Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

Ok, dostaną dzisiaj. Będzie dokładnie 14 dni.

No to smacznego :wink:

Dziękuję za mobilizację, poszło! :ok:

Manula też.
Dobra, a jaką ja mam gwarancję, że się wstrzeliłam w dzień dojrzałości osobników, zwłaszcza Pasia, bo od dwóch dni bardziej kaszle? To znaczy, że te osobniki właśnie dojrzewały? :roll:

Tak jest.
Paś kaszle nowymi larwami.
Dziesięć dni.
Ja za dziesięć dni zrobiłabym następne odrobaczenie Pasia.

czitka pisze:Dziękuję za mobilizację, poszło! Manula też.
Dobra, a jaką ja mam gwarancję, że się wstrzeliłam w dzień dojrzałości osobników, zwłaszcza Pasia, bo od dwóch dni bardziej kaszle? To znaczy, że te osobniki właśnie dojrzewały?

Żadnej dlatego krople na kark są pewniejsze bo wybijają na bieżąco co się pojawia.

zuza pisze:
czitka pisze:Dziękuję za mobilizację, poszło! Manula też.
Dobra, a jaką ja mam gwarancję, że się wstrzeliłam w dzień dojrzałości osobników, zwłaszcza Pasia, bo od dwóch dni bardziej kaszle? To znaczy, że te osobniki właśnie dojrzewały?

Żadnej dlatego krople na kark są pewniejsze bo wybijają na bieżąco co się pojawia.

Serio? Nikt nic takiego nie mówił, doktor też...

No jeśli chodzi o glisty to nie ma nic lepszego. Nie działa to natomiast np. Na tadiemce. Może dlatego nie mówił?
Jak kaszel nie minie to pogadaj z nim.
U Szarej dopiero 2 miesiące czy 3 kropli na kark pomogło, ale raz a dobrze. Nigdy nie wróciły cholery.

czitka pisze:
zuza pisze:
czitka pisze:Dziękuję za mobilizację, poszło! Manula też.
Dobra, a jaką ja mam gwarancję, że się wstrzeliłam w dzień dojrzałości osobników, zwłaszcza Pasia, bo od dwóch dni bardziej kaszle? To znaczy, że te osobniki właśnie dojrzewały?

Żadnej dlatego krople na kark są pewniejsze bo wybijają na bieżąco co się pojawia.

Serio? Nikt nic takiego nie mówił, doktor też...

serio. To, co idzie do pysia tłucze już i od razu to co żyje w jelitach - czyli dorosłe formy.
Spot-on dostaje się do krwi i tam krąży jakiś czas, kilka dni, i zatruwa to, co się na bieżąco wykluwa.

Wczoraj rozmawiałam z lekarką na temat odrobaczania Foresta i spytałam, czy to jest już pewne że glist nie ma.
Dowiedziałam się, że larwy mogą być w mięśniach przez wiele miesięcy i w sytuacjach stresowych np. podczas kastracji aktywować się.
Więc to nie takie proste wybić je, trzeba powtarzać.

Ok, dzięki. Mam nadzieję, że minie. Te preparaty na kark są potwornie drogie dodatkowo, a ja to muszę razy cztery i pewnie dwukrotnie :roll:

.
Poproszę Pasia, żeby przestał kaszlać :wink:

.
Czyli teoretycznie w Pasiu teraz nie ma robali, tylko larwy, tak? I ta druga tabletka je tłucze, tak?
Tym samym w urobku już nie będzie widać tych samic, fuj :wink:

?

Annaa pisze:Wczoraj rozmawiałam z lekarką na temat odrobaczania Foresta i spytałam, czy to jest już pewne że glist nie ma.
Dowiedziałam się, że larwy mogą być w mięśniach przez wiele miesięcy i w sytuacjach stresowych np. podczas kastracji aktywować się.
Więc to nie takie proste wybić je, trzeba powtarzać.

Pisałyśmy równocześnie. Jak to powtarzać, tak w kółko powtarzać? Przecież to bez sensu chyba :roll:

.
To kota można zabić...
A Forest czym był odrobaczany?

co do widoczności - tego to nikt nie wie, albowiem robole mogą ulec strawieniu w Pasiu, a mogą wybrać drogę na wolność, co by dopiero tam zakończyć żywot.
A robale w Pasiu są, bo larwy to robale, a milpro niekoniecznie larwy ubija.

Forest był odrobaczany quanifenem,przez trzy dni, potem po dwóch tygodniach i jeszcze raz po miesiącu.
Lekarka powiedziała, zeby powtórzyć dla pewności po trzech miesiącach, a już na pewno po kastracji.

izka53 pisze:...... mogą wybrać drogę na wolność, co by dopiero tam zakończyć żywot.

Larwa kociej glisty nabiera inwazyjnej formy dopiero trzy tygodnie od wydostania się do środowiska.

https://weterynarianews.pl/glisty-u-kota/

izka53 pisze:co do widoczności - tego to nikt nie wie, albowiem robole mogą ulec strawieniu w Pasiu, a mogą wybrać drogę na wolność, co by dopiero tam zakończyć żywot.
A robale w Pasiu są, bo larwy to robale, a milpro niekoniecznie larwy ubija.

Ale larwa to chyba inaczej wygląda, dwa tygodnie temu w urobku Pasia to było mnóstwo takich ohydnych cienkich fuj, długich glist...Więc pytam, czy te larwy w kupie będą widoczne... :roll:

A badanie urobku pod mikroskopem po dwóch tygodniach nie pokaże czy one są jeszcze?

Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

Kto przegląda forum