Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon cze 26, 2023 12:43 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

ja już nic nie rozumiem, w komunikacie jest że potwierdzono ptasią grypę a fundacja pisze
dzisiaj dostaliśmy odp od GIW ze nie jest to żaden wirus, nie ma przesłanek do takich wniosków i nie potwierdziło tego żadne badania
to w końcu co? czegoś chyba nie czaje
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Pon cze 26, 2023 12:43 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Słuchajcie, pewnie głupie pytanie, ale nigdy nie zwracałam uwagi na temperaturę gotowanych rzeczy, a nie mam termometru. Czy jak jedzenie jest przez moment doprowadzone do wrzenia, to już mam pewność, że ma te ponad 70 stopni? Rozważam podgotowanie mokrej karmy na próbę czy zjedzą... Bo już wariacji dostaję.
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon cze 26, 2023 12:44 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Woda wrze w 100st.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon cze 26, 2023 12:45 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

zapietanaguzik pisze:Mi bardzo brakuje w tym komunikacie informacji czy zwiększa się liczba chorujących kotów... Wszystkiego trzeba szukać samemu, a wiadomo, że wiele informacji jest niesprawdzonych.


Pewnie się zmniejsza, tak mi się wydaje - bo najbardziej wrażliwe już zachorowały po części plus masa opiekunów kotów nie podaje im obecnie surowego mięsa. Jeśli to faktycznie ono szkodziło to efekt będzie zauważalny.

Blue

 
Posty: 23962
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon cze 26, 2023 12:47 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Blue pisze:
zapietanaguzik pisze:Mi bardzo brakuje w tym komunikacie informacji czy zwiększa się liczba chorujących kotów... Wszystkiego trzeba szukać samemu, a wiadomo, że wiele informacji jest niesprawdzonych.


Pewnie się zmniejsza, tak mi się wydaje - bo najbardziej wrażliwe już zachorowały po części plus masa opiekunów kotów nie podaje im obecnie surowego mięsa. Jeśli to faktycznie ono szkodziło to efekt będzie zauważalny.

Rozmawiałam teraz z jedną z klinik we Wrocławiu i mówili, że trudno cokolwiek powiedzieć, bo wiele zgłaszanych przypadków nie ma wcale jednakowych objawów i to mogą być równie dobrze inne choroby. Póki co u nich nie było przypadku, o którym mogliby powiedzieć, że to TO.
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon cze 26, 2023 12:48 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

tabo10 pisze:Woda wrze w 100st.


Ale kawał mięsa nie od razu ma wyrównaną temperaturę zgodną z temperaturą wody - jak wrzucisz schłodzony filet do wody i ją zagotujesz, to w środku mięso może być jeszcze zupełnie surowe (szczególnie gdy wrzucisz już na gorącą a więc krócej jest poddane wysokiej temperaturze).

Blue

 
Posty: 23962
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon cze 26, 2023 12:48 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Blue pisze:
tabo10 pisze:Woda wrze w 100st.


Ale kawał mięsa nie od razu ma wyrównaną temperaturę zgodną z temperaturą wody - jak wrzucisz schłodzony filet do wody i ją zagotujesz, to w środku mięso może być jeszcze zupełnie surowe (szczególnie gdy wrzucisz już na gorącą a więc krócej jest poddane wysokiej temperaturze).

Ja pytam o mokrą karmę w drobnych kawałkach. Wiem, już mi odbija :strach:
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon cze 26, 2023 12:51 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Blue pisze:
tabo10 pisze:Woda wrze w 100st.


Ale kawał mięsa nie od razu ma wyrównaną temperaturę zgodną z temperaturą wody - jak wrzucisz schłodzony filet do wody i ją zagotujesz, to w środku mięso może być jeszcze zupełnie surowe (szczególnie gdy wrzucisz już na gorącą a więc krócej jest poddane wysokiej temperaturze).

No jasne :) Trzeba chwilę podgotować. 15min. minimum? Gotowej karmy bym nie obgotowywała,bo kot nie tknie zapewne. Chyba,że gotować w zamkniętym słoiku ,a ten w wodzie? Jak podczas pasteryzacji weków na zimę. Ma to sens,chyba :)

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon cze 26, 2023 12:53 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

tabo10 pisze:
Blue pisze:
tabo10 pisze:Woda wrze w 100st.


Ale kawał mięsa nie od razu ma wyrównaną temperaturę zgodną z temperaturą wody - jak wrzucisz schłodzony filet do wody i ją zagotujesz, to w środku mięso może być jeszcze zupełnie surowe (szczególnie gdy wrzucisz już na gorącą a więc krócej jest poddane wysokiej temperaturze).

No jasne :) Trzeba chwilę podgotować. 15min. minimum? Gotowej karmy bym nie obgotowywała,bo kot nie tknie zapewne. Chyba,że gotować w zamkniętym słoiku ,a ten w wodzie? Jak podczas pasteryzacji weków na zimę. Ma to sens,chyba :)


A jak myślicie jak najpierw zmieli się to chyba dosłownie chwila wystarczy od zagotowania?
Obrazek

darianna1

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Od: Pt gru 25, 2015 13:16

Post » Pon cze 26, 2023 12:53 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

tabo10 pisze:
Blue pisze:
tabo10 pisze:Woda wrze w 100st.


Ale kawał mięsa nie od razu ma wyrównaną temperaturę zgodną z temperaturą wody - jak wrzucisz schłodzony filet do wody i ją zagotujesz, to w środku mięso może być jeszcze zupełnie surowe (szczególnie gdy wrzucisz już na gorącą a więc krócej jest poddane wysokiej temperaturze).

No jasne :) Trzeba chwilę podgotować. 15min. minimum? Gotowej karmy bym nie obgotowywała,bo kot nie tknie zapewne. Chyba,że gotować w zamkniętym słoiku ,a ten w wodzie? Jak podczas pasteryzacji weków na zimę. Ma to sens,chyba :)

Tylko ile czasu wtedy gotować w tych słoikach :strach:
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon cze 26, 2023 12:54 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

zapietanaguzik pisze:Ja pytam o mokrą karmę w drobnych kawałkach. Wiem, już mi odbija :strach:


Odbija Ci ;)

Blue

 
Posty: 23962
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon cze 26, 2023 12:55 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Blue pisze:
zapietanaguzik pisze:Ja pytam o mokrą karmę w drobnych kawałkach. Wiem, już mi odbija :strach:


Odbija Ci ;)

Na pewno? 8O
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon cze 26, 2023 12:55 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

zapietanaguzik pisze:Słuchajcie, pewnie głupie pytanie, ale nigdy nie zwracałam uwagi na temperaturę gotowanych rzeczy, a nie mam termometru. Czy jak jedzenie jest przez moment doprowadzone do wrzenia, to już mam pewność, że ma te ponad 70 stopni? Rozważam podgotowanie mokrej karmy na próbę czy zjedzą... Bo już wariacji dostaję.

Ale po co chcesz gotować, skoro jest poddane już obróbce termicznej i sterylizacji?
Ja parę razy przesadziłam z podgrzaniem w mikrofalówce i się ciapa robiła, którą moja kotka słusznie uznała za niejadalną, więc zakładam, że próby gotowania mogą się podobnie skończyć xd

ziuku

Avatar użytkownika
 
Posty: 711
Od: Nie wrz 11, 2022 11:31

Post » Pon cze 26, 2023 12:56 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Blue pisze:
zapietanaguzik pisze:Ja pytam o mokrą karmę w drobnych kawałkach. Wiem, już mi odbija :strach:


Odbija Ci ;)

A ja ją rozumiem :201461 . Ja za to boję się do Lidla pójść i kupić nawet inne mięso,bo co jeśli leżało wcześniej przy skażonym kurczakowym i przywlekę coś?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon cze 26, 2023 12:57 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

zapietanaguzik pisze:Na pewno? 8O


Karma w puszkach jest pasteryzowana, gdyby nie była lub byłoby to niepełne - wybuchłyby, rozsadziłyby je gazy niedługo po wyprodukowaniu, śmierdziałyby, wyglądały nieprawidłowo.
Skażenia bakteryjnego/wirusowego (żywego) bym się w puszkach nie doszukiwała.

Blue

 
Posty: 23962
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka, Majestic-12 [Bot], mawin i 594 gości