Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 23, 2023 17:27 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

usia83 pisze:
piano pisze:Pasuje ta grypa to scenariusza że padają też wiewiórki. Widocznie bariera międzygatunkowa zostala przelamana, bo chyba koty nie miały nigdy akurat z grypą problemu. :/. I pewnie domowe od mięsa chorują a te dworskie od kontaktu np z odchodami ptaków albo od polowania na ptaki. Niewesoła sytuacja i poważna.

Tak niestety pasuje. :( Pytanie co z kotami nie wychodzącymi, które nie jadły mięsa tylko karmę suchą/ mokrą? Czy były takie?

Wystarczy, że mięso jedli ludzie w domu, wirus mógł zostać np. na blacie podczas krojenia, mycia itp., kot wylizał i się zakaził :(
Obrazek

zapietanaguzik

 
Posty: 809
Od: Śro cze 24, 2009 17:58
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt cze 23, 2023 17:29 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

piano pisze:Mogly od innych kotów się zarazić - a jak kot od kota się zaraża to jest masakra :(. Bo nie wiadomo czy jest zarażenie na lini ptak kot tylko, czy też na lini kot kot. Przy tym drugim to straszny scenariusz. Czytałam kiedyś że jak szybko są objawy i wysoka śmiertelność to nie będzie pandemii tylko lokalne wygasające ogniska. Gorzej jak jest tak jak w covidzie wtedy są pandemie. Oby to było tylko że kot może się jedynie od ptaka zarazić. Bo chyna ludzie H5N1 też mogą się zarazić ale tylko od ptaka i z człowieka na człowieka to nie przechodzi.

Nie wiem czy dobrze kojarzę... Ale większość przypadków to były koty stadne, po parę sztuk w domu. Czy były zachorowania kotów jedynaków?

usia83

 
Posty: 115
Od: Sob cze 17, 2017 22:15

Post » Pt cze 23, 2023 17:35 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Nie wiem jak w innych rejonach.
U nas już w lutym było ostrzeżenie o ptasiej grypie (u ptaków).
Powiatowy Lekarz Weterynarii w Gdyni poinformował władze miasta, że z dniem 27 lutego 2021 teren Gdyni został uznany za obszar zagrożony wystąpieniem wysoce zjadliwej ptasiej grypy (HPAI), której najpopularniejszym podtypem jest H5N8. Informują o tym żółte tablice przy wejściach na plaże i molo, a także przy wjazdach do miasta.

Na wirusa ptasiej grypy narażony jest głównie drób oraz dzikie ptactwo, takie jak gołębie, kaczki czy łabędzie. Może on rozprzestrzeniać się w powietrzu, a także poprzez odchody. Ginie w temperaturze powyżej 50 st. Celsjusza, dlatego nie należy się obawiać jedzenia gotowanego/smażonego drobiu czy jaj.

W Trójmieście gołębi całą masa, innych ptaków też całkiem sporo. A co za tym idzie i ich odchodów. Można wdepnąć i przynieść do domu.

Mój mąż był 2 tygodnie temu w okolicach Sztumu i tam też przy drodze widział takie same tablice ostrzegawcze.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12246
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 23, 2023 17:35 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

A czy mięso drobiowe jest badane na H5N1? Bo to dla ludzi też jest niebezpieczne i wygląda że w obrocie jest mięso z wirusem a to chyba nie w porządku... Tylko ludzie gotują to mięso a koty mają BARF i surowe :(.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 23, 2023 17:37 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Z tego co pamiętam jak czytałam na fb wypowiedzi opiekunów kotów,które odeszły to jedynaki też się zdarzały. A te których było kilka w domu, nie wszystkie chorowały.
http://swiatkotow.pl/strefa-wiedzy/arty ... grypa.html
A w tym już wcześniej tu wrzuconym linku jest napisane, że koty od kotów też się zarażają. Dlatego zastanawiające jest dlaczego teraz nie zarażają sie wszystkie w domu.

ak007

 
Posty: 24
Od: Śro cze 21, 2023 18:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 23, 2023 17:37 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Swoją drogą jeśli to ptasia i byłaby od dzikich ptaków, to można sobie pewnie przynieść do domu nie tylko na butach, tylko np. na czereśniach, bo ptaszki na drzewie siedzą, jedzą i robią?... Nie wiem jak szpaki, kosy, kwiczoły i inne takie reagują na grypę.... :?
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1463
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Pt cze 23, 2023 17:39 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

ak007 pisze:Poprawcie mnie jeśli źle kombinuje. Ale czy jeśli puszki, saszetki itp. były poddane odpowiedniej obróbce termicznej (odpowiednia temperatura i czas) to czy ewentualny wirus nie powinien zostać unieszkodliwiony?
Czyli po prostu pozostaje zaufac producentowi, że wszystko robi jak należy, a jeśli coś nawali to potencjalny wirus przetrwa.
A jeśli chodzi o suchą karmę to czy jeśli jest ona wyprodukowana tradycyjne jak większość metoda ekstruzji czyli w wysokiej temp. to jest bezpieczna?
Jeszcze jedno, z tego co pamiętam, to były przypadki gdzie w domu było kilka kotów i nie wszystkie chorowały. A w podlinkowanym wcześniej artykule o ptasiej grypie u kotów, było napisane, że koty między sobą droga wziewna też się zarażają. Potrafi ktoś to wyjaśnić? Dlaczego tylko niektóre to paskudztwo złapały?
Jest dokładnie tak jak piszesz. Przecież wszystkie karmy suche i mokre są poddawane obróbce termicznej żeby się nie psuły i miały długi termin przydatności.

Katarzynka01 pisze:
meg11 pisze:
MB&Ofelia pisze:
Kurrrrrrr........va.
Podobno w Makro można dostać mięso z krokodyla :roll:

200zł za 1kg
Kangura i Strusia też można kupić.

Oraz steki z antylopy
Krokodyla jeszcze nie próbowałam :idea:
Smakuje zupełnie jak ryba. Więc jak nie chcesz nabijać kasy marketowym naciągaczom żerującym tylko na ludzkiej ciekawości to kup dorsza i będziesz mieć prawie to samo. Gościom też możesz podać rybę zamiast korkodyla i nie kapną się że to podróbka nawet jeśli wcześniej prawdziwego korkodyla jedli.
Najlepiej ogarniam tematy: Behawiorystyka(kot-kot + kot-ludź), FIP(leczenie + lekarstwa), Transfuzje(oznaczanie grupy krwi + banki krwi), grafika komputerowa, strony internetowe, html, css, php, bazy danych, meble ogrodowe xD

Krzesimir

Avatar użytkownika
 
Posty: 48
Od: Czw maja 25, 2023 4:02

Post » Pt cze 23, 2023 17:48 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

MB&Ofelia pisze:Jak będę w desperacji to kupię tego krokodyla czy inną antylopę.
Strusia nie, gdzieś wyczytałam że strusie też mogą chorować na ptasią grypę.

Z "normalnych" mięs, po odrzuceniu drobiu i wołowiny, zostaje mi tylko królik. Po odkościowaniu wyjdzie pewnie cenowo niewiele mniej niż za tego krokodyla :roll:

„Mój” mięsny sklepik potrafi mieć taki bezkościowy gulaszyk z królika, w cenie conbra kościowego, a więc korzystnie. Ale rzadko mają, chyba że specjalnie zamówisz, wtedy pewnie tak. Bajka była na „monokróliczej”, stąd wiem. Ale Ty masz do tego mojego sklepu daleko…

Jest jeszcze dziczyzna - sarna w jakości dla psów jest tańsza niż indyk w jakości dla ludzi. Tylko nie wiem, jak to jest z tą jakością „dla psów”.
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12496
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 23, 2023 18:00 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

MB&Ofelia pisze:Jeżeli to ptasia grypa to jestem w czarnej d.pie, moje pannice na drobiu... Wołowiny Ofelii nie dam bo sobie wydrapie dziurę w pysku :strach:
Jak długo to g.wno żyje w zamrożonym mięsie? Znaczy ssię jakbym dzisiaj skroiła i zamroziła, to po jakim czasie będzie bezpieczne i czy w ogóle?

A wieprzowina? Ryby?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42221
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt cze 23, 2023 18:02 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

tabo10 pisze:Jedna z moich wet zaleca podawanie uodparniaczy kotom w tym czasie.

Jakich?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42221
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt cze 23, 2023 18:16 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Wieprzowiny surowej kotom nie daję. Ryby dostają, ale od czasu do czasu, a nie codziennie.
Oj, gulasz z królika by się przydał! Ale w Koszałkowie nigdzie takowego nie widziałam. Dziczyzna mogłaby być, jeżeli uda mi się dostać.
Póki co nie kupiłam dzisiaj mięsa na nowego barfa, czekam na oficjalne potwierdzenie że to ptasia grypa.
I odkaziłam balkon przed wypuszczeniem kotów.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35292
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt cze 23, 2023 18:25 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

O ptasiej grypie w pomorskim
https://www.gov.pl/web/rdos-gdansk/ptasia-grypa

gov.pl
przejdź do wyszukiwarki
Logotyp Unii Europejskiej
Przejdź do serwisu Biuletyn Informacji Publicznej Regionalna Dyrekcja
Ochrony Środowiska w GdańskuLogo Biuletynu Informacji Publicznej
Regionalna Dyrekcja
Ochrony Środowiska w Gdańsku
MENU
Powrót
Ptasia grypa
16.06.2023

Apel o niezwłoczne zgłaszanie przypadków zwiększonej śmiertelności dzikich ptaków, zwłaszcza padłych ptaków wodnych i drapieżnych, a także masowych padnięć innych ptaków do właściwego powiatowego lekarza weterynarii

Łabędzie mogą przenosić wysoce patogenne szczepy H5N1 oraz inne wirusy ptasiej grypy
W związku ze stwierdzeniem na terenie województwa pomorskiego przypadków wysoce zjadliwej ptasiej grypy, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku apeluje o niezwłoczne zgłaszanie przypadków zwiększonej śmiertelności dzikich ptaków, zwłaszcza padłych ptaków wodnych i drapieżnych, a także masowych padnięć innych ptaków do właściwego powiatowego lekarza weterynarii, najbliższego podmiotu świadczącego usługi z zakresu medycyny weterynaryjnych, powiatowego centrum zarządzania kryzysowego lub policji.

Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku apeluje także o nie wchodzenie bez istotnego powodu na tereny grupowania się ptaków. Należy mieć na uwadze, że również ludzie mogą zakazić się wirusem poprzez bliski kontakt z zakażonymi osobnikami, ich odchodami, lub z zanieczyszczoną wodą w sąsiedztwie kolonii. Obecność człowieka może też sprzyjać dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby (przenoszenie wirusa na butach, odzieży). Należy mieć świadomość, że możemy przenosić chorobę i zagrażać ptakom hodowlanym, ale także ssakom towarzyszącym (psy i koty).

W żadnym przypadku nie należy dotykać znalezionych martwych czy chorych ptaków ani ich transportować, nawet do lecznic weterynaryjnych.

usia83

 
Posty: 115
Od: Sob cze 17, 2017 22:15

Post » Pt cze 23, 2023 18:38 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

MB&Ofelia pisze:Jak będę w desperacji to kupię tego krokodyla czy inną antylopę.
Strusia nie, gdzieś wyczytałam że strusie też mogą chorować na ptasią grypę.

Z "normalnych" mięs, po odrzuceniu drobiu i wołowiny, zostaje mi tylko królik. Po odkościowaniu wyjdzie pewnie cenowo niewiele mniej niż za tego krokodyla :roll:

Pisząc o krokodylu, siebie miałam na myśli, nie koty. O ja wyrodna :oops:
Generalnie wolałabym nie karmić kotów takim mięsem bo może się okazać, że budżet tego nie wytrzyma :strach:
Krzesimir pisze:Smakuje zupełnie jak ryba. Więc jak nie chcesz nabijać kasy marketowym naciągaczom żerującym tylko na ludzkiej ciekawości to kup dorsza i będziesz mieć prawie to samo. Gościom też możesz podać rybę zamiast korkodyla i nie kapną się że to podróbka nawet jeśli wcześniej prawdziwego korkodyla jedli.

Gościom mogę podać wiele pysznych rzeczy :) Po prostu kiedyś się zastanawiałam nad kupnem, ale odłożyłam na później - brak wypróbowanego przepisu :P
I nie w markecie.
piano pisze:A czy mięso drobiowe jest badane na H5N1? Bo to dla ludzi też jest niebezpieczne i wygląda że w obrocie jest mięso z wirusem a to chyba nie w porządku... Tylko ludzie gotują to mięso a koty mają BARF i surowe :(.

Nie jest, pisałam o tym wcześniej. Tylko padłe zwierzęta są badane.
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9283
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt cze 23, 2023 18:45 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

usia83 pisze:
piano pisze:Pasuje ta grypa to scenariusza że padają też wiewiórki. Widocznie bariera międzygatunkowa zostala przelamana, bo chyba koty nie miały nigdy akurat z grypą problemu. :/. I pewnie domowe od mięsa chorują a te dworskie od kontaktu np z odchodami ptaków albo od polowania na ptaki. Niewesoła sytuacja i poważna.

Tak niestety pasuje. :( Pytanie co z kotami nie wychodzącymi, które nie jadły mięsa tylko karmę suchą/ mokrą? Czy były takie?
Poza tym jeśli te barfne chorowały, a były z różnych województw to mięso musiało pochodzić z jednego miejsca/ regionu i trafić do sklepów.


4 maja tego roku
Masowy pomór ptaków w Sztumie
https://turystyka.wp.pl/dziesiatki-mart ... 606972160a

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5300
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt cze 23, 2023 18:59 Re: Tajemnicza śmiertelna choroba kotów

Mazowsze, Małopolska: https://www.agrofakt.pl/grypa-ptakow-w- ... e-ogniska/

Wielkopolska: https://tenpoznan.pl/ptasia-grypa-w-wie ... 41deBmTLic

Coś kiepsko Inspekcja Weterynaryjna sobie radzi....

dopisuję:
Choć są i takie relacje (z fejsbukowej grupy o tajemniczej chorobie; wklejam treść za zgodą autorki):
https://www.facebook.com/groups/1382403 ... 445967118/

"Moje dwa koty odeszły w zeszły weekend, trzeci w stanie krytycznym walczymy jeszcze
Koty domowe, niewychodzące, przebywające w wolierze w ogrodzie.
Dwa koty jednocześnie zaczęły chorować.
W niedzielę brak apetytu, zrobiły się apatyczne, w poniedz to samo plus gorączka. Wizyta u weta - leki
Wróciły jeden coś zjadł drugi nic.
Na wtorek dostałam leki do podania.
Stan pogorszył się...
Środa wizyta u weta już brak gorączki ale bezsilne i nic nie jadły, cały czas spały.
We czwartek już jeden został w gabinecie na kroplówki - zero poprawy, Pojawiła się żółtaczka, stan krytyczny.
Dodam że miał robione badania krwi i pod kontem wątrobowym i nerkowym oraz ogolne - wyniki ok nic nie pokazały, usg też ok
W sobotę zmiany neurologiczne, drgawki niestety zdecydiwalismy się na eutanazje to już był jego kres
Aby ratować drugiego kota wykonano sekcję zwłok - zmiana koloru płynu wokół watroby i zmiana w płynie mózgowo rdzeniowym. Diagnoza na 90% zatrucie.
Na następny dzień zawiozłam kotkę, stan idetyczny.
Odeszła dzień po Simbie .
Od niedzieli trzeci kotek bez sił, nic nie je nie ma gorączki. Dziś już nawet nie jest w stanie podnieść główki, tylko patrzy, słucha i reaguje na nasz dźwięk, widok.
Dokarmiamy i nawadniamy strzykawką, dwa razy dziennie jeździmy do weta / leki i kroplówka. W domu podajemy węgiel raz na dobę ....
Mieszkami pod miastem, za płotem mamy pole kukurydzy i nawozili rolnicy je półtora tygodnia temu dwa razy.
Były susze ( województwo kujawsko pomorskie) i nawóz najprawdopodobniej wiatr zawial na naszą działkę.
Nie wyobrażacie sobie co czujemy.
Może komuś mój wpis pomoże ☹️
Jadły surowe piersi z kurczaka kupione w biedronce
Jadły mokrą karme Winston z Rossmana
Gurmet Gold Kupiona w Rossmanie"

megan72

 
Posty: 3517
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 245 gości