Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka 2

[MalgWroclaw]

Ciociu Anno, mało jemy
Kubuś

[jolabuk5]

Ciociu Anno, mało jemy
Kubuś

Kubusiu, my też mniej, to normalne w takie upały
Sabcia

[jolabuk5]

Dziś może taki filmik na dobranoc...

Oby kiedyś wszystkie konie tak miały...

[MalgWroclaw]

Wspieram fundację Koniki Moniki, jak mogę. A mogę niewiele. I strasznie mnie to boli.

[jolabuk5]

Wspieram fundację Koniki Moniki, jak mogę. A mogę niewiele. I strasznie mnie to boli.

Ja czasem coś płacę na Centaurusa. Koni mi strasznie żal... Nie tylko koni, ale one są jakby zwierzętami towarzyszącymi, powinny mieć taki status!

[Anna2016]

Ciociu Anno, mało jemy
Kubuś

Kubusiu, martwię się o Was, szczególnie o Ciebie
Proszę zjedz coś za ciocię I duuużo pij!

Piękny utwór i zdjecia/filmik, taki eden, ziemia jest piękna i godna wielkiego podziwu, zwierzęta wyglądają lepiej, szczęśliwiej, kiedy nie ma człowieka.... głupi człowiek myśli że jest właścicielem ziemi, a nie jest, jest tylko czasowym "zarzadcą". Na szczęście nie wszyscy ludzie niszczą. Na szczęście są tacy którzy szanują stworzenia i rośliny i dbają...

Miau ładnie zjadłam pół gotowanego śledzia, dobrze mówi duża, bo tłuściutki był a chłodniej się zrobiło....
Dobrego dnia
Miaupozdrawiam Sabcie, Usie, Kotki, Ciocie i szczególnie Ciocie pibon i Lukas2014
Łacia

[mir.ka]

[jolabuk5]

Ciociu Anno, mało jemy
Kubuś

Kubusiu, martwię się o Was, szczególnie o Ciebie
Proszę zjedz coś za ciocię I duuużo pij!

Piękny utwór i zdjecia/filmik, taki eden, ziemia jest piękna i godna wielkiego podziwu, zwierzęta wyglądają lepiej, szczęśliwiej, kiedy nie ma człowieka.... głupi człowiek myśli że jest właścicielem ziemi, a nie jest, jest tylko czasowym "zarzadcą". Na szczęście nie wszyscy ludzie niszczą. Na szczęście są tacy którzy szanują stworzenia i rośliny i dbają...

Miau ładnie zjadłam pół gotowanego śledzia, dobrze mówi duża, bo tłuściutki był a chłodniej się zrobiło....
Dobrego dnia
Miaupozdrawiam Sabcie, Usie, Kotki, Ciocie i szczególnie Ciocie pibon i Lukas2014
Łacia

Tak, ja też lubię patrzeć na pędzące konie, są takie szczęśliwe i wolne...

Łateczko, to cudnie, że zjadłaś aż pół śledzia!!!

Też bym chciała wiedzieć, co u pibon i co u Lucasa2014

U nas spokojnie, koty trochę jedzą, dużo śpią, a ja sobie grzebię w necie

[lucas 2014]

Ciociu Anno, mało jemy
Kubuś

Kubusiu, martwię się o Was, szczególnie o Ciebie
Proszę zjedz coś za ciocię I duuużo pij!

Piękny utwór i zdjecia/filmik, taki eden, ziemia jest piękna i godna wielkiego podziwu, zwierzęta wyglądają lepiej, szczęśliwiej, kiedy nie ma człowieka.... głupi człowiek myśli że jest właścicielem ziemi, a nie jest, jest tylko czasowym "zarzadcą". Na szczęście nie wszyscy ludzie niszczą. Na szczęście są tacy którzy szanują stworzenia i rośliny i dbają...

Miau ładnie zjadłam pół gotowanego śledzia, dobrze mówi duża, bo tłuściutki był a chłodniej się zrobiło....
Dobrego dnia
Miaupozdrawiam Sabcie, Usie, Kotki, Ciocie i szczególnie Ciocie pibon i Lukas2014
Łacia

Tak, ja też lubię patrzeć na pędzące konie, są takie szczęśliwe i wolne...

Łateczko, to cudnie, że zjadłaś aż pół śledzia!!!

Też bym chciała wiedzieć, co u pibon i co u Lucasa2014

U nas spokojnie, koty trochę jedzą, dużo śpią, a ja sobie grzebię w necie

Czesc Jolu,
niczego nie pisze bo... wszystko uklada nam sie "przesra..." Lucas nie daje powodow do radosci.
N.p. od soboty bylabym w Gdansku na urlopie. Niestety... "Katzensitter" nie moze zaopiekowac sie Lucasem. Nie znalezlismy nikogo kto moglby na szybko zaopiekowac sie Lucasem. Wszystkie pensionaty dla kotow zajete bo... wakacje. Wiem, ale myslalam
Nadzieja... matka glupich.
Niestety... moj maz jest przez to tak zly

[MB&Ofelia]

lucas 2014, współczuję braku urlopu. Ja też miałam mieć w lipcu 2 tygodnie wolnego, miałam pojechać do rodziny na południe, i się pokomplikowało. Wyszedł 1 tydzień urlopu "stacjonarnego" (mały remont przedpokoju + wypady na ptaki w najbliższej okolicy).

Cieszcie się wszyscy których koty grzecznie śpią. Ja mam dzisiaj oczy na zapałki Wieczorem, nie dość że mnie kopytko nie lubiło trochę mocniej niż normalnie, to jeszcze mewa za oknem latała i gdakała do północy, ktoś zajechał samochodem pod klatkę i się tłukł strasznie, duszno mi było mimo uchylonego okna, a na dodatek Ofelia nie mogła się zdecydować czy i gdzie spać, w efekcie na zmianę siedziała, łaziła, ganiała po domu obijając się o wszystko o co mogła i wskakiwała na szafę
Mało brakowało, naprawdę niewiele, żebym ją przerobiła na pasztet

[jolabuk5]

Coś wakacje w tym roku forumowiczom się nie udają. Chikita musiała zrezygnować, bo spartolili jej remont i nie starczyło kasy, a Sigrid w drodze z rodziną i kotami na wymarzony urlop miała poważny wypadek samochodowy - wszyscy wyszli bez szwanku, ale sprasowany samochód wylądował na wrakowisku.
Rzecz jasna szkoda, że zaplanowany urlop się nie udał - może Katzensitter wystraszyła się konieczności sprzątania kupek poza kuwetą? A może Lucasek się "naprawił" i przypomniał sobie, do czego służy kuwetka...
Pozdrawiam Was serdecznie

[jolabuk5]

Ofelko, co Ty tak sobie miejsca nie mogłaś znaleźć i Dużą budziłaś? Noc jest czasem Naszej Kociej Aktywności, ale Dużym lepiej dać spać, żeby nam w łowch nie przeszkadzali Teraz to najlepiej polować na balkonie
Sabcia

[lucas 2014]

Coś wakacje w tym roku forumowiczom się nie udają. Chikita musiała zrezygnować, bo spartolili jej remont i nie starczyło kasy, a Sigrid w drodze z rodziną i kotami na wymarzony urlop miała poważny wypadek samochodowy - wszyscy wyszli bez szwanku, ale sprasowany samochód wylądował na wrakowisku.
Rzecz jasna szkoda, że zaplanowany urlop się nie udał - może Katzensitter wystraszyła się konieczności sprzątania kupek poza kuwetą? A może Lucasek się "naprawił" i przypomniał sobie, do czego służy kuwetka...
Pozdrawiam Was serdecznie

Jolu
Lucas nie jest winny w sprawie "sittingu". Jest tutaj niewinny. "Naprawiony" nie jest .
Moj maz jest taki zly... drugi kot niestety teraz juz nie wchodzi "w rachube" Moje marzenie:placz:
Mam "przekichane".
Codziennie musze sluchac, ze wszystkiemu jest winny kot.
Bo n.p. od lat nigdzie spontanicznie nie wyjezdzamy, koszty... koszty... koszty... Bo dla Lola(*) tyle kasy poszlo ze... wystarczyloby na nowy Motorrad (nasz dwu i pol letni ukradziono nam niedawno spod okna).
Jedyne pozytywne... On Lucasa nie oddalby nikomu.
Kocha tego "sracza" i ...
Lucas 2014

[pibon]

O jak mi przykro, ze nie mogliscie pojechac na ten urlop do Gdanska:-( Tak by sie Wam przydal! Oby dalo sie to jakos przesunac i wyjechac pozniej.
Lateczko, bardzo mnie cieszy, ze ladnie zjadlas i w ogole ze sie tak kochacie z Duza.
Zmartwilam sie niejdzeniem Kubusia - ale to na pewno tylko wina upalow.
Cziekuje ze pytasz Jolu. Jest mi bardzo ciezko. Codziennie przezywam ta tragedie od nowa. Dobrze, ze mam prace, bo to mi pozwala jakos przetrwac kazdy kolejny dzien - trzeba trzymac fason przy ludziach.

[jolabuk5]

Coś wakacje w tym roku forumowiczom się nie udają. Chikita musiała zrezygnować, bo spartolili jej remont i nie starczyło kasy, a Sigrid w drodze z rodziną i kotami na wymarzony urlop miała poważny wypadek samochodowy - wszyscy wyszli bez szwanku, ale sprasowany samochód wylądował na wrakowisku.
Rzecz jasna szkoda, że zaplanowany urlop się nie udał - może Katzensitter wystraszyła się konieczności sprzątania kupek poza kuwetą? A może Lucasek się "naprawił" i przypomniał sobie, do czego służy kuwetka...
Pozdrawiam Was serdecznie

Jolu
Lucas nie jest winny w sprawie "sittingu". Jest tutaj niewinny. "Naprawiony" nie jest .
Moj maz jest taki zly... drugi kot niestety teraz juz nie wchodzi "w rachube" Moje marzenie:placz:
Mam "przekichane".
Codziennie musze sluchac, ze wszystkiemu jest winny kot.
Bo n.p. od lat nigdzie spontanicznie nie wyjezdzamy, koszty... koszty... koszty... Bo dla Lola(*) tyle kasy poszlo ze... wystarczyloby na nowy Motorrad (nasz dwu i pol letni ukradziono nam niedawno spod okna).
Jedyne pozytywne... On Lucasa nie oddalby nikomu.
Kocha tego "sracza" i ...
Lucas 2014

Uff, takie wydatki i jeszcze kradzież Nawet się nie dziwię, że mąż zły... Całe szczęście, że nie oddałby Lucasa, ale przebywanie na codzień z kimś, kto się złości nie jest przyjemne. Żeby choć Lucas się "naprawił"... A próbowałaś terapii szokowej w postaci przeniesienia do drugiego mieszkania (jeśli je jeszcze macie)?
Ściskam bardzo serdecznie