[2]Olsztyn - Adas (*).. wiosna 2024.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 23, 2022 13:51 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. zima..

Gosiagosia i jolabuk5 - wielkie dziękuję za piękne karteczki a na nich życzenia :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob gru 24, 2022 0:44 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. zima..

Adasiu, odszedles w przedwigilijna noc...pamietam o Tobie.. (*)..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob gru 24, 2022 7:41 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - Wituś szuka domu!

:(

aga66

 
Posty: 6819
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob gru 24, 2022 8:40 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. zima..

Marzenia11 pisze:Adasiu, odszedles w przedwigilijna noc...pamietam o Tobie.. (*)..

:placz: my tez pamiętamy.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 24, 2022 8:41 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - mijają 2 lata..

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 24, 2022 10:26 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - mijają 2 lata..

Adasiu (*)

Anna2016

 
Posty: 11591
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob gru 24, 2022 11:25 Re: [2]Olsztyn - Adaś (*) - Wituś szuka domu!.. zima..

Gosiagosia pisze:
Marzenia11 pisze:Adasiu, odszedles w przedwigilijna noc...pamietam o Tobie.. (*)..

:placz: my tez pamiętamy.

Ja też :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 10, 2023 18:39 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - mijają 2 lata..

Zaczynamy nowy rok.
Wszystkim pomagającym WIELKIE podziękowania <3 <3 <3
szczególnie dziękuję Szymkowa, maczkowa, SabaS, Nas Troje, kasia.winna i wszystkim osobom robiącym zakupy na bazarku oraz wspierającym w jakikolwiek sposób, radą, dobrym słowem <3 <3 <3 <3 <3 <3
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 10, 2023 18:48 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - zima.

Dowiedziałam się, że dwa kociaki Nosi, mieszkające na działce 1336 są chore, mają apetyt (jeszcze i oby jak najdłużej), ale w oczach ropa. Od rana próbuję po pierwsze namówić panią Olę, która je karmi, aby zabrała je jutro do weterynarza, a zwłaszcza jednego milusińskiego (mówi o nim, ze to jej ulubieniec) - obiecałam pokrycie kosztów wszystkiego, począwszy od weta (leki, badania itp co będzie potrzebne), poprzez koszt benzyny a skończywszy na zapłacie dla niej za usługę. Dzisiaj rano kupiłam dla nich beta glukan i jutro powinien już być w olsztynie u p oli. Oby było wszystko dobrze.
Zastanawiam się, czy przy takich temperaturach i przy takiej pogodzie można robić sterylizację Buby i kastrację Bazyla?
Ostatnio jak byłam w weekend to pouzupełniałam polarki w budkach - było prawie pusto, tak było ubite, zawiozłam tez starą swoją kołdrę i położyłam pod foliakiem. Było bardzo zimno, wiał porywisty lodowaty wiatr.. nie wiem co robić.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 10, 2023 19:47 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - zima.

Może to chlamydia? W takich sytuacjach moja wetka zalecała 2 tygodnie unidoxu. Po pól tabletki dziennie na standardowego kota.
Działało. Ja leczyłam w terenie, ale to był kot, który dał się łapać i wkładać sobie tabletki do pyszczka.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24852
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto sty 10, 2023 20:58 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - zima.

Ty jeden tez daje sobie oczy przemyc, wziac sie na rece itp ale ta dziewczyna nie moze przyjezdzac codziennie na dzialke aby dawac unidox, ktory jej zreszta zostawilam.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 10, 2023 22:01 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - zima.

A jak często tam bywa? Co drugi dzień, czy rzadziej?
Może wystarczy podawać co drugi dzień?
Druga opcja: wziąć je do domu na czas leczenia.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24852
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro sty 11, 2023 17:26 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - zima.

ana pisze:A jak często tam bywa? Co drugi dzień, czy rzadziej?
Może wystarczy podawać co drugi dzień?
Druga opcja: wziąć je do domu na czas leczenia.

W srody i w weekend.
Do domu nie chce wziac.
Maly Nosiowy milusinski trafil do weta. Sam wszedl do transportera. Dostal convenie,przeciwzapalny i odrobaczanie. I wlasnie wraca na dzialke. Drugi tez taki chory zostal na dzialce.
Nie wiem czy laczenie antybiotyku combo i odrobaczania i powrot na dzialke nie jest za duzym obciazeniem dla organizmu ,oby nie, w koncu wet wie co robi. Przynajmniej taka mam nadzieję.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sty 11, 2023 19:43 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - zima.

Oby ten drugi też dał się zlapać! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 11, 2023 23:15 Re: [2]Olsztyn - Adasiu, pamietam...(*) - zima.

jolabuk5 pisze:Oby ten drugi też dał się zlapać! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Rzecz w tym, że p Ola uważa, ze nalezy je obserwować. Nie łapie. Tosiek pojechał do weta bo sam wszedł do transportera. P Ola twierdzi, ze nie ma czasu i potrzebuje pomocy, ale też mimo że do zabiegów łapie koty z koleżankami, do kotów przy studni (z sektora 3) też jeżdżą przynajmniej we dwie i nawqet w grudniu zgarnęły spośród tego stada dwa chore koty do lecznicy to tych z 1336 to chyba jednak nie chce leczyć. I tyle.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], teesa i 145 gości