Uratowane z piekła maluszki - i reszta kotów pani J

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 18, 2005 17:00

rozmawaiałam z dr. Gierulskim, szanse są, oni podjeli by się operacji, koszt. 400zł za kociaka, ale przy tylu byłby mniejszy. Będę dzwonić jeszzce dziś do Ewy, nie wiem czy w wawie nie było by lepiej skoro dr. Garncarz jest specjalistą. Tak czy siak kwota jest ogromna i nie wiem czy będą na to fundusze. Na razie trzeba kociaki pokazać.

nie ma mnie w domu, jak wrócę jeszcze podzwonię, poodpisuję do wszystkich którzy prosili o numer konta

bardzo dziękuję
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2005 17:03

Magija pisze:rozmawaiałam z dr. Gierulskim, szanse są, oni podjeli by się operacji, koszt. 400zł za kociaka


8O 8O 8O To w W-wie za ta kwote zoperuja dwa...... :roll: Niemozliwe wrecz... ceny warszawskie zawsze sa wieksze.....
Proponuje przywiezc maluchy tutaj do mnie, zobaczymy co moj wet powie...
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2005 17:06

Nika Łódź pisze:
Magija pisze:rozmawaiałam z dr. Gierulskim, szanse są, oni podjeli by się operacji, koszt. 400zł za kociaka


8O 8O 8O To w W-wie za ta kwote zoperuja dwa...... :roll: Niemozliwe wrecz... ceny warszawskie zawsze sa wieksze.....
Proponuje przywiezc maluchy tutaj do mnie, zobaczymy co moj wet powie...


Nika nie wiem ile będzie w wawie, cena 200zł to cena z Asa

będę się kontaktować dzisiaj z moim wetem i uzgodnię co w tej sytuacji robić, Twojego też nie wykluczam, chcę również dowiedzieć sie na ile mogę liczyć jeśli chodzi o koszty. Postaram się dziś zrobić "wywiad" lecznicowy i w tym tygodniu dowieść kociaki na przegląd.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2005 17:07

Nika, nie wiem czy zoperują dwa, ja dopiero się dowiem tego jutro - jak zadzwonię do dr Garncarza.
Wiem tyle, że może przy większej ilości i ze względu na sytuację może byłoby taniej.
Ale lepiej dla maluchów byłoby żeby było to na miejscu - odpadłby stres związany z podróżą.
Magija, zawieź kociaki do Niki, zobaczymy co jej wet powie.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon lip 18, 2005 18:24

jestem, dzwoniłam do swojego weta. Ewa poradziła, ze jeśli jest taka możliwość można skonsultować się z dr. Garncarzem. Justyna jedzie do wawy w środę najprawdopodobniej więc może mogłabym zabrać się z nią z jakimś kociakiem. Próbuję sie dodzwonić do pani, ale nie odbiera. Nic sama nie mogę postanowić niestety.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2005 19:18

Up !

Czekamy... Może ktoś jeszcze się dołoży.. ?

Ja z TŻtem rozmawiałam, coś możemy dać..
Może to Allegro i cegiełki to nie jest też głupi pomysł ?
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Pon lip 18, 2005 22:25

dzwoniłąm do p. Joli, jest bardzo szczęśliwa, ze chcemy uratować kocie oczka :D
Niestety z małym krówkiem jest źle, został w lecznicy w inkubatorze, pod kroplówką, leciał przez ręce. :cry:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2005 16:12

I co dalej ?
Proszę o jakieś informacje..
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Wto lip 19, 2005 17:05

Pleiades pisze:I co dalej ?
Proszę o jakieś informacje..


napisałam pw
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2005 19:44

sprawa jest beznadziejna, wysłałam pw wszytskim zainteresowanym, nie wiem co robić :cry:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2005 19:50

Magija pisze:sprawa jest beznadziejna, wysłałam pw wszytskim zainteresowanym, nie wiem co robić :cry:

8O
mnie nie wysłałas

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto lip 19, 2005 20:15

dlaczego beznadziejna ??

daj znać na gg, albo pw albo mailem, usmiechnij sie, bedzie dobrze, poradzimy sobie
Obrazek

tree

Avatar użytkownika
 
Posty: 859
Od: Śro lip 13, 2005 21:33
Lokalizacja: kraków

Post » Wto lip 19, 2005 20:37

No właśnie, dlaczego sprawa jest beznadziejna :?: 8O

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lip 19, 2005 21:11

Zaczełam jakoś pomagać tym kotom, za zgodą i chęcia p. J, niby wszystko szło dobrze, ale, p. J odkąd do niej przychodzę lub telefonuję sprawia wrażenie chetnej do współpracy. Na początku była nieufna, ale stopniowo zaufała mi. Chciałam jej pomóc, zorganizowałam karmę, dzieki Wam, zawiozłam, wydrukowałam umowy, porobiłam zdjęcia, p. J zachwycona, nadawałam ogłoszeń o kociakach. Wiem jednak z róznych źródeł, ze p. J nie wydaje kotów, nie chciałam w to wierzyć, no przecież mi mówi zupełni eco innego, przecież widzę, że jest chetna, że nawet po opowieściach o forum jest zdecydowana oddać kociaki do adopcji do innego miasta. Nie chcxiałam w to wierzyć, jednak takie są fakty, potwierdzają to osoby, które pomagaja pani od 1,5. Pani J przez 1,5 roku nie wydała żadnego kota! Ona najprawdopodobniej wogóle żadnego jeszcze nie wydała. Nie wiadomo, które jej koty są posterylizowane, które nie. P. J pomoc przyjmuje, ale kotów nie wydaje. Jedna pani dała jej dwa kociaki do wykarmienia bo ma mamkę, wczoraj była u niej po te kociaki ale p J nie chciała ich oddać! Powiedziała, ze już się do nich przywiązała! Są domy dla czterech kotów, dwóch małych i dwóch dorosłych, jednak ona nie chce wydać kotów!

Zupełnie nie wiem co robić, wczoraj gdy z nią rozmawiałam dowiedziałam się, ze maluszek jest w szpitaliku, zaproponowałam zabrać tę małutką koteczke z zap. płuc do weta, ona jest na prawdę strasznie kiepska, powinna jeździć codzień, tak mi się wydaje. Pani J jednak odmówiła, powiedziała, ze sama da radę i jak bedzie potrzebować pomocy to zadzwoni. Z kolei mam wrażenie (oby nie mylne, ze ona mnie akceptuje, że może gdybym dłużej jej pomagała to ona w końcu zaczeła by wydawać te koty, może wtedy by mnie posłuchałą) Póki co wiem, ze ona jest bardzo nieufna, ze jest impulsywna, staram się w rozmowie z nią nie narzucać jej własnego zdania, jak mam zrobić by ona zrozumiała, ze te koty cierpią? Że sama nie jest w stanie im pomóc, że poprostu nie jest w stanie fizycznie tego zrobić? Z kolei na wieść o tym, że są ludzie tutaj, którzy chętnie pomogli by wyleczyć małe kociaki, była zachwycona, pytałam jej że jeśli operacja była by w Wawie czy ona zgodziłaby się by ktos je tam przechował po operacji, zgodziła się bez zająknięcia...
Sytuacja jest naprawdę fatalna, wiem, ze pomoc typu karma na pewno przydaje się kotom, ale co można zrobić prócz tego? Jak je uratować?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2005 21:24

Katy pisze:Ja się dołożę.
Pogadam dzisiaj z TŻtem i się zastanowimy co dalej.
Jesli zebrałoby się pieniądze na operację to ja jestem w stanie przetrzymac kociaka na jej czas w Warszawie. Dobrze byłoby żeby operował dr Garncarz.

Zróbmy tak: ja skontaktuję się z dr Garncarzem, zapytam ile w przybliżeniu kosztowałaby operacja. Jesli będę wiedziała ile i zbiorą się środki to kolega przywiezie kota z Łodzi do mnie, tu go zoperują i zobaczymy - albo zostanie do adopcji u mnie, albo wróci do Łodzi i stamtąd będziemy kierowac adopcją.
Co Wy na to?


Katy czy coś wiadomo?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, kasiek1510, squid i 38 gości