Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

miau, nie wiem Ciociu, mam biegunkę, płnną kupke, jedną około 9tej rano, drugą okolo 10.30, od dwóch dni dostaję steryd i antybiotyk.
pani wet napisała tylko że mam mieć głodówkę :roll:

i wizyta zgodnie z planem tj o 17tej, nic więcej.
dużej już ręce opadają, a w portfelu dno :cry:

Zuniu, teraz już trzeba poczekać na weta, ale tak w ogóle to może jakieś siemię na te jelitka zbuntowane?
Ja myślę, że poprzednio było tak ładnie, bo Zunia stale miała steryd. Nie codziennie dostawała, ale była pod działaniem sterydu. A po tej cukrzycy sterydowej, kiedy steryd trzeba było odstawić, znowu zaczęły się jazdy - gorsze samopoczucie, gorszy apetyt, a teraz jeszcze gorsze kupki...
Ja tak cięgle wracam do tego samego, ale Sabcia już tak długo dostaje vecort... Może on by jednak dobrze Zuni robił? Nawet jeśli nie jest akurat na jej dolegliwość, ale... Sabcia brała go na chłoniaka, a pomógł na zmianę pod językiem. I forma wygodna - 2 tygodnie zastrzyk (bezbolesny, nieduży - tylko 0,3 ml) co 3 dni, potem 2 tygodnie przerwy. Aniu, może pogadaj z wetką. Jeśli poprzedni steryd wywoływał cukrzycę, a bez sterydu stan Zuni się pogarsza, to może spróbować ten vecort?
Wiem, że to tak brzmi, jakbym mówiła - weź te proszki, mnie pomogły na odciski, to może Tobie wyleczą ból głowy. Ale coś trzeba zrobić, Zunia bez sterydu znowu ma taki stan, z jakim kilka lat bezskutecznie walczyłaś u poprzedniej wetki.
Tu masz artykuł o vecorcie:
https://biowet.pl/produkty/vecort-nowosc/

Ja się nie znam na sterydach i kocich jelitach, więc się nie wypowiem, ale potrzymam kciuki za Zuzine kupki :ok:

Ofelia mruczy przez sen żebym przekazała Sabci, że "myszka dla dzielnej pacjentki" jest fajna. Po pracy znalazłam ją na poduszce, więc pewnie do południa Ofelia z nią spała.

Zuniu, martwimy się o ciebie i o Anię

Oby wetka coś poradziła na ten nieprzyjemny problem.

Zuniu, jak ja się zmartwiłem, aż się za główkę złapałem

Kubuś

Miau. Mam wenflon w łapce

Było strasznie. Dluuuuuuugo leciała kroplówka duża mnie mocno trzymała bo bym uciekła. Dostałam dużo lekarstw w tym ornipural, antybiotyk inny, i jeszcze jakieś inne, bez sterydu. Jutro jadę na 16.30

(( dzis w trakcie kroplówki leżałam na grzewczej macie i miałam podgrzewana kroplowke .
Teraz próbuje spać...dużej spanie nie wychodzi , czuwa żebym nie zdjęła wenflon.....
Zunia

Oby te lekarstwa i kroplowka pomogly Zuni!
Jaki to stres dla Was obu

Ważne, że wetka sobie radzi i rzeczywiście ma dobre wyposażenie. Kciuki, żeby leki pomogły! :ok:

Aniu, mocno trzymamy kciuki za Zunię :ok:

Dziękuję, niestety Zuzia nadal nie chce jeść

Pamiętam, że jak Sabcia na poczatku kuracji miała 2-tygodniowa przerwę w vecorcie, to prawie zawsze pod koniec przerwy nie chciała jeść i czasem przyspieszałam o jeden dzień podanie vecortu, albo wciskałamSabci do pysia mirtor. Zunia też pewnie zacznie jeść, jak dostanie steryd.

Zakwaśniacz do siuśków jezd pfuj i błe!
Książniczka Ofelja

Zuniu, zacznij jeść za zdrowie cioci-babci

Zazulko, i jak po dzisiejszej wizycie u weta?
Sabcia dopytująca

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kto przegląda forum