Nie wiem, czy stalowa, czy z jakiegoś innego czegoś, ale metal. Moje koty są bardzo zdolne
Dorota nakarmiła Kulki, była u nich dwa razy. Jutro ja jadę, w nowej fryzurze

, mogą mnie nie poznać

Mój nadworny pan hydraulik był, mam naprawioną termę, spłuczkę i przepchaną wannę

Ale czad.
Muszę napisać, że Michasia reaguje na mężczyzn jak na walerianę

Naprawdę. Zauważyłam to już kilka razy. Do mnie mało kto przychodzi, głównie kominiarz, ktoś sprawdzający instalację...itd i są to mężczyźni. Panem hydraulikiem była zauroczona.
Napiszę, jak babon ( tak, rzadko tak mówię o kobiecie, ale tu pasuje) naskoczył na Dorotę, że Sreberko jest chuda i jak możemy dopuścić, że tyle lat kotki są niezłapane i nieciachnięte. Dorota zaskoczona zaczęła się tłumaczyć

, ale potem diabli ją wzięli i trochę odpyskowała. Babona spotkałam na mieście. Był zaskoczony, że tym razem nie byłam grzeczna, nawrzeszczałam i zasugerowałam, żeby sam karmił te koty, bo zna je o wiele dłużej niż ja. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie. Dorota zaproponowała użyczenie klatki-łapki, niech łapie, a ona zapłaci za zabiegi. Babon nic się na to nie odezwał. Mnie z kolei babon zagroził, że zgłosi to ( czyli co?) do pani Kasi, czyli prezeski fundacji

Myślę, że już długo na inspekcję nie przyjdzie. Ja jestem zazwyczaj grzeczna, trudno mnie wyprowadzić z równowagi, ale jak już komuś się uda, to wychodzi ze mnie lwica. Nie, nie przeklinam, tego nawet nie potrafię, ale jestem bardzo nieprzyjemna.