OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon kwi 17, 2023 13:50 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Życie toczy się dalej. Tomiłek jedzie dziś do weta. To nie jest obsługiwalny kot. Zauważyłam, że coś mu się obok odbytu dzieje. Drugi odbyt? :mrgreen: Nie dał się obejrzeć. Moje zakusy skończyły się tym, że na kilka godzin mi znikł z oczu. A ja leczę rany :placz:
Ciągle coś.
Asia wetka w szpitalu ale trudno.

Wczoraj wyszłam na spacer w ciągu dnia. Miałam okazję, niezwykle przyjemną, zobaczyć parę sikorek modraszek. Ich niebieskie czapeczki sterczały na malunich główkach zalotnie. Błękitne smugi na skrzydłach to jak woal otulający delikatną żółć. Śliczne niesłychanie! Bawiły się przelatując z gałązki na gałązkę. Popiskiwały radośnie coś tam sobie plotkując. Jak dzieci na placu zabaw.
A przyjrzeliście się kiedyś blisko wróbelkom? Jakie to cudne stworzenia! To nie tylko bury kolor. To melanż wszelkich brązów i szarości w każdym odcieniu. Deczko czerni też się znajdzie. Podkreślone wszystko białymi znacznikami. Szczególnie urokliwe są jasne kreseczki na łepinku i przy skrzydłach. Ptaki niezwykle wesołe, radosne, zawsze w ruchu. Rozgadane jak cholera. A nawet dwie :wink:
I jednych i drugich tak mało teraz w około nas. :placz:

Mój, nasz dzielny bratek krawężnikowy, nie odbija :placz: . Może mu się już nie uda bo późno postanowił w tamtym roku wyjrzeć na świat. A może ma taki kaprys i zaszczyci mnie swoją obecnością gdy lato kończyć się będzie. Stawiam nogi ostrożnie i wypatruję kawałka listka czy nie wybija się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 17, 2023 15:45 Re: OTW23- Sorreczek (*)

ASK@ pisze:Życie toczy się dalej. Tomiłek jedzie dziś do weta. To nie jest obsługiwalny kot. Zauważyłam, że coś mu się obok odbytu dzieje. Drugi odbyt? :mrgreen: Nie dał się obejrzeć. Moje zakusy skończyły się tym, że na kilka godzin mi znikł z oczu. A ja leczę rany :placz:
Ciągle coś.
Asia wetka w szpitalu ale trudno.

Wczoraj wyszłam na spacer w ciągu dnia. Miałam okazję, niezwykle przyjemną, zobaczyć parę sikorek modraszek. Ich niebieskie czapeczki sterczały na malunich główkach zalotnie. Błękitne smugi na skrzydłach to jak woal otulający delikatną żółć. Śliczne niesłychanie! Bawiły się przelatując z gałązki na gałązkę. Popiskiwały radośnie coś tam sobie plotkując. Jak dzieci na placu zabaw.
A przyjrzeliście się kiedyś blisko wróbelkom? Jakie to cudne stworzenia! To nie tylko bury kolor. To melanż wszelkich brązów i szarości w każdym odcieniu. Deczko czerni też się znajdzie. Podkreślone wszystko białymi znacznikami. Szczególnie urokliwe są jasne kreseczki na łepinku i przy skrzydłach. Ptaki niezwykle wesołe, radosne, zawsze w ruchu. Rozgadane jak cholera. A nawet dwie :wink:
I jednych i drugich tak mało teraz w około nas. :placz:

Mój, nasz dzielny bratek krawężnikowy, nie odbija :placz: . Może mu się już nie uda bo późno postanowił w tamtym roku wyjrzeć na świat. A może ma taki kaprys i zaszczyci mnie swoją obecnością gdy lato kończyć się będzie. Stawiam nogi ostrożnie i wypatruję kawałka listka czy nie wybija się.


Wróbelki to widuje całkiem blisko bo przylatuja do mnie do ogródka, a modraszki mają zamiar w tym roku w jednej budce lęgowej wychować młode (chyba). Juz intensywnie przy niej pracują..

Powodzenia u weta :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76213
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 17, 2023 20:21 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Kciuki za wizytę u weta :ok: :ok: :ok: :ok:

Bardzo podobają mi się Twoje opisy ptaków.Czytam je z prawdziwą przyjemnością :)
Szkoda, że wiele osób nie zwraca uwagi na ptaki.
U mnie są sroki, sikorki i wróbelki i wiele innych.Obserwuję je i robię im zdjęcia.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 18, 2023 7:36 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Przy molo w Gdyni Orłowie karmiłam wroble z ręki - te odważne siadaly na dloni i skubały suchy chleb

Anna2016

 
Posty: 11546
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto kwi 18, 2023 8:08 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Jestem niemal pewna, że "moje jeże" reagują na wołania kotów.
Igunia czekała na mnie bardzo niecierpliwie. Sprzątnęłam bajzel jeżowy z nocy, nałożyłam wszystko i "zamknęłam" wejście. Mała już wlazła. Zbierając manele zauważyłam w mroku ruch. Toczyła się jakaś kulka. Jeżyk! Duży, dobrze wyglądający. Sprintem popędził pod ściany garaży. W osłonie mroku zapitalał jak maratończyk. Tylko słychać było szmer liści przesuwanych przez drobne nożynki. Stałam i patrzyłam co będzie. A ten drań nie zatrzymał się przy wodzie tylko skręcił i idąc wzdłuż desek budynku wlazł szybciusio pod podłogę. Usłyszałam rumor, prychanie, warczenie ...i Igunia wyskoczyła zniesmaczona drugą strona. tak się obraziła na mnie i na świat, ze poszła swoją drogą. Nawet się nie oglądając. Ucho jej nie drgnęło gdy wołałam.

Tomiłek zmasakrował Janusza podczas pakowania w transporter. Taka jest wersja. :mrgreen: Wet słysząc opowieści krwawe natentychmiast wyjął rękawice spawalnicze podając mu. Facet mój zmierzył go wzrokiem i zarechotał
O nie nie ja...po co mi to...żona doskonale sobie poradzi I żona sobie poradziła.
Tomiłek faktycznie ma okrągłą rankę przy odbycie. Już zasklepiła się deczko. Choć ja jestem pewna ,że wieczorem przed wizytą, była dziura. Tylko ,niestety, nie dał sobie obejrzeć. W gabinecie, ku jego nie zadowoleniu, było przepłukanie. Zastrzyki o przedłużonym działaniu otrzymał na stole tortur i do domu. Celem dalszego umęczenia kotecka. Miejsce nie ciekawe więc trzeba było zabezpieczyć. Myślę ,że słabsze jedzenie to było to, co mu się robiło. Musiało boleć. Wczoraj jakby odżył. Bo szybciej zwiewał na mój widok. :smokin: Nawet ze mną nie spał. Często leży w nogach. W ogóle zaszył się w dziurę jakąś i nawet ogona nie widać było.
W czwartek będzie polowanie na kota by kolejne kucie zaaplikować :strach:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 18, 2023 8:52 Re: OTW23- Sorreczek (*)

a nie zrobiła mu się przetoka? Nie wiem, czy kotom powstaje, ale mój psiak kiedys miał coś takiego, jak mu gruczoły okołoodbytowe się dokumentnie zatkały. Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że cos takiego może być, potem pilnowałam i się nie powtórzyło, ale tłumaczono mi, że jak pies ma dużo wydzieliny, czy wydzieliny o określonej strukturze, to taki efekt może być.
Moze to samo u kotów może się dziać?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto kwi 18, 2023 9:06 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Naszemu Żuniowi przetoki się robiły bo prostnicę miał uszkodzoną. Więc od razu o tym pomyślałam.
To mogła być przetoka. Ale gruczoły ma puste. Może ugryzienie. Może jakiś ropień.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 18, 2023 18:26 Re: OTW23- Sorreczek (*)

I jak chorutki?

aga66

 
Posty: 6775
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto kwi 18, 2023 19:33 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Ulisiek żebrze. Kupuję mu specjalnie cosme bo mało co innego je. Janusz, chcąc synka zadowolić aż 3 różne otworzył. Kot potrafi go czarować. Trzeba zobaczyć jakie on piruety wywija na blacie. Jak ogonem potrafi zawijać. Jak gimnastyczka artystyczna z szara. Dosłownie. Do tego wydaje gardłowe dźwięki jak Ella Fitzgerald. Taka deczko bez depilacji i makijażu. Po upojnej nocy. Leki łyka bo to grzeczna Ella.
Wróć, grzeczny kotek :mrgreen:
Tomiłek trzyma się ode mnie z dala. Choć na jedzenie przyszedł. Bezpieczna odległość zachowana została. Ślizg miską zrobiłam mistrzowski. Pod pysk podjechała.
Mogę startować w olimpiadzie w ślizgu taką kulą po torze z lodu. Nie pamiętam nazwy.
Ale my to na sucho :roll:
I bez miotełek :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 19, 2023 0:10 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Pierwszy raz w tym sezonie widziałam już rozjechanego jeża. To jest okropne.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro kwi 19, 2023 7:42 Re: OTW23- Sorreczek (*)

MalgWroclaw pisze:Pierwszy raz w tym sezonie widziałam już rozjechanego jeża. To jest okropne.

Tak, to smutne. całe "szczęście", że mało ich spotykam rozjechane. Kiedyś było ich więcej.
Teraz , po obudzeniu się, szukają wody, pokarmu i partnerów.
Staram się wszystkie płaskie pojemniki napełniać co dzień wodą by miały ułatwione picie. Dużo suchego też kładę. Najedzone nie włóczą się.

Dziś chłodniej. Igusia czekała. I coś burego co zwiało jak zobaczyło, że gapię się. To nie była Bunia. Niestety.
Jestem 100% pewna ,że przychodzących na wyżerkę innych kotów jest sporo. Nie zawsze są to właścicielskie.
Łapanki na konkretnego kota to ujawniają, gdy w łapce siedzi nieznany dla na dziki futrzak. Przy Gabrysi było ich kilka. Myślę, że one tam gdzieś czają się i przychodzą gdy ja znikam. To, że czasem widuję to przypadek. Zagapienie się stworzenia co na miskę czeka.

Rano jest pięknie. Gdy idę przez las , w rozjaśniającej się szarówce, widać jak przyroda zmienia się. Z dnia na dzień. Stare topole, o pniach jak pomarszczona twarz człowieka w słusznym wieku, krzesa w sobie siłę by nowe listki wypuścić. Modrzewie jeszcze ustrojone w zrudziałe igły powoli wplatają w nie świeżą zieleń. Wyglądają jakby jeżyka na głowie sobie zrobiły. Wierzby, rozczochrane zawsze , ustroiły swoje dredy wiszące w delikatny odcień ...no czego? Zieleni. Klony i dęby mają jeszcze na gałęziach wiszące starocie. Takie zaniedbane seniory z nich. Pąki nabrzmiałe ale jeszcze lenią się przed wychyleniem na świat. Czy ktoś zwrócił uwagę jak wyglądają liście klonu i dębu leżącego na ziemi. Przetrzymują zimę ale wyglądają jak stare, wypalone cegły. Ułożone warstwowo ościelają ziemię. Z dala, w lesie, na nasypie ziemi, dywan jaki utworzyły wyglądał jakby były to resztki fortecy starego zamku. Długo stałam gapiąc się i próbując rozszyfrować co to jest.
Ptaki śpiewają jak zwariowane. Sorrek może ich słuchać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 19, 2023 17:55 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Na mojej trasie dziś 3 rozjechane jeżyki. Boli to bardzo.

aga66

 
Posty: 6775
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro kwi 19, 2023 18:48 Re: OTW23- Sorreczek (*)

aga66 pisze:Na mojej trasie dziś 3 rozjechane jeżyki. Boli to bardzo.

Biedaki.
Apele są słane z każdej strony by kierowcy uważali. Taki czas. Wiem, że nie zawsze można ale choć postarać się.
Coraz mniej przyrody wokoło nas. Za to beton króluje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw kwi 20, 2023 14:08 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Dzisiaj i ja przy drodze zauważyłam jeżyka. Nie dało rady mu pomóc.

dziś kucie Tomisia. Obym pamiętała. :roll: A on wczoraj zrobił ruch jakby na poduszce przy mnie się położyć chciał. Późno wracam.

W lesie było cicho rano. Już bardzo widno jest po piątej. Nie wołałam kotów. Sroki i wrony już gotowe były. Siadają na rancie ogrodzenia i czekają aż micha się napełni. Potrafią i koty popędzić.
Gdy nakładałam żarło usłyszałam lekki jęk. Gdy odwróciłam się "czesząc" wzrokiem okolicę zobaczyłam Busię. Przyszła sama. Ocierała się o drzewa i gałązki ale nie podeszła. Mordusia siwa. zawsze była drobniusia ale teraz wydaje się mniejsza jeszcze bardziej. Wiek. Jednak brzuszek pod pasł się. Nie jest już taką kulocią jak kiedyś ale i dobrze. Drobne łaputki łatwiej uniosą jej ciałko. Obejrzała wszystkie "przystanki" przy drzewach. Jednak tam nic nie było. W głównej jadłodajni zostawiłam wszystko. :mrgreen: Gdy odchodziłam, to siedziała grzecznie przy misce z wodą i odprowadzała mnie wzrokiem.
Cieszę się ,że żyje. Tak niewiele ich zostało. Takich seniorów. Chyba tylko Bunia i Babcia Kasia. Reszta to młodziki przybyłe przez głupotę ludzi. Co prawda nie wiem jakie wieki mają ukryte bonusy. :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw kwi 20, 2023 15:49 Re: OTW23- Sorreczek (*)

aga66 pisze:Na mojej trasie dziś 3 rozjechane jeżyki. Boli to bardzo.

2 dziś widziałam na jezdni, cholera sezon się zaczął :(
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25019
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 12 gości