Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

[jolabuk5]

Dziękuję moderacji.

[jolabuk5]

Spokojnego Sylwestra!

[MaryLux]

Walą okropnie.
Moje dziewczyny-tymczaski - Gina i Pestusia - spokojne

edit: Gina za pralką, Pestka spoko

[Gosiagosia]

U nas też strzelają, kotki spokojne a Emi cała się trzęsie.
Spędzam Sylwestra z nią w łazience.

[Erin]

Kononada się przetoczyła - oby!
Jakoś cicho się zrobiło.

[anka1515]

Dla Wszystkich odwiedzających wątek spokojnego Nowego Roku
U nas tez strzelali o północy

[jolabuk5]

Walą okropnie.
Moje dziewczyny-tymczaski - Gina i Pestusia - spokojne

edit: Gina za pralką, Pestka spoko

Wiedziałam! Wiedziałam, że Gina ma tymczas u Ciebie, Ciociu-Babciu
A kto to Pestusia? Pokażesz? Pliiiis
Mizianki
Sabcia

[jolabuk5]

U nas strzelali krótko, koty prawie nie zauważyły, bo spały snem sprawiedliwego. Tylko Mini się interesowała, nawet chyba zerkała przez okno balkonowe
Dobrze, że już po Sylwestrze!
Zdrowego Nowego Roku!

[Erin]

U mnie tym razem blisko domu, ale dość krótko.
Koty dostały jeść i poszły spać kiedy kanonada ucichła.
Najlepszego w Nowym Roku

[Gosiagosia]

[Nul]

Spokojnego Sylwestra!

Całkiem podobnie to u nas wyglądało, tylko Bezia zrejterowała na pawlacz. Przynajmniej nie zarażała paniką starszaków Felek uznał, że poleży na mojej szyi - poważnie rozważałam możliwość uduszenia się kotem, gdybym tak zasnęła. Na szczęście huki nie pozwoliły zasnąć A Felek po jakimś czasie polazł na parapetnik-nastolnik, tyle że się łapą wbił w tę moją szyję przy okazji. Auuu!
Spokojnego posylwestrza!

[MaryLux]

[jolabuk5]

To Gina i Pestusia, tak, Ciociu-Babciu? Gina z ulubioną mysią, a Pestusia się przygląda i też chce Ciociu-Babciu, trzeba upolować drugą myszkę! Dla Pestusi
Sabcia

[indianeczka]

Piękne mruczki

[jolabuk5]

Dziękuję, Gosiu!

Sądząc z Waszych relacji, w większości kanonada była albo krotsza, albo słabsza, a koty jakby bardziej przyzwyczajone.
Choć nie wszędzie i nie wszystkie, a psy nadal panikują bardziej niż koty.

Spokojnego Nowego Roku dla wszystkich!

Sabcia strasznie mało je Usia też niewiele i insulina ciągle mi się przesuwa w czasie - dziś dałam odrobinę przy glukozie 188, 20 godzin po poprzedniej dawce. Wypadło ok. 12.30, czyli następny pomiar po północy.