Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

[Katarzynka01]

Dziękujemy

Nadal się roztapiamy, a koty jak szmatki, jednak do miseczek biegną

[Katarzynka01]

Hmmm. To teraz nie wiem, co - miskę bobu mam i herbatę, wykąpana jestem bo upał dzisiaj był okrutny i co oglądać? Może Brudne diamenty?

A to akurat całkiem niezły serial, ciekawy też ze względu na to, że akcja dzieje się wśród ortodoksyjnych żydów.

I to mnie skusiło
No i flamandzki. Lubię takie: flamandzkie, luksemburskie itp bo to inne od sztampy amerykańskich seriali przeważnie

I co? Zaczęłaś oglądać?
Mnie, w 95 przypadkach na 100 również lepiej ogląda się europejskie seriale.
Masz rację, poza bardzo nielicznymi wyjątkami amerykańskie to straszliwa sztampa.

[jozefina1970]

Tak, jeszcze wczoraj. Nawet francuski oglądałam serial jeden czy drugi Dom w górach? Też niezły. I hiszpańskie. No, generalnie takie niszowe

[Gosiagosia]

[Gosiagosia]

[Annaa]

Witamy, dziękujemy za uroczą jak zawsze karteczkę i idziemy sobie zdychać dalej
A do tzw kotleta (kurier się zbliża) wrzucimy sobie nowa wersję "Pana Samochodzika" ciekawa jestem tej nowej wersji

O, dzięki za przypomnienie, też sobie wieczorem wrzucę

Zdzierżyłam 26 (słownie: dwadzieścia sześć) minut co daje mi poważne podstawy do uznania siebie za wybitną heroinę
Okropne, po prostu okropne, idiotyczne i do tego historyczne sf

Obejrzałam cały film, co prawda na dwa razy ale z ciekawości przemęczyłam.
To zawsze jest tak, że gdy najpierw przeczytamy książkę to film nie spełnia naszych oczekiwań.Ja tak mam.
Tym razem treści książki już nie pamiętałam, zbyt dawno to było, ale film oceniam jako przygodówkę dla dzieci.
Kiedyś pewnie podobałby się nam, teraz już nie na nasze gusta

[Katarzynka01]

Tak, jeszcze wczoraj. Nawet francuski oglądałam serial jeden czy drugi Dom w górach? Też niezły. I hiszpańskie. No, generalnie takie niszowe

Francuskie, skandynawskie, angielskie, niemieckie tak. Z hiszpańskimi mam pewien problem bo bardzo są nierówne. Ale generalnie stawiam o wiele wyżej i kino i seriale europejskie vs produkcje amerykańskie

Witamy, dziękujemy za uroczą jak zawsze karteczkę i idziemy sobie zdychać dalej
A do tzw kotleta (kurier się zbliża) wrzucimy sobie nowa wersję "Pana Samochodzika" ciekawa jestem tej nowej wersji

O, dzięki za przypomnienie, też sobie wieczorem wrzucę

Zdzierżyłam 26 (słownie: dwadzieścia sześć) minut co daje mi poważne podstawy do uznania siebie za wybitną heroinę
Okropne, po prostu okropne, idiotyczne i do tego historyczne sf

Obejrzałam cały film, co prawda na dwa razy ale z ciekawości przemęczyłam.
To zawsze jest tak, że gdy najpierw przeczytamy książkę to film nie spełnia naszych oczekiwań.Ja tak mam.
Tym razem treści książki już nie pamiętałam, zbyt dawno to było, ale film oceniam jako przygodówkę dla dzieci.
Kiedyś pewnie podobałby się nam, teraz już nie na nasze gusta

Ja też nie pamiętam szczegółów, ale pamietam, że w warstwie historycznej był Nienacki z reguły rzetelny, a nie idiotyczno fantastyczny. Jak przez mgłę pamiętam stary serial z Mikulskim, pamiętam tylko, że mi sie niegdyś podobał.
My, studenci łódzkiej archeologii, mieliśmy w ogóle okazję poznać Nienackiego bo przyjeżdżał na wykopaliska. My w charakterze "mięsa armatniego" dzielnie operowaliśmy łopatami, a on, przy turystycznym stoliczku, w cieniu (farciarz) skrobał kolejne książki
Generalnie nowa wersja jest dla mnie nieakceptowalna, no ale wiadomo - jeden lubi pomarańcze, drugi córkę ogrodnika

[Katarzynka01]

Witaj Gosiu

[jozefina1970]

Witamy, dziękujemy za uroczą jak zawsze karteczkę i idziemy sobie zdychać dalej
A do tzw kotleta (kurier się zbliża) wrzucimy sobie nowa wersję "Pana Samochodzika" ciekawa jestem tej nowej wersji

O, dzięki za przypomnienie, też sobie wieczorem wrzucę

Zdzierżyłam 26 (słownie: dwadzieścia sześć) minut co daje mi poważne podstawy do uznania siebie za wybitną heroinę
Okropne, po prostu okropne, idiotyczne i do tego historyczne sf

No miałaś rację, ni cholery się nie da - mój wynik nieco gorszy: 24 minuty i o 24 za długo

[Katarzynka01]

Witamy, dziękujemy za uroczą jak zawsze karteczkę i idziemy sobie zdychać dalej
A do tzw kotleta (kurier się zbliża) wrzucimy sobie nowa wersję "Pana Samochodzika" ciekawa jestem tej nowej wersji

O, dzięki za przypomnienie, też sobie wieczorem wrzucę

Zdzierżyłam 26 (słownie: dwadzieścia sześć) minut co daje mi poważne podstawy do uznania siebie za wybitną heroinę
Okropne, po prostu okropne, idiotyczne i do tego historyczne sf

No miałaś rację, ni cholery się nie da - mój wynik nieco gorszy: 24 minuty i o 24 za długo

Wniosek taki, że jesteś o 2 minuty mądrzejsza

[jozefina1970]

No zależy, jak na to spojrzeć. Chyba jednak nie, bo nie uwierzyłam twojej ocenie i brnęłam w zaparte

[Katarzynka01]

No zależy, jak na to spojrzeć. Chyba jednak nie, bo nie uwierzyłam twojej ocenie i brnęłam w zaparte

W każdym razie ostrzegałam

[Gosiagosia]

[jozefina1970]

No zależy, jak na to spojrzeć. Chyba jednak nie, bo nie uwierzyłam twojej ocenie i brnęłam w zaparte

W każdym razie ostrzegałam

Nie rozumiem, co kierowało twórcami. Kolejna zagadka. Teraz boję się o Znachora.

[Katarzynka01]

Rysia mi się przypomina zawsze, gdy widzę czarnego kota