

Dziękujemy za piękne życzenia!



Co do bankowych doradców - masz całkowitą rację! Trzeba się osobiście zastanowić, a nie sluchać obcych


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna2016 pisze:Tą ostatnią piosenkę-kolędę znamChetnie poslucham ich wszystkich
![]()
U nas z rzadka strzelają, to znaczy coś daleko strzeliło. Łacia zjadła zostawiony po poludniu probiotyk z nefroactiv, zuch dziewczynka kochana, ale jak weszłam do altanki i zatrzymałam się na samym wejściu to ona wyszła z altanki okienkiem (takie wejście dla kotów), zostawiłam jej antybiotyk w makreli+ niedużo mięska (bo antybiotyk powinna zjeść przede wszystkim). Jeszcze oprócz dziś - antybiotyk tak do niedzieli to byłoby ok (5 dni).
Potem poszłam na krótki spacer nocny pod rozgwieżdżonym niebem bo wypogodziło sięWielki Wóz i gwiazda północy - takie same jak kiedy byłam dzieckiem.....jak się dobrze wpatrzeć to i jakiś meteoryt mignął przez chwilę. Cisza. Gwiazdy, te same od tysiącleci. Te, na które sami patrzyliśmy kiedy za rękę z rodzicami chodziliśmy na spacery, te same, które były nad nami kiedy siedzieliśmy sierpniowymi nocami przy ognisku. Te same, na które patrzyli nasi Bliscy. Cudne po krańce świata nocne niebo, wszechobecny wszechświat, taki bliski i taki odległy...
Nul pisze:Anna2016 pisze:Tą ostatnią piosenkę-kolędę znamChetnie poslucham ich wszystkich
![]()
U nas z rzadka strzelają, to znaczy coś daleko strzeliło. Łacia zjadła zostawiony po poludniu probiotyk z nefroactiv, zuch dziewczynka kochana, ale jak weszłam do altanki i zatrzymałam się na samym wejściu to ona wyszła z altanki okienkiem (takie wejście dla kotów), zostawiłam jej antybiotyk w makreli+ niedużo mięska (bo antybiotyk powinna zjeść przede wszystkim). Jeszcze oprócz dziś - antybiotyk tak do niedzieli to byłoby ok (5 dni).
Potem poszłam na krótki spacer nocny pod rozgwieżdżonym niebem bo wypogodziło sięWielki Wóz i gwiazda północy - takie same jak kiedy byłam dzieckiem.....jak się dobrze wpatrzeć to i jakiś meteoryt mignął przez chwilę. Cisza. Gwiazdy, te same od tysiącleci. Te, na które sami patrzyliśmy kiedy za rękę z rodzicami chodziliśmy na spacery, te same, które były nad nami kiedy siedzieliśmy sierpniowymi nocami przy ognisku. Te same, na które patrzyli nasi Bliscy. Cudne po krańce świata nocne niebo, wszechobecny wszechświat, taki bliski i taki odległy...
Pięknie to napisałaś, Aniu…
Anna2016 pisze:Tą ostatnią piosenkę-kolędę znamChetnie poslucham ich wszystkich
![]()
U nas z rzadka strzelają, to znaczy coś daleko strzeliło. Łacia zjadła zostawiony po poludniu probiotyk z nefroactiv, zuch dziewczynka kochana, ale jak weszłam do altanki i zatrzymałam się na samym wejściu to ona wyszła z altanki okienkiem (takie wejście dla kotów), zostawiłam jej antybiotyk w makreli+ niedużo mięska (bo antybiotyk powinna zjeść przede wszystkim). Jeszcze oprócz dziś - antybiotyk tak do niedzieli to byłoby ok (5 dni).
Potem poszłam na krótki spacer nocny pod rozgwieżdżonym niebem bo wypogodziło sięWielki Wóz i gwiazda północy - takie same jak kiedy byłam dzieckiem.....jak się dobrze wpatrzeć to i jakiś meteoryt mignął przez chwilę. Cisza. Gwiazdy, te same od tysiącleci. Te, na które sami patrzyliśmy kiedy za rękę z rodzicami chodziliśmy na spacery, te same, które były nad nami kiedy siedzieliśmy sierpniowymi nocami przy ognisku. Te same, na które patrzyli nasi Bliscy. Cudne po krańce świata nocne niebo, wszechobecny wszechświat, taki bliski i taki odległy...
Użytkownicy przeglądający ten dział: jrrMarko i 13 gości