MalgWroclaw pisze:Bardzo rzadko chcę jeść. Ale lubię pić
Kubuś
Picie też jest wazne. Ale jedz Kubusiu, nie da się żyć bez jedzenia.
Łateczko, zjadłaś coś dzisiaj?
Mnie o 7.30 rano obudziła Usia, uznając, że dość tego spania, ona chce jeść. No to podałam śniadanie, choć ostatnio koty jadły chyba o 4.00. Wszystkie zjadły, oprócz Sabci, dla niej to za wcześnie. Potem doczekałam do 9.00 i dałam Usi insulinę (po sprawdzeniu cukru, rzecz jasna). I dostałam sms, że dziś dotrze do mnie paczka. Zdziwiłam się, bo święto, ale przyjęłam do wiadomości i starałam się nie zasnąć, żeby nie przegapić kuriera. Nie udało się, zasnęłam na chwilę (dłuższą) - i po obudzeniu zaczęłam się martwić, że kurier był, dzwonił, ja nie słyszałam. Na szczęście sprawdziłam w systemie i okazało się, że to durny automat wysłał powiadomienie, ale paczka nie została wydana do doręczenia, bo przecież święto, kurierzy nie pracują...
Czyli jutro kolejny dzień "czuwania" w oczekiwaniu na kuriera. Mam nadzieję, ze tym razem sen mnie nie zmorzy
Spokojnej, świątecznej środy
