Mysza i spółka. Już bez Myszy... Pożegnanie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 26, 2005 18:13

Jana... :( Dużo ciepłych mysli i dużo siły sle...
Podejmiesz na pewno najlepszą mozliwą decyzję :ok: :(

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39505
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto lip 26, 2005 18:21

Jana, bardzo, bardzo współczuję :(

jestem w podobnej sytuacji
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Wto lip 26, 2005 18:41

Bardzo współczuję.

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 26, 2005 18:41

Chemioterapia dla kotów to zupełnie inna sprawa niż dla ludzi.

U ludzi chemia ma na celu wyleczenie, jest dużo silniejsza i ludzie fatalnie ją znoszą. Kotom daje się chemię w celu poprawienu komfortu życia i przedłużenia go - ale nie żeby wyleczyć. Tak więc u ludzi to jest cierpienie aby żyć, u kota to jest właśnie brak cierpienia aby trochę później i "lepiej" odejść.

Chyba zdecyduję się na chemię. Jeszcze chciałabym pogadać z kobietą, która daje chemię swojej kotce z guzami w płucach i podobno jest ogromna poprawa.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 26, 2005 18:46

Jana, przytulam :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto lip 26, 2005 18:47

przykro mi :cry:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lip 26, 2005 19:48

Oj, przykro :(

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto lip 26, 2005 20:04

Smutno. Trzymajcie się.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lip 26, 2005 20:08

trzymaj sie !! nie wiem co powiedziec...

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto lip 26, 2005 20:09

Jana, bardzo mi przykro :( :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lip 26, 2005 20:10

Jana :(
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Wto lip 26, 2005 20:29

Jano, bardzo mi przykro :(

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lip 26, 2005 20:29

Jano, tak strasznie mi smutno...biedna Myszunia.... :cry: Nie wiem co zrobiłabym na twoim miejscu ale wiem ze zawsze walcze do końca nawet gdy czuję że to nie ma sensu...dopiero po wszystkim przychodzi refleksja czy było warto...napewno nie pomogłabym odejśc kotu które potrafi względnie normalnie funkcjonować, chodzi, je, mruczy...kiedy sa jeszcze oznaki jakieś radości zycia i normalnosci...a Mysia chyba taka teraz jest?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lip 26, 2005 20:30

Strasznie mi przykro :cry:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lip 26, 2005 20:34

Jano :(

Jak dobrze ze Mysza ma was. Na pewno czuje wasza milosc.

Chcialabym napisac cos madrego, ale to trudne w takiej sytuacji.

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana, nfd i 21 gości