Jest szansa, że nocą kot podąży dalej na zachód przez park w stronę cm. Wolskiego. Tam mu od ludzi nic nie grozi. Nie wiem, czy są jakieś koty, od jesieni byłam 3 razy i żadnego nie spotkałam, co wcześniej mi się nie zdarzało. Ale domki jeszcze stoją za grobami, więc może są dokarmiane, a przy złej pogodzie siedziały ukryte.
A jeszcze lepiej by było, gdyby wrócił na Elekcyjną 27, tam, gdzie dostał jeść. Tego też nie można wykluczyć. Czy ta pani zaczęła gdzieś w pobliżu jej domu wykładać jedzenie dla niego? Najlepiej w takim miejscu, żeby widziała je ze swojego okna, jeżeli jest taka możliwość. Klatkę schodowa na noc, jak już ludzie przestaną chodzić można też uchylić, może kocina wejdzie się zagrzać.
Edit: tu dwie ewentualne drogi kota na cm. Wolski

A tu plan cmentarza Wolskiego. Białe kropki to miejsca karmienia. Cmentarz ma dwie części, mniejsza po drugiej stronie Sowińskiego. Najwięcej kotów bywało przy końcu cmentarza od kwatery 50 wzwyż. Na pewno jest domek i miejsce karmienia w kwaterze 54, od tyłu rzędu grobów, dostać się tam można z alejki przy takim zaniedbanym starym grobie. Można kiciać, jest szansa, że się jakieś pokażą.
