Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

[Anna2016]

Noc nieprzespana. Wet odwołany bo zjadla antybiotyk.

[madrugada]

Takie niemiłe przeżycia na początku nowej drogi
Biedna Łateczka. Skoro wiadomo, że to było coś, co wyglądało jak kłos, to znaczy, że już nie tkwi w łaciowym podniebieniu?
Miejmy nadzieję, że antybiotyk pomoże.

[MaryLux]

[madrugada]

Aniu, najlepsze życzenia imieninowe. Szczęścia, miłości, radości, wszystkiego, co sobie zamarzysz.

[mir.ka]

Aniu

[Anna2016]

Dziękuję za życzenia.
To bardzo zły dzień. Widok zakrwawionego pyska i czerwonych od krwi łap ktorymi rozorala sobie dziąsła i warkocza śliny zwisajacego aż do podłogi, potem pomaukiwanie co pół godziny przez całą noc
Taki koszmar dostałam. Wszystkie plany urlopowe powoli idą w niwecz, z planami na dziś włącznie.

[jolabuk5]

Aniu, ale już jest lepiej. Nie krwawi, zjadła, nawet antybiotyk, powinno wszystko wrócić do normy!
Aneczko, ode mnie też mnóstwo życzeń imieninowych, przede wszystkim zdrowia, ułożenia stosunków z Łatką, spokoju z pracy i w domu, miłości i bezpieczeństwa, spełniania życzeń, jakichś przyjemności na co dzień, choćby drobnych, ale żeby były!

[Annaa]

Dziękuję za życzenia.
To bardzo zły dzień. Widok zakrwawionego pyska i czerwonych od krwi łap ktorymi rozorala sobie dziąsła i warkocza śliny zwisajacego aż do podłogi, potem pomaukiwanie co pół godziny przez całą noc
Taki koszmar dostałam. Wszystkie plany urlopowe powoli idą w niwecz, z planami na dziś włącznie.

Doczytałam, że Łatka w domku
Całe szczęście, że byłaś przy niej gdy to się stało, a gdyby wciąż była na dworze Oby już szlo ku dobremu

I serdeczne życzenia z okazji imienin, dużo zdrówka dla Was obu

[Anna2016]

Madrugada, mir.ko, MaryLux, Jolu, Annaa dziękuję

[Gosiagosia]

Aniu wszystkiego najlepszego w dniu imienin.

[Anna2016]

Dziękuję Gosiagosia

Jestem głęboko przekonana że ten problem z krwotokiem z pyszczka NIE zdarzyłby się kotu na podwórku. Zdarzył się, dlatego że była w domu = więzieniu nie wiem czemu , ale jestem tego pewna. To nie kwestia rozumu tylko przeczucia

[jolabuk5]

Aniu, dom nie jest więzieniem, jest bezpiecznym schronieniem, ciepłem, spokojnym snem. Łatka to wie i Ty też to wiesz. Krwotok był skutkiem zjedzenia czegoś ostrego, co nie powinno znaleźć się w jedzeniu. To mogło się zdarzyć w domu tak samo jak na zewnatrz, tylko na zewnatrz byłoby trudniej Łatce pomóc, dopilnować zjedzenia antybiotyku. Poza tym łatwiej mogłoby dojść do zakażenia rany. Nie przenoś swoich lęków na Łatkę, ona naprawdę jest zadowolona, że zabrałaś ją do domu.

[madrugada]

Aniu, dom nie jest więzieniem, jest bezpiecznym schronieniem, ciepłem, spokojnym snem. Łatka to wie i Ty też to wiesz. Krwotok był skutkiem zjedzenia czegoś ostrego, co nie powinno znaleźć się w jedzeniu. To mogło się zdarzyć w domu tak samo jak na zewnatrz, tylko na zewnatrz byłoby trudniej Łatce pomóc, dopilnować zjedzenia antybiotyku. Poza tym łatwiej mogłoby dojść do zakażenia rany. Nie przenoś swoich lęków na Łatkę, ona naprawdę jest zadowolona, że zabrałaś ją do domu.

Też tak myślę.

[Annaa]

Aniu, dom nie jest więzieniem, jest bezpiecznym schronieniem, ciepłem, spokojnym snem. Łatka to wie i Ty też to wiesz. Krwotok był skutkiem zjedzenia czegoś ostrego, co nie powinno znaleźć się w jedzeniu. To mogło się zdarzyć w domu tak samo jak na zewnatrz, tylko na zewnatrz byłoby trudniej Łatce pomóc, dopilnować zjedzenia antybiotyku. Poza tym łatwiej mogłoby dojść do zakażenia rany. Nie przenoś swoich lęków na Łatkę, ona naprawdę jest zadowolona, że zabrałaś ją do domu.

Też tak myślę.

Najlepszym dowodem na to jest, że Łatka tak długo i spokojnie śpi.
Wreszcie bezpieczna, odsypia stres bezdomności.

[MB&Ofelia]

Anna2016 - wszystkiego najlepszego imieninowo, i już samych spokojnych chwil z Łatką



PS. Domyślam się jak się przestraszyłaś zakrwawionego pyszczka. Pamiętam jak swego czasu Ofelia rozdrapała sobie bródkę - jak się okazało później, przez alergię. Długo jej się to goiło. U Łatki na pewno będzie szybciej.