MAM Go !!!!!! Filmik

Wielkie kciuki za dziś! Oby już było niedaleko do złapania!!! :ok:

Boże, żeby tylko znowu się pojawił.
Brakło tak niewiele...
Serce pęka...
Dorotko, już bardzo, bardzo późno, połóż się spać.
Musisz mieć siłę szukać go dalej.
Ja będę trzymać aż do skutku :ok:

Mocne kciuki za Kocurka :ok:

OLABOGA kotku!
daj się złapać, wraca do kochających Cię ludzi!

Serce pęka
na Wolskim są/byli karmiciele,nawet jest tu wątek jakiś,ale od roku martwy
viewtopic.php?f=1&t=157308&hilit=cmentarz+Wolski&start=1515

**Adopcje: 9 >>**

Zostawiać jedzenie w jednym miejscu? gdzie ostatnio dostał?
Straszne to wszystko. Ale jest, zyje. To najważniejsze.
Uda sie. Musi :ok:

Kot wskoczyl na cm. prawoslawny, a nie na Wolski. Warto tam wystawic klatke lapke z jedzeniem, dobrze nakropiona waleriana.

Tak, klatka to dobry pomysł! :ok:

Przeszłyśmy cały cmentarz ,rozklejone ogłoszenia .
Klatkę ,tylko w którym miejscu? Ten kot idzie ,on się nie zatrzymuje

zapewne już jest gdzieś między blokami .
Idziemy dalej rozwieszać ogłoszenia .
Mógł wyjść nocą wszędzie ,to jakiś koszmar .
:placz:

Prawdziwy koszmar. Nie znajduję słów pocieszenia:( Trzymajcie się! Cm.Prawosławny jest mniej uczęszczany niż Wolski. Dobrze to źle. Mniej osób może kota wypłoszyć ,jeśli tam jeszcze jest,ale i mniej mu pomoże,bo tam pustki pewnie teraz...
Boże,dopomoż temu kocinie i tym,co go szukają!

Ogrynia tez tak szla tylami Filtrowej, widziano ja tam, sama tez lazilam, byly kocie budki i karmiciele, ale w tych ogrodkach nie zostala.Znalazla odpowiednia piwnice i karmicielke za placem Narutowicza. Dopiero jak sie zrobilo zimno.
Jezeli kot jeszcze jest w poblizu, to mocny zapach waleriany do niego dotrze. Postawilabym klatke tam, gdzie przeskoczyl.

Nie da rady ,zamykają cmentarz i spuszczają psa .
Przeszłyśmy całość ,cisza .
Chce wierzyć że wyszedł i jest bezpieczny .

To tym bardziej trzeba klatke wystawic na zewnatrz cmentarza, mniej wiecej tam, gdzie wskoczyl, ale warto sprawdzic, czy kot bedzie mial latwy powrot tamtedy i w razie czego jakas galaz czy deske przynajmniej tam umiescic, po ktorej by sie wspial.

W tym problem ,że w tym miejscu nie ma możliwości wskoczyć z powrotem na mur .
Brak drzew ,pomniki daleko ,nic co by się nadało .
Drzewa tylko od strony wału .
Dziś chyba już nie dam rady ,nie mam siły ruszać nogami .Głowa chyba też już nie pracuje

Jutro po robocie pojadę.
Iza jutro do szpitala ,dziś mało mi nie zemdlała .
Oby tylko na jego drodze stanęli tacy ludzie jak wczoraj .

Kolejny problem ,wieczorami na wale i w parku roi się od ludzi spacerującymi z psami .

Jest szansa, że nocą kot podąży dalej na zachód przez park w stronę cm. Wolskiego. Tam mu od ludzi nic nie grozi. Nie wiem, czy są jakieś koty, od jesieni byłam 3 razy i żadnego nie spotkałam, co wcześniej mi się nie zdarzało. Ale domki jeszcze stoją za grobami, więc może są dokarmiane, a przy złej pogodzie siedziały ukryte.
A jeszcze lepiej by było, gdyby wrócił na Elekcyjną 27, tam, gdzie dostał jeść. Tego też nie można wykluczyć. Czy ta pani zaczęła gdzieś w pobliżu jej domu wykładać jedzenie dla niego? Najlepiej w takim miejscu, żeby widziała je ze swojego okna, jeżeli jest taka możliwość. Klatkę schodowa na noc, jak już ludzie przestaną chodzić można też uchylić, może kocina wejdzie się zagrzać.
Edit: tu dwie ewentualne drogi kota na cm. Wolski

A tu plan cmentarza Wolskiego. Białe kropki to miejsca karmienia. Cmentarz ma dwie części, mniejsza po drugiej stronie Sowińskiego. Najwięcej kotów bywało przy końcu cmentarza od kwatery 50 wzwyż. Na pewno jest domek i miejsce karmienia w kwaterze 54, od tyłu rzędu grobów, dostać się tam można z alejki przy takim zaniedbanym starym grobie. Można kiciać, jest szansa, że się jakieś pokażą.

MAM Go !!!!!! Filmik

Kto przegląda forum