Moderator: Estraven
zapietanaguzik pisze:https://radio.lublin.pl/2023/06/wirus-u-padlych-kotow-to-ptasia-grypa/
"Wirus grypy wykryto w próbkach czterech padłych kotów z Trójmiasta – informuje Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach. Na razie wyniki nie potwierdzają obecności wirusa ptasiej grypy. Na dokładne rezultaty będzie trzeba poczekać co najmniej do poniedziałku.
Do instytutu trafiły także próbki od kilku kotów z Lublina – nie zostały jeszcze jednak przebadane.
– Jeżeli chodzi o dokładną informację, jaki to jest typ wirusa, będziemy to wiedzieli w poniedziałek – mówi dyrektor Instytutu Weterynaryjnego w Puławach profesor Stanisław Winiarczyk. – Mamy wstępne rozpoznanie, jeżeli chodzi o te 4 próbki z Gdańska. Są tam niewątpliwie wirusy grypy. Aktualnie te wirusy są poddawane badaniom genetycznym – sekwencjonowaniu całego genomu, celem określenia typu i wariantu wirusa. Wszyscy boją się tak zwanej ptasiej grypy."
Wszyscy boją się tak zwanej ptasiej grypy.
zapietanaguzik pisze:zapietanaguzik pisze:https://radio.lublin.pl/2023/06/wirus-u-padlych-kotow-to-ptasia-grypa/
"Wirus grypy wykryto w próbkach czterech padłych kotów z Trójmiasta – informuje Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach. Na razie wyniki nie potwierdzają obecności wirusa ptasiej grypy. Na dokładne rezultaty będzie trzeba poczekać co najmniej do poniedziałku.
Do instytutu trafiły także próbki od kilku kotów z Lublina – nie zostały jeszcze jednak przebadane.
– Jeżeli chodzi o dokładną informację, jaki to jest typ wirusa, będziemy to wiedzieli w poniedziałek – mówi dyrektor Instytutu Weterynaryjnego w Puławach profesor Stanisław Winiarczyk. – Mamy wstępne rozpoznanie, jeżeli chodzi o te 4 próbki z Gdańska. Są tam niewątpliwie wirusy grypy. Aktualnie te wirusy są poddawane badaniom genetycznym – sekwencjonowaniu całego genomu, celem określenia typu i wariantu wirusa. Wszyscy boją się tak zwanej ptasiej grypy."
Czyli co, z tego wynika, że nie wiadomo czy to ptasia? Wcześniej pisali o grypie od ptaków.
MB&Ofelia pisze:ziuku pisze:MB&Ofelia pisze:Jeżeli to ptasia grypa to jestem w czarnej d.pie, moje pannice na drobiu... Wołowiny Ofelii nie dam bo sobie wydrapie dziurę w pysku![]()
Jak długo to g.wno żyje w zamrożonym mięsie? Znaczy ssię jakbym dzisiaj skroiła i zamroziła, to po jakim czasie będzie bezpieczne i czy w ogóle?
Z tego co czytam wirusa nie zabija zamrażanie. "Avian influenza viruses can survive freezing and refrigeration. In fact, low temperatures increase the virus’s stability, so the act of freezing fresh meat alone won’t eliminate the virus."
Tu jest, że w odchodach w temperaturze 4 stopnie sobie "żył" 8 tygodni: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3784916/
Kurrrrrrr........va.
Podobno w Makro można dostać mięso z krokodyla
meg11 pisze:MB&Ofelia pisze:ziuku pisze:MB&Ofelia pisze:Jeżeli to ptasia grypa to jestem w czarnej d.pie, moje pannice na drobiu... Wołowiny Ofelii nie dam bo sobie wydrapie dziurę w pysku![]()
Jak długo to g.wno żyje w zamrożonym mięsie? Znaczy ssię jakbym dzisiaj skroiła i zamroziła, to po jakim czasie będzie bezpieczne i czy w ogóle?
Z tego co czytam wirusa nie zabija zamrażanie. "Avian influenza viruses can survive freezing and refrigeration. In fact, low temperatures increase the virus’s stability, so the act of freezing fresh meat alone won’t eliminate the virus."
Tu jest, że w odchodach w temperaturze 4 stopnie sobie "żył" 8 tygodni: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3784916/
Kurrrrrrr........va.
Podobno w Makro można dostać mięso z krokodyla
200zł za 1kg
Kangura i Strusia też można kupić.
zapietanaguzik pisze:https://radio.lublin.pl/2023/06/wirus-u-padlych-kotow-to-ptasia-grypa/
"Wirus grypy wykryto w próbkach czterech padłych kotów z Trójmiasta – informuje Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach. Na razie wyniki nie potwierdzają obecności wirusa ptasiej grypy. Na dokładne rezultaty będzie trzeba poczekać co najmniej do poniedziałku.
Do instytutu trafiły także próbki od kilku kotów z Lublina – nie zostały jeszcze jednak przebadane.
– Jeżeli chodzi o dokładną informację, jaki to jest typ wirusa, będziemy to wiedzieli w poniedziałek – mówi dyrektor Instytutu Weterynaryjnego w Puławach profesor Stanisław Winiarczyk. – Mamy wstępne rozpoznanie, jeżeli chodzi o te 4 próbki z Gdańska. Są tam niewątpliwie wirusy grypy. Aktualnie te wirusy są poddawane badaniom genetycznym – sekwencjonowaniu całego genomu, celem określenia typu i wariantu wirusa. Wszyscy boją się tak zwanej ptasiej grypy."
piano pisze:Pasuje ta grypa to scenariusza że padają też wiewiórki. Widocznie bariera międzygatunkowa zostala przelamana, bo chyba koty nie miały nigdy akurat z grypą problemu. :/. I pewnie domowe od mięsa chorują a te dworskie od kontaktu np z odchodami ptaków albo od polowania na ptaki. Niewesoła sytuacja i poważna.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, KawalerBezAlimentów, Paula05 i 342 gości