Jak namówić TŻ-a na dokocenie ?? :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 27, 2005 8:46

Pleiades pisze:Azis, jesteś wielka !! Dzięki !

Do dnia dzisiejszego nie wiedziałam, gdzie w Poznaniu można dostac tę Acanę, o RC na wagę też nie marzyłam.... Super, dzięki za namiary, będę się tam zaopatrywać :D

Cieszę się,że niechcący spełniłam marzenia ... ;)

azis

 
Posty: 1359
Od: Śro cze 01, 2005 7:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 27, 2005 11:54

A może przez przypadek :twisted: jakas mała kocina przywędruje na wycieraczkę?

U nas było tak:
Przychodził na dokarmianie mały kocio od sąsiadów. Miziasty strasznie. :) Sama nie wiem, jak to się stało, że razu pewnego został. :D (Mieszkaliśmy wtedy na wsi, TZ lubi zwierzaki, ale chyba woli psy).

Minęło kilka tygodni, przybłakała się druga znajda. Wygłodzona i wyziębiona przychodziła na jedzenie, w szopie miała urządzone spanko, ale nachalnie przyłaziła do domu. Jak przyłaziła, rezydent (jeszcze maluch) był przeszczęśliwy - kombinował, jak nowego zachęcić do zabawy. 8)
I jakoś tak się stało, że i drugi został.
Zakumplowały się od razu. :D

Minął prawie rok i za serce złapał mnie malutek - rudzielec podrzucony do lecznicy.
Walczyłam ze sobą strasznie. 8) A tak mi się marzył rudzielec, że jak zobaczyłam biedaka 5-tygodniowego z bratem podrzuconego do lecznicy, nie mogłam tego tak zostawić. :twisted: Ponieważ była ewentualność zwrotu kota, jakby mąż stanął okoniem :wink: , zapakowałam małego do pożyczonego kontenerka i walę do domu.
Mąż zamilkł na długą chwilę. Ja z tekstem (zresztą szczerym), że serce mi się krajało, że żal mi biedaka, że mogę go zwrócić...
Mąz był po operacji na zwolnieniu lekarskim w domu. Ledwo się do łóżka położył, mały jakimś sposobem wspiął się po prześcieradle i ułożyl panu na szyi. :D I smacznie zasnął.
Pan się uśmiechnął i wreszcie przemówił. :lol:
Wybuchła miłośc wzajemna.

Potem się przeprowadziliśmy do miasta i gdy wracaliśmy z Sylwestra do klatki z nami wślizgnęła się malutka buraska. Ja za kotem, kota na ręce i do windy. Mąż wykonał minę "już ci całkiem odbija" 8) . Ja na to, ze kota tak nie zostawię i będe mu szukac domu.
Trochę boczył się dwa dni, ale jak po wolnych dniach pojechaliśmy do lecznicy z małą na ogląd i znalazła się chętna osoba na wzięcie koteczki - mąż miał minę niewyraźną. NIe umiał podjąć decyzji o oddaniu małej, zwalił ja na mnie. :? Łatwe to nie było, ale chętna osoba była naprawdę w porządku (starsza pani mieszkajaca z mężem w domu z ogrodem, którym kocia odeszła z powodu starości), więc jednak sie zdecydowałam.
Widziałam po jego minie, że serce go boli. Ja sie zresztą popłakałam z żalu za małą :( , bo jakby nie było szansy na dom, zostałaby z nami.

Faceci to takie istoty, co twardzieli udają, a tak naprawdę mają miękkie serducha. 8) Uważam, że jesteś na dobrej drodze.
Życzę sukcesów. :D
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lip 27, 2005 16:02

Salamandra pisze:A może przez przypadek :twisted: jakas mała kocina przywędruje na wycieraczkę?


W sumie nie chciałabym, aby był to "przypadek".. To nasze dokocenie musi być przemyślane i odpowiednio zaplanowane. Chodzi o to, że będę musiała szukać takiej możliwości, aby w razie czego tego nowego kotka oddać z powrotem. Otóż nie mam pojęcia, jak moja kicia zareaguje na nowego i czy się dogadają, póki co na obce koty jest "cięta". Oczywiście nie będę się łatwo poddawać, zrobię wszystko aby koty się dogadały, ale sami wiecie, że są przypadki, kiedy po prostu rezydent nie toleruje żadnych innych kotów..

No ale nie martwię się na zapas, póki co muszę rozmawiać z TŻ, jak najwięcej. Chodzi głównie o to, żeby go do pomysłu sprowadzenia drugiego kota skutecznie przekonać :)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Czw lip 28, 2005 7:09

Jakie piękne zwierzaki!!! :D Oczywiście Kota najładniejsza :1luvu:

azis

 
Posty: 1359
Od: Śro cze 01, 2005 7:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 28, 2005 7:28

azis pisze:Jakie piękne zwierzaki!!! :D Oczywiście Kota najładniejsza :1luvu:


Prawda ? :)
A jakby pięknie się prezentowała przytulona do drugiego kotka :)

Właśnie, jak macie jakieś fotki dwóch kotków przytulonych i śpiacych razem, albo jakieś inne takie propagandowe zdjęcia, to zapodajcie linki, ja trochę TŻta zacznę uświadamiać :)
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik


Post » Czw lip 28, 2005 8:32

Dzięki !

Śliczne masz kotki :D
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Czw lip 28, 2005 9:13

Pleiades pisze:Chi chi... :)

A może ktoś jeszcze, z własnego doświadczenia mógłby coś doradzić ?
Czyli szukam osób, które mają podobną sytuację co ja i z niej pozytywnie wybrnęli, czyli:
1) Mają TŻ-ta
2) TŻ zgadza się na 1 (i tylko 1 :twisted: ) kota
3) TŻ nie zgadza się na drugiego kota przez jakiś-tam czas....
4) TŻ się w końcu przełamuje i do domu przychodzi drugi kot :)

Dobrze by było poznać Wasze metody perswazji ;)


Pierwszy kot pojawił się przy wyraźnym sprzeciwie mojego TŻ-ta - do tego stopnia, że w powietrzu wisiało "albo ja, albo kot". Z duszą na ramieniu wiozłam kota do domu. Otworzyłam drzwi od domu - w przedpokoju stał TŻ z Bardzo Groźną Miną Nie Wróżącą Nic Dobrego. Wypuściłam kota zza pazuchy (Bańdzioch miał wtedy jakieś 3 miesiące). Kot podniósł ogonek do góry, zagiął jego końcówkę w wdzięczny haczyczek i olewając totalnie TŻ-ta i jego groźne miny przeszedł obok niego jak niby nic i poszedł zwiedzać włości :) TŻ w ciągu 5 minut zupełnie się rozpłynął i tak zostało mu do tej pory :lol:

Drugi kot pojawił się, gdy ewidentnie było widać, że Bańdzioch sam się nudzi. Na początku moje napomykania o drugim kocie do towarzystwa spotykały się z protestem, ale te protesty były coraz słabsze - bo TŻ sam widział co się dzieje - przychodziliśmy z pracy zmęczeni, a Bańdzioch wtedy uważał, że jak państwo przyszli, to czas na zabawę, na którą my bardzo często nie mieliśmy już siły.
W końcu dostałam zgodę - ale pod warunkiem, że kot będzie rudy (czy widzisz w moim podpisie jakiegoś rudego kota? :lol: ) Znalazłam w necie ogłoszenie, że ktoś w moim mieście szuka domu dla małego kota - w trakcie rozmów okazało się, że umaszczenie jest zupełnie inne niż wymarzone przez TŻ-ta, ale pojechaliśmy "tylko obejrzec". No i wróciliśmy z kotką, a nie kotem :wink: , w kolorze srebrnym, a nie rudym :wink: I tak pojawiła się Szelma


powodzenia w namawianiu :D :D
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

AGA-cka

 
Posty: 9120
Od: Pon kwi 19, 2004 20:15
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw lip 28, 2005 10:30

Pleiades pisze:Właśnie, jak macie jakieś fotki dwóch kotków przytulonych i śpiacych razem, albo jakieś inne takie propagandowe zdjęcia, to zapodajcie linki, ja trochę TŻta zacznę uświadamiać :)


do usług:
http://upload.miau.pl/1/22776.jpg
http://upload.miau.pl/1/22777.jpg
http://upload.miau.pl/1/22778.jpg
http://upload.miau.pl/1/22779.jpg

a przyszłościowo ;):
http://upload.miau.pl/1/22780.jpg
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 28, 2005 10:54

Dziękuję, kochani :) podtrzymujecie mnie na duchu :)
Może się uda wkrótce dokocić, choć pewnie będę się później martwiła, czy moja kicia również uzna to za dobry pomysł :/

Tomoe: śliczne zdjęcia :D Cyfrówką robione ?
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Czw lip 28, 2005 11:02

Acane w Poznaniu mozna dostac tez w Gordonie na Wildzie.

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 28, 2005 13:22

Pleiades pisze:
Tomoe: śliczne zdjęcia :D Cyfrówką robione ?


dzieki, ale akurat te nie należą do moich największych osiagnieć. ;)
Lustrzanką cyfrową.
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 28, 2005 13:25

Ale są super! Może będziesz nadwornym fotografem kotków do adpocji? Dobre zdjęcie czyni cuda :-)

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 28, 2005 13:28

Ach, cyfrowa lustrzanka, moje marzenie.. A możesz się pochwalić dokładnie jaką ? Bo ja planuję zakup lepszego aparatu w przyszłości, teraz jedziemy na cyfraku Olympusa, ale przy gorszym oświetleniu już się gorzej sprawdza... Marzy nam się Nikon d70... :(

Widziałam właśnie, że masz w podpisie piękne fotki. Masz może jakąś większą galerię ? Chętnie bym sobie obejrzała...

Gosiak: dzięki, a możesz podać bliższe namiary na ten sklep.. ? Ja na Wildzie jestem z przymusu co 2 miesiące (PUP -_-;;; ) to bym wpadła po zapasy karmy.
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Pt lip 29, 2005 7:10

właśnie pisałam do Ciebie Pleiades dłuuugą opowieść dotyczącą moich dwóch kotów i Tż, ale w tym samym momencie mój Tż wrócił z pracy i powiedział, że jak chcesz to on pomoże i opowie swoją wersję :) my mamy drugą kicie od poniedziałku i choć pierwsze trzy dni były koszmarne to teraz jesteśmy zachwyceni... Tymkiem, jego reacjami, tym, że sie nie zmienił i nadal przychodz sie do nas pomiziać, Fetą - jest taka śliczna, wesoła, cały czas go zaczepia, gania za nim - a przede wszystkim tym, że pomysł był w 100% udany - teraz Tymek nie będzie się nudził, jak będziemy 9 godzin poza domem, nie będzie na nas napadał, jak wracamy z pracy i przede wszystkim nie będzie taki osowaiały :) a o to chodziło! przed chwilą lizał małą po głowie :)
Obrazek
Tymon i Feta

Teso

 
Posty: 32
Od: Śro lip 20, 2005 7:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Manuelowa, puszatek i 103 gości