Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Ciche dni

Annaa pisze:Zaglądam do Nolinki jak dzisiaj się czujecie ?
Ja kiedyś też tak kombinowałam żeby zrobić kubraczek dla Syriusza i osłonić mu ranę na karku.
Kawałek dzianinowej bluzki, dziury na łapki i kilka troczków do wiązania u góry.Wyglądało całkiem nieźle, a najważniejsze, że spełniło swoją rolę

Nolisia czuje się dobrze, zjadła całe śniadanie z dosypanym probiotykiem, za chwilę dostanie antybiotyk. W kuwecie pojawił się długo wyczekiwany urobek stały.
Jest coraz lepiej

To super wieści

oby tak dalej :ok:

madrugada pisze:A w ogóle muszę się pochwalić - pani wet bardzo się podobało wdzianko Nolinki.
Zostałam projektantką kociej mody

Dzielna dziewunia!

Nolinko

Nolciu, swietnie, że lepiej się czujesz, pozdrawiamy całym stadem

mir.ka pisze:
madrugada pisze:A w ogóle muszę się pochwalić - pani wet bardzo się podobało wdzianko Nolinki.
Zostałam projektantką kociej mody

Na razie posługuję się tylko nożyczkami, ale niewykluczone, że wezmę się też za igłę z nitką

Annaa pisze:To super wieści oby tak dalej

Nolisia szybko wraca do formy.

zuza pisze:Dzielna dziewunia!

Bardzo dzielna, wyjątkowo dobrze znosi wszelkie zabiegi. To już czwarty poważny zabieg chirurgiczny w ciągu dwóch lat.

Anna2016 pisze:Nolinko

Nolinka już po kolacji i wieczornym antybiotyku. Śpi w... transporterze.

jolabuk5 pisze:Nolciu, swietnie, że lepiej się czujesz, pozdrawiamy całym stadem

My również pozdrawiamy całe stado

madrugada pisze:
Nolinka już po kolacji i wieczornym antybiotyku. Śpi w... transporterze.

Bezpiecznie się tam czuje ? Czyli wizyty u weta nie wywołały u niej traumy

Annaa pisze:
madrugada pisze:
Nolinka już po kolacji i wieczornym antybiotyku. Śpi w... transporterze.

Bezpiecznie się tam czuje ? Czyli wizyty u weta nie wywołały u niej traumy

Nolina traktuje transporter jak rodzaj pudła. Też się dziwię, że nie kojarzy jej się źle. Jest moim pierwszym kotem, który nie ucieka na widok transportera.

madrugada pisze:
Annaa pisze:
madrugada pisze:
Nolinka już po kolacji i wieczornym antybiotyku. Śpi w... transporterze.

Bezpiecznie się tam czuje ? Czyli wizyty u weta nie wywołały u niej traumy

Nolina traktuje transporter jak rodzaj pudła. Też się dziwię, że nie kojarzy jej się źle. Jest moim pierwszym kotem, który nie ucieka na widok transportera.

To wyjątkowe, koty zwykle transporter źle kojarzą. Ale Nolcia jest wyjątkowa :1luvu:

Tak, Nolisia jest wyjątkowa. Zresztą każdy kot jest w jakiś sposób wyjątkowy.

Obrazek

Nolina - z Palucha dziewczyna 2. Ciche dni

Kto przegląda forum