Samuel

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 13, 2002 18:05

Gdy prosilam Damorka mojego drogiego :) o wyslanie sugestii nt. ropnia - nie wiedzialam jeszcze reszty danych o tej gulce - wiedzialam tylko ze jest na tylnej lapce ;). Skoro jest ruchoma - to faktycznie - ta teoria prawdopodobnie odpada, a przynajmniej nie jest najbardziej prawdopodobna.

Najbardziej w tej chwili pasuje mi powiekszony wezel chlonny - tyle ze oznaczalby on ze nadal w organizmie Samuela istnieje jakas silna infekcja :(

Z niecierpliwoscia czekam na to co powie wet.
Mam nadzieje ze to jakas blahostka :)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt gru 13, 2002 19:27

Ja też skłaniałabym się ku węzłom chłonnym, ale niekoniecznie. Równie dobrze to może być zlepek tkanki tłuszczowej, a nawet mięśniowej! Samuel może mieć tą "kulke" od zawsze, ale dopiero teraz ją zauważyliście...
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pt gru 13, 2002 19:52

Jak dobrze, że już lepiej....... :D

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt gru 13, 2002 23:00

Już po. Trafiliśmy na weta, który kiedyś Samuela oglądał.
Powiedział, że gulka wydaje się być w mięśniu. TŻ mi przypomniał, że Samuel dostał "głupiego Jasia" w udo. Mamy nadzieję, że to tylko to.
Mamy wymacać gulkę, zapomnieć o niej i zmacać ją znowu po 4 tygodniach.

A w ogóle to stwierdził, że Samuel ma zespół HGW ("h.go.wie" :oops: ) i najważniejsze, że się dobrze czuje. Nie był zachwycony diagnozą p. Beaty, ale jak stwierdził najważniejsze, że trzymam się jednego weta, któremu ufam.
I że jeśli to jednak FIP to i tak się kiedyś dowiemy :roll:

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw gru 19, 2002 23:02

Bardzo fajna rzecz się stała dzisiaj. Bardzo. Otóż:

byliśmy z Samuelem na zastrzyku, na Belgradzkiej. Akurat tłok jak nigdy, więc poproszono nas do jakiegoś innego gabinetu. Wchodzimy, a tu kolega TŻta z liceum (pisałam o tym wcześniej).
Jak się zagadali to koniec ;)

W końcu przypomnieli sobie o mnie i Samuelu i ten wet-kolega (jeden z najlepszych kardiologów w Warszawie) pyta co to za zastrzyk. Pokazuję mu kartkę z pieczątką p. Beaty, on patrzy na pieczątkę i mówi: " Beata? a to mogę w ciemno robić".
TŻ na to oczy takie 8O (bo TŻ uważa ją za szamankę a jej aparaty za UFO) i pyta co ten wet-kolega o niej myśli. A tamten, że może śmiało i na swoją odpowiedzialność polecić. Że on absolutnie nie wierzył w homeopatię i on nie wiem co p. Beata robi, może czaruje, ale robi to skutecznie.
Że wyciągnęła z choroby psa, któremu już grób szykowali, bo nikt w Warszawie nie umiał go leczyć.

TŻ był w szoku. Po wyjściu powiedział, że ten facet jest ostatnią osobą, którą by posądzał o wiarę w "cuda".
Myślał, myślał i jak dojechaliśmy do domu, powiedział, że w takim razie on mnie przeprasza za to, że nie wierzył. 8O

Ale się cieszę :D

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw gru 19, 2002 23:03

Ofelia pisze:Myślał, myślał i jak dojechaliśmy do domu, powiedział, że w takim razie on mnie przeprasza za to, że nie wierzył. 8O


:lol: :lol: :lol:

Proszę, ile znaczy właściwie podsunięty autorytet :wink:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 19, 2002 23:04

Genialna sprawa :!: :lol:

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Czw gru 19, 2002 23:04

a w cuda to lepiej wierzyc
zwlaszcza teraz :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw gru 19, 2002 23:05

:D :wink: :lol:

Hana

 
Posty: 10886
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw gru 19, 2002 23:18

:ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt gru 20, 2002 7:25

Ja tez wierze :-)
Jakie mam wyjscie w tej sytuacji? ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sty 02, 2003 19:12

Chcieliśmy się pochwalić, że guzka już nie ma :D
Co jakiś czas macałam (nie mogłam się powstrzymać :oops: ) i się zmniejszał. Dziś jeszcze przy okazji zastrzyku poprosiłam weta, żeby sprawdził. I nie ma :)

Niedługo kończą nam się leki, więc w poniedziałek dzwonimy z pytaniem do p. Beaty - co dalej.

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw sty 02, 2003 19:20

Wielkie buziaki dla caałej rodzinki. Jak to dobrze, że nie ma już guzka - uff. :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw sty 02, 2003 19:21

"Nie, no taka ulga że hej..." 8)
Obrazek

warkot

 
Posty: 4292
Od: Śro mar 27, 2002 9:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 02, 2003 19:23

Ciesze się bardzo!!!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44 i 49 gości