
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czitka pisze:Cukrzycy i wysokim notowaniom cukru mówimy won!![]()
Jeszcze nie bardzo nam to wychodzi, ale będziemy się normować, nie ma wyjścia.
Natomiast ostatnie moje zdjęcie Pasia, Bratu i barłogu w tle zostało skomentowane telefonicznie, że to fota jak z takich starych programów interwencyjnych, gdzie Milicja Obywatelska wchodziła na melinę
![]()
No człowiek chciał dobrze, że trzy mojry, że styl mokrych szat i że w ogóle i wszystko na nic, wszystko na nic!![]()
Śniegu w nocy napadało i trzeba za szuflę się brać, co by ktoś nóg nie połamał na chodniku, na razie udaję, ze śpię, może samo się stopi...
Dobra, teraz do Liftera i nie tylko. Jutro jest TEN DZIEŃ, ten według wyliczeń Liftera najkrótszy w roku i trzeba to uczcić. We Wrocławiu najkrótszy. Niby do wiosny daleko, ale mamy symptom. Lifter, przybywaj z szampanem, już dzisiaj możesz kupić, żeby się schłodził dobrze, praca online wymaga przerw i aktywności fizycznej. I może tę kawę w termosie swoją przyniesiesz? Może być tylko kawa luzem, bez termosu, ana ma tygielek. Makowiec już zorganizujemy.
No i rozglądnijcie się do jutra, widać na horyzoncie coś zwiastującego koniec zimy?
Mnie poinformowano sms-em. Wyprzedaż zimowa w CCC! Zaczęło się!![]()
To o której dokładnie to przesilenie?
Edit: przed chwilą. Na melinę przyszła Mami.
Kiepska fota, ale absolutnie historyczna. Mami nigdy nie była na melinie, a dodatkowo ja też uczestniczę w balandze i leżę jako ta mojra między kotami nie moimi. A ona nic! I hyc całować Pasia.
07 zgłoś się.
czitka pisze:o. O której to godzinie się przesili?
Lifter pisze:czitka pisze:o. O której to godzinie się przesili?
Dzien dluzszy bedzie we Wrocku od 22.12 - o cala minute! Ale od jutra juz nie bedzie krocej, bo do 21.12 dzien jest juz rownie krotki. Zawsze pociecha, ze gorzej juz nie bedzie, a moze tylko lepiej.
czitka pisze:Lifter pisze:czitka pisze:o. O której to godzinie się przesili?
Dzien dluzszy bedzie we Wrocku od 22.12 - o cala minute! Ale od jutra juz nie bedzie krocej, bo do 21.12 dzien jest juz rownie krotki. Zawsze pociecha, ze gorzej juz nie bedzie, a moze tylko lepiej.
I super!![]()
Czyli o 22.12 krótkie spotkanie, symbolicznie może to być minuta, wystarczy, by strzelił szampan. Mam nadzieję, że Lifter wpadnie bo to Liftera news, chyba, że te uszka już lepi i nie będzie miał czasuMB&Ofelia coś upiekła, albo piecze, zapraszamy oczywiście. I jeszcze ja się spotkam ze mną, bo ostatnio się mijamy. U mnie jest też szansa, że zakwitnie jutro taki staruszek-fiołek alpejski, ma około 25 lat i wciąż zaskakuje mnie cyklem kwitnienia
. Ma teraz około 10-ciu pączków, kto wie, może właśnie jutro jeden z nich?
A teraz o kotach. Czy koty zdrowe mogą podjadać te nerkowe karmy, bo upilnować raczej trudno. Gdy tylko pora jedzenia, następuje natychmiastowe podjadanie Pasiowi, to on uprzejmie pozwala i pędzi do normalnego jedzenia, to ja pędzę za nim i przestawiam te miski i tak w kółko
.
Chłopaki czekają przy kominku na Mami, która zjadła i pognała w śniegowe tunele ogrodowe.
Zaraz przyjdzie.
czitka pisze:Lifter, to ja spróbuję, pod warunkiem,że zostanie dla mnie śmietanka.
A tymczasem, obok...
Bo nieważne, czyje co je, ważne to je, co je moje!
Czyje co je?
Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Nul i 38 gości