Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Witek Nowak pisze:Znajomy laborant w pewnym instytucie w PL zrobił dla mnie analizę dostarczonych przeze mnie próbek.
próbka 1 - flora naturalna
próbka 2 (3dni -18 stopni) - flora śladowa,
próbka 3 (3 dni -80 stopni) - jałowa
próbka 4 (1 dzień -273 stopnie) - jałowa.
próbki to kurczaki 1-dniowe ze sklepu 4reciplies i wołowina z ubojni-hodowli w Lubicach k/Garwolina
darianna1 pisze:Ktoś mi to przetłumaczy co to dla nas oznacza?
Blue pisze:Chwilę wcześniej też to wklejalam. Szkoda że to weci, wirusolodzy i właściciele kotów muszą apelować o szukanie źródła zakażeń w mięsie i jego wycofanie z rynku do państwowych instytucji a nie jest to coś robione z automatu w takiej sytuacji.
Po takim apelu trudniej będzie im schować głowę w piasek i nic nie robic, szczególnie po tym argumencie z wydaniem się że zakażone mięso poszło na eksport mimo iż było wiadomo co się dzieje a wirusolodzy trąbili o zagrożeniu.
Blue pisze:usia83 - obawiam się że pójdą w sianie paniki, media obecnie niewiele innego robią. I zamiast pchnąć sprawę do przodu naciskając w kierunku konieczności badania mięsa i szukania źródła zakażeń kotów, to będą straszyli kotami. Obym się myliła.
megan72 pisze:Blue pisze:usia83 - obawiam się że pójdą w sianie paniki, media obecnie niewiele innego robią. I zamiast pchnąć sprawę do przodu naciskając w kierunku konieczności badania mięsa i szukania źródła zakażeń kotów, to będą straszyli kotami. Obym się myliła.
Chyba się jednak mylisz, na szczęście.
Tytuł w GW to: 'Ptasia grypa w mięsnym'.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 110 gości