Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 03, 2023 13:37 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

ropucha pisze:Marzenia11, ostatnie trzy lata skutecznie wyleczyły mnie z zaufania do oficjalnych komunikatów i wiary w szczerość intencji i poczynań.

Ale powiedz, proszę, bo mnie to intryguje: dlaczego tak Cię drażnią moje wątpliwości?

Nie drażnią. Wywołują niepokój lub - jeszcze trafniej - są czynnikiem zapalnym do wpadnięcia w panikę. A sposobem na zatrzymanie procesu paniki jest opieranie się na faktach. Na to liczę w tym wątku, ale - oczywiście - też mogę po prostu omijać Twoje posty, to prawda.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lip 03, 2023 14:04 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Napisalam tez na grupie na FB, ale zapytam i tutaj.
Może głupie i nietypowe pytanie, ale jak myślicie - czy preparaty/suplementy weterynaryjne zawierające drób są bezpieczne? Obecnie opiekuję się kotem, ktory kilka dni temu przeszedl operację kolana metodą TPLO, wiec była duża ingerencja w kość. W zwiazku z tym chcialabym zaczac podawać mu cos wspomagającego stawy i pomyslalam o Arthroxan firmy VEBIOT (https://images92.fotosik.pl/673/a6d00ff8e319f3eemed.png). Niestety, juz go zamowilam i czekam na przesyłkę. Wczesniej o tym nie pomyslalam, ale teraz zastanawiam sie czy moge go bezpiecznie podać kotu? Skontaktowalam sie z firmą i zapytalam, czy zawiera drób, gdzie jest produkowany i skad pochodzą skladniki. Dostalam odpowiedź, że preparat zawiera produkty pochodzenia drobiowego, produkowany jest w Polsce, a surowce w nim zawarte pochodzą z krajów EU. Dopytalam bardziej szczegolowo w zwiazku z obecną sytuacją i otrzymalam taką odpowiedź: "produkty VEBIOT produkowane są w standardzie farmaceutycznym – to znaczy, że podlegają restrykcyjnym badaniom jakości i bezpieczeństwa. Nasz proces kontroli jakości jest zaprojektowany pod kątem dbania o bezpieczeństwo zwierzęcia i opiekuna. Jako VEBIOT dokładamy wszelkich starań, aby dostarczać produkty bezpieczne dla pupili". Pytanie, czy te restrykcyjne badania obejmują rowniez Ptasią Grypę... Nie wiem co teraz mam zrobic, jak już ten preparat otrzymam :(
Skladniki aktywne to: kolagen natywny typu II, glukozamina krystaliczna, chondroityna i kwas hialuronowy. Zdaje sie, ze nie sa one chyba przetwarzane w wysokich temperaturach. Mozecie cos doradzić? A moze jest ktos kto w ostatnim czasie podawal/podaje ten preparat kotu i nic sie nie dzialo...?

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 03, 2023 14:20 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

usia83 pisze:https://www.piwet.pulawy.pl/aktualnosc/10739?fbclid=IwAR3iJXHTzVIp7vS5oEO58a4X9J2IMQeQ1r4_lIf_Hs9w08kC9bYNHbl-qng
"Genotyp ten dominował w szczycie obecnego sezonu grypy ptaków (2022/23) i był stwierdzany głównie u drobiu w woj. wielkopolskim, jak również u dzikich ptaków w różnych regionach kraju."
Oprócz wielkopolskich firm drobiarskich może warto poszukać też w Małopolsce?
"Ostatnio wirus należący do genotypu CH został wykryty u bociana białego na początku czerwca w powiecie tarnowskim (ognisko nr 119/2023) i to właśnie z nim są najbliżej spokrewnione szczepy pochodzące od kotów."


Usia83, problem w tym, że mimo, iż od początku bardzo wiele wskazuje na mięso drobiowe jako źródło zakażenia, to GLW najpierw zaleca oficjalnym pismem wsadzenie wetom buziek w kubeł, a potem - co ma miejsce cały czas - nie bada drobiowego mięsa ze sklepów, czy nie kontroluje firm zajmujących się chowem, ubojem i przetwórstwem drobiu. Mimo wyraźnego (no w końcu!) stwierdzenia, że 'genotyp ten (...) był stwierdzany głównie u drobiu w woj. wielkopolskim'.

megan72

 
Posty: 3509
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon lip 03, 2023 14:26 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Na twitterze rozpatrują już nasze koty amerykańscy wirusolodzy
https://twitter.com/BrianRWasik/status/ ... 0865076225
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 03, 2023 14:38 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

mziel52 pisze:Na twitterze rozpatrują już nasze koty amerykańscy wirusolodzy
https://twitter.com/BrianRWasik/status/ ... 0865076225

Moze w koncu będziemy miec informacje z wiarygodnego źródła. Oby.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lip 03, 2023 14:57 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Wiedzą jeszcze mało, ale same rozmowy uczonych ciekawe, bo znają się na rzeczy.
Tu przekład informacji z Polski z Weekly Communicable Diseases Threats Report, week 39, Week 26, 25 - 1 June,
https://www.ecdc.europa.eu/en/publicati ... 23-week-26

Przegląd:
Aktualizacja
W dniu 28 czerwca 2023 r. Główny Lekarz Weterynarii wydał komunikat prasowy informujący o łącznie 16 próbkach kotów z dodatnim wynikiem w kierunku grypy A(H5N1) w kraju. Pozytywne próbki pochodzą z wielu miast w Polsce (Gdańsk, Gdynia, Pruszcz Gdański, Lublin, Bydgoszcz, Poznań i Warszawa).
Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (WOAH) wydała oświadczenie w sprawie wybuchu epidemii u kotów w Polsce, wspominając, że ciężki i szybki przebieg zakażenia jest zgodny z doniesieniami o zakażeniu grypą A(H5N1) u kotowatych oraz zauważając, że kilka przypadków zakażenia kotów grypą A(H5N1) zostało zgłoszonych z Europy i Ameryki Północnej w kontekście trwającej panzootii. WOAH podkreśla potrzebę dalszych badań i stwierdza, że ponieważ przypadki obejmują zarówno koty bezdomne, jak i domowe, narażenie na chore dzikie ptaki nie jest uważane za prawdopodobny sposób przenoszenia choroby. Ponadto szeroki zasięg geograficzny przypadków sugeruje, że głównym sposobem rozprzestrzeniania się w tych przypadkach nie jest transmisja kot-kot, ale raczej inny rodzaj wspólnego źródła. W oświadczeniu wspomniano również o potrzebie odizolowania wszelkich podejrzanych przypadków od innych zwierząt domowych ze względu na potencjalne wydalanie z przewodu pokarmowego oraz potrzebę stosowania odpowiednich środków ochrony osobistej (ŚOI) dla opiekunów takich zwierząt.
Źródła medialne z Polski cytują dyrektora Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, który stwierdził, że "wykryto dwie mutacje, które wskazują, że wirus A(H5N1) ewoluuje, aby łatwiej namnażać się u ssaków".
Podsumowanie
Od 23 czerwca 2023 r. media informowały o kilku przypadkach śmierci kotów domowych (co najmniej 70) w Polsce, w związku z którymi prowadzone są dochodzenia. 26 czerwca Główny Lekarz Weterynarii ogłosił w komunikacie prasowym, że w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach przebadano 11 próbek, z których dziewięć dało wynik dodatni w kierunku wirusa grypy A(H5N1). Pozytywne próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta i Lublina. Trwa sekwencjonowanie. Wstępne badania wykluczyły związek z ogniskami ptasiej grypy u mew, które Polska zarejestrowała w ostatnich tygodniach. Nie zidentyfikowano jeszcze źródła zakażenia. W dniu 26 czerwca odbyło się międzysektorowe spotkanie służb zdrowia publicznego zajmujących się zwierzętami i ludźmi. Komunikat prasowy CVO zawierał porady dla społeczeństwa, aby zapobiegać kontaktom kotów domowych z innymi zwierzętami, w tym trzymać je w domach i unikać kontaktu z obuwiem używanym na zewnątrz, zaleca się również zwiększoną higienę rąk dla wszystkich właścicieli kotów domowych.
Ocena EC DC:
Obecnie istnieje kilka niewiadomych dotyczących źródła zakażenia, możliwości przenoszenia się wirusa grypy A(H5N1) z kotów na zwierzęta i z kotów na ludzi, a także ciężkości przebiegu choroby. Nie zgłoszono żadnych przypadków zachorowań u ludzi związanych z tym zdarzeniem, jednak na tym etapie istnieje zbyt wiele niewiadomych, aby właściwie ocenić ryzyko dla ogółu społeczeństwa. ECDC dokona przeglądu swojej oceny, gdy tylko dostępnych będzie więcej informacji.
Działania:
ECDC monitoruje to zdarzenie i skontaktowało się z polskimi organami ds. zdrowia publicznego i EFSA w celu dalszego zbadania sprawy.
Ostatni raz to zdarzenie zostało uwzględnione w CDTR: 29 czerwca 2023 r.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lip 03, 2023 15:15 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Kate23 pisze:Napisalam tez na grupie na FB, ale zapytam i tutaj.
Może głupie i nietypowe pytanie, ale jak myślicie - czy preparaty/suplementy weterynaryjne zawierające drób są bezpieczne? Obecnie opiekuję się kotem, ktory kilka dni temu przeszedl operację kolana metodą TPLO, wiec była duża ingerencja w kość. W zwiazku z tym chcialabym zaczac podawać mu cos wspomagającego stawy i pomyslalam o Arthroxan firmy VEBIOT (https://images92.fotosik.pl/673/a6d00ff8e319f3eemed.png). Niestety, juz go zamowilam i czekam na przesyłkę. Wczesniej o tym nie pomyslalam, ale teraz zastanawiam sie czy moge go bezpiecznie podać kotu? Skontaktowalam sie z firmą i zapytalam, czy zawiera drób, gdzie jest produkowany i skad pochodzą skladniki. Dostalam odpowiedź, że preparat zawiera produkty pochodzenia drobiowego, produkowany jest w Polsce, a surowce w nim zawarte pochodzą z krajów EU. Dopytalam bardziej szczegolowo w zwiazku z obecną sytuacją i otrzymalam taką odpowiedź: "produkty VEBIOT produkowane są w standardzie farmaceutycznym – to znaczy, że podlegają restrykcyjnym badaniom jakości i bezpieczeństwa. Nasz proces kontroli jakości jest zaprojektowany pod kątem dbania o bezpieczeństwo zwierzęcia i opiekuna. Jako VEBIOT dokładamy wszelkich starań, aby dostarczać produkty bezpieczne dla pupili". Pytanie, czy te restrykcyjne badania obejmują rowniez Ptasią Grypę... Nie wiem co teraz mam zrobic, jak już ten preparat otrzymam :(
Skladniki aktywne to: kolagen natywny typu II, glukozamina krystaliczna, chondroityna i kwas hialuronowy. Zdaje sie, ze nie sa one chyba przetwarzane w wysokich temperaturach. Mozecie cos doradzić? A moze jest ktos kto w ostatnim czasie podawal/podaje ten preparat kotu i nic sie nie dzialo...?

nie potrafię odpowiedzieć,ale może zobacz datę produkcji preparatu. Jeśli odległa, to może będzie bezpieczna...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lip 03, 2023 15:31 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lip 03, 2023 15:34 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Marzenia11 pisze:
mziel52 pisze:Na twitterze rozpatrują już nasze koty amerykańscy wirusolodzy
https://twitter.com/BrianRWasik/status/ ... 0865076225

Moze w koncu będziemy miec informacje z wiarygodnego źródła. Oby.

Ale nie jest też tak, że u nas zajmuje się tym tylko państwo, któremu - zgoda - możemy nie ufać, ja też nie ufam. Zajmują się tym także wirusolodzy, niektórzy sami mają koty i pewne rzeczy robią bezpłatnie, bo ten temat ich interesuje osobiście. Super, że tematem zainteresowali się wirusolodzy w Stanach, ale bez tych polskich błądzilibyśmy we mgle jeszcze bardziej niż teraz.
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 03, 2023 15:45 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów



aamms, ja jestem przekonana, że oprócz ptasiej grypy duża część tajemniczych zgonów to zasługa oprysków. Ogrodów, pól, elewacji - nawet w blokach.
W 2014 roku mieszkałam jeszcze w bloku w Wwie. Któregoś pięknego dnia wieszając na wystawionej na balkon suszarce pranie poczułam psiknięcie. Wyglądam - a sąsiad z góry opryskuje balkon. Pytam się czym mnie perfumuje. No wpadnij sąsiadka, zobaczysz - rewelacja. Zakopytowałam na górę i obczajam rewelację. No tępi wszystko: kleszcze, muchy, komary, mrówki. Sąsiad pęka z dumy mówiąc, że uczynnie opryskuje i mój balkon, żebym miała spokój. Biorę do ręki cudo, czytam skład - a tam oczywiście permetryna. Mało nie zasłabłam, sąsiadowi wytłumaczyłam, że mógł zabić mi koty. Dobrze, że to był czas, kiedy balkon był już niedostępny dla kotów, bo była już Frajda, a ta cholera przegryzie każdy drut, kabel, sznur czy linkę, więc ogólny szlaban był.
Myślisz, że to odosobniony przypadek? Wcześniej dziś wklejałam link, jak to jakaś paniusia chwaliła się na fb, że wyratowała kota z tajemniczej choroby. Oczywiście przedtem zastosowała oprysk pyretroidem nie przestrzegając okresu prewencji. W karcie leczenia jak wół: podejrzenie zatrucia.

megan72

 
Posty: 3509
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon lip 03, 2023 17:13 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Komentarze z FB dr Tomasza Dzieciątkowskiego:

pytanie: Czy ma Pan informacje jak wygląda sytuacja wśród kotów? Czy liczba zachorowań maleje czy rośnie?
odpowiedź od dr: niestety cały czas pojawiają się nowe przypadki
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 03, 2023 17:19 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

megan72 pisze:


aamms, ja jestem przekonana, że oprócz ptasiej grypy duża część tajemniczych zgonów to zasługa oprysków. Ogrodów, pól, elewacji - nawet w blokach.
W 2014 roku mieszkałam jeszcze w bloku w Wwie. Któregoś pięknego dnia wieszając na wystawionej na balkon suszarce pranie poczułam psiknięcie. Wyglądam - a sąsiad z góry opryskuje balkon. Pytam się czym mnie perfumuje. No wpadnij sąsiadka, zobaczysz - rewelacja. Zakopytowałam na górę i obczajam rewelację. No tępi wszystko: kleszcze, muchy, komary, mrówki. Sąsiad pęka z dumy mówiąc, że uczynnie opryskuje i mój balkon, żebym miała spokój. Biorę do ręki cudo, czytam skład - a tam oczywiście permetryna. Mało nie zasłabłam, sąsiadowi wytłumaczyłam, że mógł zabić mi koty. Dobrze, że to był czas, kiedy balkon był już niedostępny dla kotów, bo była już Frajda, a ta cholera przegryzie każdy drut, kabel, sznur czy linkę, więc ogólny szlaban był.
Myślisz, że to odosobniony przypadek? Wcześniej dziś wklejałam link, jak to jakaś paniusia chwaliła się na fb, że wyratowała kota z tajemniczej choroby. Oczywiście przedtem zastosowała oprysk pyretroidem nie przestrzegając okresu prewencji. W karcie leczenia jak wół: podejrzenie zatrucia.


Boże co za ciemnogród... pewnie to jeszcze taki typ co mu koty koło dupy latają. Wybaczcie.. ale ignorancja niektórych mnie leczy
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 523
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Pon lip 03, 2023 17:21 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Znajomy laborant w pewnym instytucie w PL zrobił dla mnie analizę dostarczonych przeze mnie próbek.
próbka 1 - flora naturalna
próbka 2 (3dni -18 stopni) - flora śladowa,
próbka 3 (3 dni -80 stopni) - jałowa
próbka 4 (1 dzień -273 stopnie) - jałowa.
próbki to kurczaki 1-dniowe ze sklepu 4reciplies i wołowina z ubojni-hodowli w Lubicach k/Garwolina
Nie o to chodzi by człowiek miał kota ale o to by kot miał człowieka...
Obrazek

Witek Nowak

 
Posty: 1995
Od: Pon lut 18, 2008 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 03, 2023 18:10 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

darianna1 pisze:
megan72 pisze:


aamms, ja jestem przekonana, że oprócz ptasiej grypy duża część tajemniczych zgonów to zasługa oprysków. Ogrodów, pól, elewacji - nawet w blokach.
W 2014 roku mieszkałam jeszcze w bloku w Wwie. Któregoś pięknego dnia wieszając na wystawionej na balkon suszarce pranie poczułam psiknięcie. Wyglądam - a sąsiad z góry opryskuje balkon. Pytam się czym mnie perfumuje. No wpadnij sąsiadka, zobaczysz - rewelacja. Zakopytowałam na górę i obczajam rewelację. No tępi wszystko: kleszcze, muchy, komary, mrówki. Sąsiad pęka z dumy mówiąc, że uczynnie opryskuje i mój balkon, żebym miała spokój. Biorę do ręki cudo, czytam skład - a tam oczywiście permetryna. Mało nie zasłabłam, sąsiadowi wytłumaczyłam, że mógł zabić mi koty. Dobrze, że to był czas, kiedy balkon był już niedostępny dla kotów, bo była już Frajda, a ta cholera przegryzie każdy drut, kabel, sznur czy linkę, więc ogólny szlaban był.
Myślisz, że to odosobniony przypadek? Wcześniej dziś wklejałam link, jak to jakaś paniusia chwaliła się na fb, że wyratowała kota z tajemniczej choroby. Oczywiście przedtem zastosowała oprysk pyretroidem nie przestrzegając okresu prewencji. W karcie leczenia jak wół: podejrzenie zatrucia.


Boże co za ciemnogród... pewnie to jeszcze taki typ co mu koty koło dupy latają. Wybaczcie.. ale ignorancja niektórych mnie leczy


A skąd. Przesympatyczni ludzie, z dwójką fajnych synów, z psem. Byli w szoku. Od razu zaproponowali, że przyjdą cały mój balkon wyszorować. Ale to jedynie przykład, że możesz nie mieć pojęcia o tym, że jesteś (lub Twoje koty) truta.
Czytałaś radosny chwalipost na FB (https://www.facebook.com/groups/1382403 ... 8372000892)? No zgroza - kobita pryskała ogród środkiem przeznaczonym dla przemysłowych upraw. Każdy może go sobie kupić na Allegro. I nie sprawdzając, jak i gdzie należy stosować, nieźle zatruć okolicę (a jeszcze jak sobie mocniejszy roztwór zrobi, to ho,ho). Tarasy, balkony, glify okien, ganki, żywopłoty - wiele osób leje na potęgę, często po każdej większej ulewie.

megan72

 
Posty: 3509
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon lip 03, 2023 18:15 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Czytałam. No tak, zagrożeń jest wiele, ja się przyznaje ze nie wiedziałam ze środek na kleszcze czy komary moze byc trujący, dopiero w tej całej aferze sie o tym dowiedziałam:(
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 523
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 194 gości