Wieści z dziś.
Ta makrela wędzona to złoto, koty wciągają leki bez zająkniecia, jeszcze zsotało jej trochę ale kto ją kupił niech niech powie gdzie takie rarytasy dają, bo nie każda makrele koty jedzą i ta nie jest taka tłusta.
Ptyś leki zjadł j.w. wręcz czekał na dokładkę rybki...
Żurek odsikany przez Olę, leki dostał od Oli oprócz antybiotyku, dałam mu na wyjściu
Akacja na widok zapewnianego karminka suchym zbiegła na dół a siedzi gdzie Biszkopt Pampuszwk kiedyś, ale zbiegła i jadła łapczywie.
Boni odnalazła się super ale też nie ma dna jeśli chodzi o jedzenie.
Umyłam.fontanne
Chłopaki zrobili czyściuteńko wszystkie podłogi pomyte, Piotr kupił mopy nowe i zawieszki do nich są w łazience bardzo fajnie to wygląda
Fawor kroplówką zrobiona suple podane, apetyt miał mega ale rano dostał peritol może go tak ruszył, na kroplówce mruczał.
Ilia lata jak szalony, niestety zabrakło mi czasu na laser...bardzo mi przykro, ale musiałam uciekać teść na nie czekał na dole z podwózką i tak czekał jakieś 30 min
Zlikwidowana i odkażona klatka po Boni, zdjęte kolejne klatki i odkażone ściany i blaty... Emilian i Piotr zrobili kawał roboty pomogli mi a potem jak się okazało, że mam już czas na włosku, dokończyli zamiatanie i mycie podłogi w szpitalu.
Agrafka pochodziła po ogólnym nafukała na Ptysia ale z resztą chyba oki, wróciła do klatki.
Pranie nastawione ostatnie 18 min zostawiłam chłopakom do dopilnowania i rozwieszenia za co baaaaardzo dziękuję.
W wannie moczą się rzeczy od Boni i od Żbika, wymieniłam mu kuwetę on jest po kwarantannie więc dałam ją do namoczenia bo miał ją bardzo brudna, wiem że w niedziele.idzie na ogólny ale niech ma czystą
Korba przy mnie nie chciała jeść.
Lubej przepisałam daty do zbierania urobku,.bo dziś rano była mięta sprzątnięta, potem nie miała urobku, a trzeba zbierać do badania więc wpisałam jej na 11 i 12
Armin dostał florę rozpisałam mu 1/2 bo miał brzydka kupę, ale myślę że on się przejadą, bo wciąga takie ilość i ma mało ruchu... Ja bym go jednak chyba na ogólny choc na trochę pod nadzorem puszczała

roznosi go w tej klatce
Najmocniej dziękuję chłopakom za dyżur, bo zrobili kawał roboty naprawdę
