Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
madrugada pisze:Izo, naprawdę wiele robicie dla tych kotów i dla tego, żeby się już więcej nie rozmnażały. Chylę czoła. Macie bardzo dobre podejście do kotów i dlatego tak Wam ufają.
iza71koty pisze:Bodajże 3 lata temu trąbiłam na wątku-że potrzebuje transportu-bo mam ciężarną kotkę do zabiegu.I jakoś nikt się nie pchał z pomocą.I wiele razy tak było.Proszę nie podważać tego -ile robi dla nas P.Mirek.Ani nie starać się na siłę zmusić mnie do zmiany wypracowanego układu.Bo ten Człowiek na Wielkie serce jak i już duże obycie z dzikimi kotami.
Na tym chciałabym zakończyć dyskusję-Zabiera mi ona niepotrzebnie mnóstwo czasu.
FuterNiemyty pisze:iza71koty pisze:Bodajże 3 lata temu trąbiłam na wątku-że potrzebuje transportu-bo mam ciężarną kotkę do zabiegu.I jakoś nikt się nie pchał z pomocą.I wiele razy tak było.Proszę nie podważać tego -ile robi dla nas P.Mirek.Ani nie starać się na siłę zmusić mnie do zmiany wypracowanego układu.Bo ten Człowiek na Wielkie serce jak i już duże obycie z dzikimi kotami.
Na tym chciałabym zakończyć dyskusję-Zabiera mi ona niepotrzebnie mnóstwo czasu.
Jednak odniose sie do powyzszego.
Nie sadze, by ktos z pogotowia interwencyjnego czy strazy miejskiej czytal forum i poszczegolne tematy, a jest to jedna z opcji transportu.
Inna sa funkcjonujace od wczesnych godzin porannych do poznowieczornych polaczenia komunikacja publiczna, jest opcja pociagu podmiejskiego, wszystkiego dojazd do centrum miasta zajmuje ok.pol godziny.
Nie zgadzam sie rowniez, by przedstawiac Sz-n, jako totalny brak mozliwosci w przypadku opieki nad kotami wolnozyjacymi.
Nie chodzi o brak zyczliwosci, tylko o uzupelnienie tematu o inne formy pomocy m.in. przy sterylkach i realia miejscowe.
ewkkrem pisze:Ja też nie wyobrażam sobie wieść dzikiego kota, który w swoim życiu widział tylko otwartą przestrzeń, trawy, zarośla, ludzi z daleka - komunikacją masową w tłumie ludzi, zgiełku, hałasie. I nie posr...nia bym się bała ale wręcz zejścia z przerażenia.
Darczyńcy znają sytuację, miejsce i ... pozostawmy im wybór.
Proszę, to jak lekarze, po pierwsze - nie szkodzić! Pomagać obowiązku nie ma.
iza71koty pisze:iza71koty pisze:iza71koty pisze:madrugada-Chciałam coś Ci jeszcze napisać....ale innym razem.![]()
Musze odpocząć po całym dniu.Dobranoc.
No to -nie idziemy spać.Musimy odwieść kicię.Pisałam dzisiaj na wątku głównym- że było tyle imprez wieczornych -że sobie odpuściliśmy.Podejrzewaliśmy że podobnie jest na działkach-bo pogoda dopisała.Tym bardziej -że kotka cały dzień smacznie przysypiała.A teraz obudził się tygrys.Nocny instynkt zadziałał.Na szczęście weszła do kontenerka sama.Więc w strachu -osyczana-założyłam dżwiczki.Dobrze zamocowaliśmy kontenerek i Damian pojechał teraz z kicią.Dałam puszkę.Kolację zjadła ładnie.Tylko suchego nie ruszyła.Chyba nie lubi.Nie wiem czy po tej ciemnicy-będzie jakiś filmik z wypuszczania-bo działki nie są oświetlone.Ale przynajmniej zrobiło się cicho na dworze.
Szymkowa pisze:Jako osoba zbierająca pieniądze na sterylizację kotek w Szczecinie, którymi opiekuje się Iza, proszę osoby nie uczestniczące finansowo w zbiórce o wyrażanie swoich wątpliwości tudzież rad w innym wątku. Bo ja w natłoku postów zaczynam się gubić, a moim zadaniem jest pilnować wpływów i wydatków.madrugada pisze:Izo, naprawdę wiele robicie dla tych kotów i dla tego, żeby się już więcej nie rozmnażały. Chylę czoła. Macie bardzo dobre podejście do kotów i dlatego tak Wam ufają.
Madrugada, podpisuję się pod Twoim wpisem.
I jeszcze jedno: dlaczego kobiety są dla siebie takie nieżyczliwe. Czy nie macie większych problemów?
Izo, są pieniądze na czwartą płatną sterylkę plus te 80 zł, które przekazała florka. Ja jakoś wygrzebię stówę na tę piątą.
iza71koty pisze:No to kciuki trzymajcie.Damian pojechał .Może coś się dzisiaj uda.Ja lecę ogarniać dom i kuwety.Pierwsze karmienia już za nami.
iza71koty pisze:iza71koty pisze:No to kciuki trzymajcie.Damian pojechał .Może coś się dzisiaj uda.Ja lecę ogarniać dom i kuwety.Pierwsze karmienia już za nami.
Kciuków ani widu---ani słychu.Ale dobra.Mamy złapaną kotkę -na jutrzejszy zabieg.
Czekam aż dotrą do domu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, CatnipAnia, kasiek1510, raiya i 70 gości