Rolly, Misza & Merci/ Koniec bajki... tesknota

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 23, 2005 15:43

Dajmy na to taka kupa. Prosta rzecz, prawda? Teoretycznie. Wysprzątawszy kuwetę oddalić się miałam zamiar wraz z urobkiem, kiedy do czystego żwiru wstąpił Mamut. Wykopał dołek, stanął w nim, zadek wypiął nad usypaną górkę i ścisnął. Znaczy kupa będzie. Niewiele myśląc podstawiłam żem łopatkę pod tylną końcówkę kota, by towar przechwycić żwirek dziewiczym zostawiając. Poszło sprawnie, urobek w worku. Mamut się był odwrócił. Spojrzał. Łapami maca. Nima. Normalnie czary. Na to Roll z wysokości deski do prasowania z demonicznym uśmiechem na ryju kpiąco rzecze - "Coś ci zginęło?". "Mnieeee?" zdziwienie zamarkował Mamut, zakopywanie kupy zamarkował takoż i dumny jak sierżant na apelu odmaszerował. Po kwadransie wrócił i sprawdził, czy kupa aby czasem nie wróciła. Ale nie wróciła.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lip 23, 2005 18:33

teraz juz jestem pewna, Ty go jednak podstepnie dreczysz Myszko :lol:

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Sob lip 23, 2005 18:58

Obrazek Obrazek

Manu

 
Posty: 533
Od: Czw sie 19, 2004 23:00

Post » Sob lip 23, 2005 19:21

Biedny koteczek, takie kawały mu pańcia robi ;)

Wojtek

 
Posty: 27906
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lip 23, 2005 19:24

:lol:
Rudy, jak mu zwine koopsko spod doopska, to az miauczy zaskoczony - i dluuugo szuka...
Wyraz ryjka kiedys sfoce, taki steskniony za rozumem :love:
One by sie chyba polubily :twisted:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob lip 23, 2005 21:37

prosze opis polowania na komarnice!!!

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Sob lip 23, 2005 22:44

Myszka.xww pisze:Dajmy na to taka kupa. Prosta rzecz, prawda? Teoretycznie. Wysprzątawszy kuwetę oddalić się miałam zamiar wraz z urobkiem, kiedy do czystego żwiru wstąpił Mamut. Wykopał dołek, stanął w nim, zadek wypiął nad usypaną górkę i ścisnął. Znaczy kupa będzie. Niewiele myśląc podstawiłam żem łopatkę pod tylną końcówkę kota, by towar przechwycić żwirek dziewiczym zostawiając. Poszło sprawnie, urobek w worku. Mamut się był odwrócił. Spojrzał. Łapami maca. Nima. Normalnie czary. Na to Roll z wysokości deski do prasowania z demonicznym uśmiechem na ryju kpiąco rzecze - "Coś ci zginęło?". "Mnieeee?" zdziwienie zamarkował Mamut, zakopywanie kupy zamarkował takoż i dumny jak sierżant na apelu odmaszerował. Po kwadransie wrócił i sprawdził, czy kupa aby czasem nie wróciła. Ale nie wróciła.


:ryk:

i przyłączam sie do prośby Batki :lol:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Nie lip 24, 2005 7:10

i gdzie polowanie?

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Nie lip 24, 2005 12:20

Batka pisze:i gdzie polowanie?


na poprzedniej stronie :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lip 24, 2005 12:21

Myszka.xww pisze:
Batka pisze:i gdzie polowanie?


na poprzedniej stronie :twisted:
:oops:

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Nie lip 24, 2005 13:11

Myszko :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88210
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lip 24, 2005 13:16

Beliowen pisze:Wyraz ryjka kiedys sfoce, taki steskniony za rozumem :love:
One by sie chyba polubily :twisted:


O Darcysiu piszesz :?:
Bo wszystko sie zgadza :roll: :twisted:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro sie 03, 2005 14:47

Wrocilam do domu. Po drodze zrobilam zakupy. W tym udo kurze i 3,5 kilo arbuza. Wtachalam to wszystko do kuchni i poszlam oddac sie jakze przyjemnej, dajacej wrecz rozkosz niewypowiedziana wizycie w lazience.
Wrociwszy na powrot zdazylam tylko zlapac katem oka spieprzajaca Merci z udem w zebach i Rollka z tymze udem w zebach. Z drugiej strony, rzecz jasna. Znaczy z drugiej strony uda, nie zebow.
Bryknelam jak spasione zrebie i dawaj, w pogon za udem i doczepionymi don kotami. Przeciagnely cholery mnie i udo po wszelkich dostepnych powierzchniach. Za kanapami takoz. Na koniec zabunkrowaly sie za szafka z butami. Wyluskawszy udo sponiewierane jako i ja i nadszarpniete zebem zwyciesko sie udalam do kuchni doprowadzic ten, jakze cenny, kawalek zywnosci do porzadku i nadac mu wyglad zjadliwego.
Mamut w tym czasie zas pracowicie pilnowal arbuza. A warczal na mnie, jak mu chcialam zabrac. Ba, sam go probowal zabrac. Bez powodzenia jednakowoz. Tudziez wyzarl w nim dziure.
Coz, arbuz tez czerwony, a co.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro sie 03, 2005 14:55

O rany...
Zaplakalam :ryk: :ryk: :ryk:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro sie 03, 2005 17:47

A moze Mamut lubi arbuza :?:
Stereotypami myslisz, myszko droga :twisted:

Ze jak Mamut to na pewno gooopio robi, toz to dyskryminacja w czystej postaci 8O
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Silverblue i 70 gości