Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 02, 2023 8:30 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:
zuza pisze:On wie, ze jego urok wszystko załatwi ;)


A wiesz, że ja to akurat na Aramisowy urok odporna :lol: Natomiast Król Lew robi ze mną co chce :oops: .

-MAAAAAAU
-Nie Marlonku, nie chce mi się puszczać Ci wody z kranu, jak wyłazisz z wanny to cała podłoga jest mokra
-MAAAAAAAAAAU
-Już lecę słoneczko moje


-MRRRRUFFF
-Dopiero co jadłeś, ogarnij się gruby kocie!
-MRRRRRUUUU
- Wolisz Dolinę Noteci czy Animondę? Tylko nie wywalaj z miski na podłogę. Dziękuję. Tak, już posprzątam

I wszystko dlatego, że na początku poleciał Grechutą" "bo Ty, tylko Ty, jesteś moją Panią". A przecież zwykle nie nabieram się na tani podryw :twisted:

A skrzypce lipowe są? ;)

Wojtek

 
Posty: 27797
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob mar 04, 2023 9:46 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

aania pisze:Muszkieterek sama słodycz, ale Marlon to moja miłość :201461 .


Moja też :1luvu: A najbardziej lubię w nim, jak się z dnia na dzień robi coraz bardziej roszczeniowy i bezczelny 8) Jak widzę takiego bezobciachowego kota od razu widzę, że Pan Domu jest, a nie tylko zarządcy od sprzedania :lol:

Wojtek, żadnych skrzypek - lipowych ani innych. Kot sam z siebie skrzypi wystarczająco ;)

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob mar 04, 2023 10:07 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Kot śpiewa :201439
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69184
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 04, 2023 10:28 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Nic na to nie poradzę, ale i dla mnie Aramisek jest bardzo koci,


Obrazek

a Marlon właśnie Królewski.

Obrazek

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4896
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Sob mar 04, 2023 11:41 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

jolabuk5 pisze:Kot śpiewa :201439


No śpiewa, śpiewa. Rzecz w tymże robi to jak w spektaklu Jandy "Boska" :strach:



egwusia pisze:Nic na to nie poradzę, ale i dla mnie Aramisek jest bardzo koci


Typowy kotek z płotka co mruga ;) Oba krówki u mnie były takie wiejskie ;)

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob mar 04, 2023 15:58 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Zagadka. Cóż stało się z ogonem gagatka?

Obrazek

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob mar 04, 2023 17:24 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Jak to co? Nic. Przecież ogonek jest na miejscu! Tylko trochę zagięty... :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69184
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 04, 2023 17:43 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Troszkę się zmoczył jakby :lol: Czuję, że to będzie fajna historia, wygląda jakby siadł w misce - pełnej.

aania

 
Posty: 3247
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Nie mar 05, 2023 7:58 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

aania pisze:Troszkę się zmoczył jakby :lol: Czuję, że to będzie fajna historia, wygląda jakby siadł w misce - pełnej.


No niestety. Fajna to średnio. Zaczęło się od wejścia do zmywarki. Ale wbrew pozorom nie ona była powodem zmoczenia ogonka (i reszty kotka). Zaraz po wyjściu z tego przydatnego sprzętu okazało się, że futrzak jest jakby umazany w sosie.
-Co on ma na tej nodze? - zaciekawił się TŻ - przeprowadził mycie wstępne?
Dopadłam kiciusia. Wynik badań nie pozostawiał wątpliwości: gulasz to to nie był :roll: To co znalazło się na podłodze w przedpokoju, również z jedzeniem miało bardzo odległe konotacje. Odległe na długość kocich jelit.
I tak dzielny Muszkieterek musiał zostać wyprany po raz trzeci w ciągu zaledwie miesiąca. Biedactwo miało potem zorganizowany czas na najbliższe trzy godziny :201461
Straumatyzowany na szczęście nie był. W przeciwieństwie do mnie. Herkulesowe prace w stajni Augiasza musiałam potem odespać ;)

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie mar 05, 2023 11:30 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Mówiłam że w misce z wodą siadł :mrgreen: tyle że nie dobrowolnie. A swoją drogą ciekawe co by mi zrobił mój kocurek gdybym próbowała go wyprać

aania

 
Posty: 3247
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Nie mar 05, 2023 15:28 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

aania pisze:Mówiłam że w misce z wodą siadł :mrgreen: tyle że nie dobrowolnie. A swoją drogą ciekawe co by mi zrobił mój kocurek gdybym próbowała go wyprać


W praniu Aramisa pomaga Młody, kręcąc głową z dezaprobatą: - A Marlona nigdy jeszcze nie trzeba było!
Po plecach przebiegły mi ciarki na samą myśl o kąpaniu Króla Lwa :strach: Bez karetki pod drzwiami się do takiej operacji specjalnej nie przymierzam :ryk:

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie mar 05, 2023 17:53 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Oj współczuję...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87951
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon mar 06, 2023 7:38 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

zuza pisze:Oj współczuję...


Poza niewątpliwym dyskomfortem wnikającym z tego, czego niestety trzeba było dotykać w ilościach hurtowych, pranie Aramisa to przy całej reszcie moich kotów bułka z masłem.
Pierwszy Trójkot był przewożony razem w jednym transporterze. I pewnego razu któremuś się przydarzyło :placz: Rykoszetem oberwały wszystkie. No to była logistyka! Prać jednego, nie dopuszczając do rozpełznięcia się po domu pozostałych :strach:
Cesarzowa zachowywała się, jak Carrie dostająca ataku histerii w kulminacyjnej scenie u Kinga, Kitek jak opętany w "Egzorcyście", a Alien płakał w głos: "mówili, że kochają, a mordują". Szramy na rękach obnoszę dumnie po dziś dzień.
Aramis myjnię zniósł z godnością, raz tylko wspiął się na tylne łapki i zdecydowanym ruchem zamknął dopływ wody 8O

Za to dziś rano w koty diabeł wstąpił. TŻ obudził się za późno i latał po domu jak kot zaplątany w reklamówkę, ja dogorywam, bo mnie jakaś cholera dorwała i nie mogę się zdecydować czy kaszleć, czy smarczeć , a w ogóle to mi się podnieść z łóżka trudno, a koty stają na wysokości zadania. Marlon rozciągał się na podłodze akurat na trasie przelotu TŻta, zapewne po to, żeby ten powyrywał mu stopą resztę futra z ogona i żeby kotek mógł powiedzieć, że sam sobie przecież tego nie powygryzał, tylko padł ofiarą spóźnialskiego sadysty. Aramis czaił się za węgłem i napadał na wszystkich, bo ewidentnie niezdrowy ruch poranny uzna za zaproszenie do zabawy. Brzydkie słowa fruwały pod sufitem jak aniołki. Na koniec Muszkieterek wykorzystał fakt, że TŻ zostawił otwartą szafkę, w której piętrzą się butelki z zawartością różną - od oliwy przez soki malinowe do wina - i wlazł do środka zgrabnie kręcąc julianowym tyłkiem.

Dobrze, że chociaż Młody nie ma pierwszej lekcji i teraz można sobie odetchnąć :201494

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon mar 06, 2023 15:07 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Uwielbiam takie poranki, tak mniej więcej tydzień po tym, jak się wydarzyły i mogę się już z nich śmiać.

aania

 
Posty: 3247
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Pon mar 06, 2023 15:33 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Myć albo kąpać kota?
Miewam czasami dziwne pomysły.
Ale nauczony doświadczeniem mycie kota wykreślłem z tych pomysłów.
Aż takim masochistą nie jestem.

Do Malutkiego to nawet z mokrą szmatką podejść nie da rady.
A po ostatniej dziwnej wizycie w kuwecie by się przydało wyczyścić po ogonkiem.
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6617
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 29 gości