 sekundy - a potem siedzi i kombinuje jakby zjeść to wszystko co mają koty.

I ok 21 zamiast spokojnie się zając swoimi sprawami, wyciszyć przed snem - karmię całe towarzystwo;
całkiem mi to nie odpowiada.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28871
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 06, 2023 9:42 Re: Patmol

wczoraj wieczorem 21 godzina i wszyscy w oczekiwaniu na kolację :evil:
kolacji tak późno się przecież nie je, bo to niezdrowe

wyciągnęłam miski i nałożyłam im białego sera;
byłam pewna, że wzgardzą, potem Sweetie raz dwa posprząta, i będzie po kolacji
ale wszystko zjadły, wylizały miseczki
i koty i nawet Kaja zjadła swój ser.
Sweetie nie była zadowolona, że nic nie zostało do posprzątania.

normalnie ich nie poznaje.

wczoraj Sweetie została wykąpana w wannie;
jak to Kaja zobaczyła to najpierw się schowała; a potem chodziła i się otrzepywała z wody 8) której przecież nie było na niej wcale

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28871
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 06, 2023 10:13 Re: Patmol

Primo mieszkam na parterze, 10 stopni do poziomu gruntu. Secundo - dla mnie średni pies to taki 10-15kg... Tertio - nie było wiadomo, że transport będzie (oprócz tego co przeżyła na południu Ukrainy) ostro ostrzelany, przez co na początku nie wstawała w ogóle i trzeba ją było trzymać, żeby nie załatwiła się pod siebie i nie leżała w tym, potem wystarczyło wynieść i postawić i już stała sama. Ale było ciężko, bo nie powinnam nosić tak dużo :?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro wrz 06, 2023 11:03 Re: Patmol

biedna suka i Ty też, nawet te 10 stopni to cięzko przy takim psie.

Mieszkam na 4 pietrze w starym budownictwie, to jak 6 piętro w nowym.
Nosiłam Kaję z tydzień, po sterylizacji, 20 kg, bo nie raczyła wejśc -stała i patrzyła. To znaczy pewnie ją bolało, no to nosiłam.
Schodziła sama.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28871
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 06, 2023 12:30 Re: Patmol

Alienor pisze:Primo mieszkam na parterze, 10 stopni do poziomu gruntu. Secundo - dla mnie średni pies to taki 10-15kg... Tertio - nie było wiadomo, że transport będzie (oprócz tego co przeżyła na południu Ukrainy) ostro ostrzelany, przez co na początku nie wstawała w ogóle i trzeba ją było trzymać, żeby nie załatwiła się pod siebie i nie leżała w tym, potem wystarczyło wynieść i postawić i już stała sama. Ale było ciężko, bo nie powinnam nosić tak dużo :?


Okropność :placz:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5185
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro wrz 06, 2023 16:06 Re: Patmol

Jak potem dostałam zdjęcia z domu w górach to wierzyć się nie chciało,jaki radosny pies, jak dobrze ma. No wcześniej wyszło kiepsko, ale w sumie niczyjej w tym winy nie było.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 07, 2023 8:12 Re: Patmol

lubię takie dobre zakończenia


a moje zwierzaki już codziennie żądają kolacji, co jest dla mnie słabe organizacyjnie - bo zajmuje czas wieczorem, który bym chciała inaczej wykorzystać
niż na rozkładaniu misek i pilnowaniu Sweetie żeby wszystkiego nie zjadła wszystkim ; a koty jedzą ze 20 minut :strach:

no i musiałam wszystkim zmniejszyć porcje w pozostałych porach posiłków, bo koty chude nie są, ani tym bardzie Sweetie.
Pumba wazy 6, 5 kg; Tymoteusz 6 kg, Sweetie prawie 30 kg- i jak leży na boku to wygląda dość grubo

więc sensu to nie ma wiele, z mojego punktu widzenia - ale inaczej wieczorem dostają jakiegoś amoku.
nawet Kaja to wieczorne jedzenie wciąga, chociaz rano czy po południu potrafi zjeśc troszkę albo wcale.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28871
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 08, 2023 9:30 Re: Patmol

rano wstaję, daję kotom jeść i zabieram psy na spacer -koty maja ok 30 minut, żeby spokojnie zjeść;
a po powrocie nie muszę Sweetie pilnować, żeby im nie wyjadała

ale zanim wyjdę z domu z psami, to Sweetie jęczy jakby już właśnie teraz umierała z głodu; no bo koty jedzą, a ona nie dostała

szkoda ,że psy nie maja takiego potencjometru jak słuchawki, żeby przyciszyć dźwięk

Ostatnio czytałam kryminał, i tam siostra, dorosła, zepchnęła brata, tez dorosłego, z jakiegoś zbocza , bo marudził i marudził i nie przestawał.
I pomyślałam, że ja ją po prostu świetnie rozumiem.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28871
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 22, 2023 11:55 Re: Patmol

Kaja nie lubi odkurzacza.
Co go włączę i puszczę to chodzi za mną i marudzi żebym wyłączyła, bo ona nie może leżeć na środku -bo odkurzacz na nią wjeżdża.

proponuje jej żeby się położyła na swoim legowisku, na fotelu, na łózku, na progu , w kuchni, w innym pokoju -gdziekolwiek gdzie odkurzacz nie wjeżdża- mnóstwo jest takich miejsc
kładzi się na 10 sekund i znowu chodzi i marudzi bo ona chce leżeć tam gdzie właśnie jest odkurzacz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28871
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 22, 2023 12:53 Re: Patmol

Jak dzieci, pani, jak dzieci
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon wrz 25, 2023 7:37 Re: Patmol

dzieci to czasem wychodzą gdzieś 8) jak mój syn na siłownię czy ze znajomymi

a psy wiadomo, jak wychodzą to ze mną

wczoraj Kai obcinałam pazury -nie lubi, 4 pazury jej obcięłam i stwierdziła, że starczy i schowała się pod łózko
a Sweetie obcięłam dwa pazury i zaczęła się wkurzać. Schowała łapy pod siebie.
Nie jestem mistrz obcinania pazurów. Do tego jestem dalekowidzem; więc najpierw zakładam okulary, potem się wgapiam w pazura żeby dobrze ciachnąć 8)

poszłam z sukami na spacer na 1,5 godziny -czyli całkiem przywozicie
przy Kai Sweetie jakoś idzie - nawet całkiem nieźle i chętnie , a potem zje i śpi

jak biorę Sweetie bez Kai to szybko sika i chce wracać natychmiast do domu; na próby pójścia gdzieś dalej - po prostu się zapiera ; wazy 30 kg -więc jak się zaprze to jest skuteczna
nie ma Kai nie ma spaceru-taka jest dewiza Sweetie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28871
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 26, 2023 7:59 Re: Patmol

Wczoraj się Kai nie chciało iść na spacer; wysikała się i od razu chciała wracać do domu.
Trochę ją ciągnęłam i namawiałam; chciałam zrobić kółko wokoło zamku -ok 30 minut. Nie wielkiego, żeby psy troszkę się przeszły.

Sweetie zaczęła udawać że przyspiesza, ona bardzo wolno chodzi, i szczekała basem z wielkim zaangażowaniem na coś co się kryje z przodu, za rogiem.
I łypała na Kaję czy da się nabrać
Kaja się ożywiła , przyspieszyła i tez zaczęła szczekać. Prawie biegła, żeby zobaczyć co jest za rogiem.
Oczywiście nic za rogiem nie było, Kaja stała i się rozglądała nic nie rozumiejąc. Tylko kasztany zaczęły spadać i pojawił się kot.
ale zadziałało, bo potem już normalnie szła.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28871
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 27, 2023 12:00 Re: Patmol

sąsiedzi kupili w pseudo szczeniaka maltipoo/ czyli mixa pudla i maltańczyka.
Sąsiad sam wie, że z pseudo, bo szczeniaka dostali bardzo brudnego, mocno zarobaczonego i w kiepskim stanie - no ale kupił, bo juz przecież pojechali i chcieli biszkoptowego - a ten akurat był biszkoptowy.
Sasiad uważa, ze przecież jakby on nie kupił to by ktoś inny kupił, a innych biszkoptowych na olx nie było
:roll:
ile ten szczeniak szczeka
sąsiad z nim wychodzi wokoło bloku; i raczej nigdzie dalej -a to stworzenie szczeka i szczeka i szczeka cały czas.
Moje suki go omijają wielkim łukiem, nawet Kaja która uwielbia szczeniaki - jak go widzi to stara się go ominąć ogromnym łukiem - on jej się nie podoba. Pierwszy raz widzę, żeby tak reagowała na szczeniaka.
Ma znajomego maltańczyka, tez małego, też skaczącego i chętnie się z nim wita.
Inny sąsiad ma szczeniaka pinczera miniaturowego - do niego zawsze podchodzi sie przywitać i wachluje ogonem i się cieszy na jego widok.

Ale szczeniak maltiploo jej zdaniem jest okropny. I omija go jak najdalej może.
W sumie wygląda ładnie ten szczeniak -jak pluszak. Tylko prawie cały czas przeraźliwie szczeka i biega na smyczy wokoło właściciela czy właścicielki we wszystkie mozliwe strony.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28871
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro wrz 27, 2023 13:54 Re: Patmol

Dzieci działkowych sąsiadów mają tę psinę i często im podrzucają.
Szczeka, ujada, zanosi się jazgotem. Zawsze, wszędzie, bez przerwy.
Pojąć nie mogę, czemu go nie korygują.

On jakby nie nawiązywał rozumnego kontaktu z otoczeniem.
Nie wącha, nie rozgląda się, nie ogląda, nie bawi, tylko na wszystko reaguje szczekaniem.

Starsi państwo zawsze go zabierają ze sobą, ale młodsi raz zostawili samego w domu i toto nieszczęście przez kilka godzin szczekało, wyło i zawodziło cienkim głosikiem.
:201435
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24838
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 212 gości