lucas 2014 pisze:pibon pisze:Oj, musi zjesc antybiotyk i przeciwbolowy kotek.
Ja kroilam tabletke na 4 (albo na male kawalki jak masz wieksza) i kazdy kawalek w taka ciastoline dla kotow do lekow zawijalam (pill pocketa). Male kawalki latwiej kot zje i nie rozgryzie. Ale jesli ciastoliny on nie lubi, to nie zje.Moze sposob cioci Ani - kawalki tabletki obtoczone w masle i zmrozone?
Ja ostatnio Bablowi (ona nic nie zje z lekiem i juz) to do pyszczka tabletke wrzucalam, zamykalam pyszczek i glaskalam ja pod brodka zeby przelknela. Wetka tak robila.
![]()
On... nie chce dzisiaj nic jesc.
Wyciskalam nawet sosik z saszetki... Liznal, wyczultabletke i
![]()
Pyszczka boje sie dotykac bo to byla niemala operacja.
Chyba sie poddam... moze bedzie mozna ta kuracje antybiotykiem potworzyc. Wtedy... weterynarz niech odwiedza Lola u nas w domu i da mu zastrzyk z antybiotykiem. Innego pomyslu nie mam![]()
Szkoda...![]()
Bezsilny Lucas 2014
jak kot mało obsługiwalny to zastrzyk lepszy niż tabletki