Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hana pisze:
Miałam nadzieję, że Celinka przyzwyczai się do lampy i ją zaakceptuje.
Ale to kot... Co jakiś czas Celinka podchodziła i "zaczepiała" lampę (może licząc na zainteresowanie i reakcję z mojej strony?).
Dziś się poddałam, spakowałam lampę i zaniosłam do piwnicy. Pewnie już na wieczność.
Zrobiło mi się cholernie smutno.
A poza tym jest super: kupy się unormowały, newralgiczne pazury w końcu ciut przycięte, kicia często śpi ze mną...
Cierpliwosci
Hana pisze:Celinka wskakuje na blaty kuchenne korzystając z taboretu jako pośredniego stopnia.
Odkryłam, że bez taboretu ona na blat kuchenny nie wskakuje.![]()
Czy to normalne, kotka 1 rok z hakiem, zdrowa, 4 kg wagi - i taka mała skoczność "w pionie"?
Kazia pisze:[...] więc koty pilnują talerzy szczególnie przy obiedzie. [...]
Hana pisze: [...] Niedawno pisałam o lampie, która opuściła komodę i przeniosła się do piwnicy na czas nieokreślony.![]()
W przyrodzie nie ma jednak próżni, więc porobiło się tak: [...]
ana pisze:Hana pisze: [...] Niedawno pisałam o lampie, która opuściła komodę i przeniosła się do piwnicy na czas nieokreślony.![]()
W przyrodzie nie ma jednak próżni, więc porobiło się tak: [...]
No widzisz! Celinka dobrze wytłumaczyła, o co jej chodzi.
Mądra i pojętna z Ciebie Hana.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 23 gości