nadal nie rozumiem, wzrostu parametrów, który oznaczał, że organizm zaczął produkcję i ten nagły spadek. Chyba, że faktycznie organizm stracił krwinki z transfuzji i nie zdążył ich wyprodukować w tej samej ilości, która stracił? Może tak być? Tylko czemu kotek przy spadku o 2,6% hematokrytu gorzej się czuje, różnica w wynikach nie duża a zachowanie i aktywność inna... Aż się boje jutrzejszych badań...Moja ciąża niestety od początku jest naznaczona śmiercią Taty i innymi problemami mniejszymi, większymi... Mam nadzieję, że nie stracę Cezarego.
