Zaczynając od początku - żyję pod jednym dachem z kotka 17-letnia. Ma zdiagnozowane zapalenie stawów,co u kotów w tym wieku jest prawie pewniakiem.
Od zawsze była dość gadającym kotem, ale od kilku miesięcy problem stał się nie do wytrzymania - a teraz praktycznie nie możemy z nią żyć (jęczenie całą dobę). W sierpniu pożegnaliśmy druga kotkę, z która żyły pod wspólnym dachem 14 lat, tak wiec podejrzewamy,że nadmierna wokalizacja dodatkowo jest spowodowana również depresja.
Miesiąc temu zrobiliśmy badania,żeby wykluczyć podłoże chorobowe innego źródła niz zapalenie stawów - wszystko wyszło w normie poza EOS% (norma 1-11, wynik 12,20) WBC (norma 5.5-19.5, wynik 5.42) NEU (norma 3.12-12.58, wynik 2.75).
Tak więc kot na nadmierne miauczenie dostał:
- prednicortone (w zastrzyku, powtórzone po 4 dniach - niestety nie wiem ile mg)
- Aktibait Cat - na poprawę CDS (zaburzenia starcze procesów poznawczych)
- Loxicom (meloxicsm) na bóle stawów
-CroniCare Oil - krople uspokajające na bazie leczniczej marihuany
- Calmex - na uspokojenie na bazie tryptofanu.
+ Feliway
Ogólnie po wprowadzeniu nowego leku, kotka się trochę uspokaja, ale za dwa-trzy dni wraca do "normy" i zaczyna miauczeć, krzycząc i płacząc co 15 minut, tak że stawia na nogi nas wraz z sąsiadami. W dzień nie jest to aż takim problemem jak w nocy.
W weekend musieliśmy pojechać na 2 noce do innego miasta i oczywiście wzięliśmy ze sobą kota - i to była masakra - nie przespaliśmy nawet pół godziny, bo tak jęczała. Dostaliśmy na wyjazd alprazolam - pierwszego dnia wydała się faktycznie trochę bardziej spokojna, ale juz w nocy dała nam koncert którego nie zapomnimy (drugiej tym bardziej). Jako że alprazolam dalismy w dwóch dawkach pierwsza wydała się uspakajając, ale druga ewidentnie ja pobudziła.
Czy ktoś z Was miał podobny problem z kocim "ujadaniem" i stosował mocniejsze środki psychotropowe? Jak działały? Jesteście w stanie coś polecić?
I nie chodzi mi o coś doraźnego jak alprazolam, tylko takie na dłużej leczenie - klomipramina, fluoksetyna etc?
Chcialam kupić środek na parkinsona Selegilina , bo czytałam że może pomóc, ale w kraju, w którym jesteśmy jest niedostępny :/
Ratunku! dla kota i dla mnie
