Tak, też o tym myślę, czy to ma mi przekazać wiadomość. No, ale byłoby łatwiej, gdyby nie była anonimowa...

Niestety, kotki nie maja zwyczaju podpisywać kupek i siooo.
Przyjrzałam się dziś oddechom Usi. One nie są już takie szybkie, ale są jednak "wysilone", to znaczy boczek się mocno rusza podczas oddechu. Moim zdaniem bardziej niż u Sabci, której ruchy boczku są delikatniejsze, choć czasem szybsze. Usi trzeba będzie powtórzyć T4 i może coś jeszcze, ale to już po nowej emeryturze, teraz nie mogę. Zresztą nic się nietypowego nie dzieje, tyle, że T4 wymaga systematycznego sprawdzania.