Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Anna2016 pisze:Piękna jesteś Księżniczko Ofelko

czitka pisze:I my biegniemy z życzeniami najserdeczniejszymi!
Jolu- zdrówka, uśmiechu, spokoju i cierpliwości, pięknego dnia i wszystkich następnych do końca świata i o jeden dzień dłużej!
Dzwonił do mnie Placido bo nie może się do Ciebie dodzwonić od samego rana, zajęte i zajęte Odłóż w końcu słuchawkę i daj mu szansę, coś mówił, że amore ale nic nie zrozumiałam dalej

Czitko dziękuję :1luvu:

A Placido mówi tak:

Tylko, że ja już nie "morena", trochę posiwiałam :wink:

!

Anna2016 pisze:Miau. Łatka nic nie je od wczoraj
a duża mało pisze bo smutna, dzień bez płaczu to rzadko się u nas zdarza...
Zunia

Miau, Zuniu, i co z Łatką? Może jakieś lekarstwo, Twoja Duża zawsze wie, co podać... Żeby wylizała, bo w jedzeniu nie zje. A może jakieś smaczki...
Trzeba poczekać, jeśli ma np. jakiś problem żołądkowy, coś zjadła, to człowiek wtedy też nie chce jeść.
Możemy tylko kciuko-łapki potrzymać za Łatkę i za Ciebie i za Dużą :ok:

Sabcia

MB&Ofelia pisze:Sabcia! Jaka mię dzisiaj okropeczność się stała!
Siedziałam se na bałkonu i wsadziłam łapcię za siatku, coby złapnąć wróbela. Ale on ten wróbel se poleciał, a ja chciałam wyjmnąć łapcię. A tu cosik mię za łapcię czyma! Ciągnę, ciągnę i wyciągnąć nie mogę!
Duża przytuptała i mię łapcię wyjmnęła. I mówiła cobym łapci nie wtykała bo co będzie jak mię się pazurek zahacznie a jej nie będzie? No to jej odmiauknęłam że Duże to powinmny być cały czas przy kotkach coby je z takowych niebezspieczmności ratować.
Książniczka Ofelja

Chyba pora na przycięcie pazurków.
Duża

Ofelio, masz rację, Duże powinny siedzieć w domu i nas obsługiwać, od tego są. Ale przygoda straszna :strach:

Dobrze, że sobie nie zrobiłaś krzywdy. Na siatki trzeba uważać tak, jak na reklamówki

Sabcia (kiedyś napadnięta przez reklamówkę)

Sabcia. Masz racyję, lekramówki też są niebezspieczmne. Fajmnie się w nich łowi mysię, ale jak napadmną na kotku to okropeczność! Kiedyś dawmno jedmna napadnęła na Ciorną to się Ciorna aż posiusiała ze strachu! :strach:

Na szczęście Duża uwolniła ją od lekramówku. Teraz prawie nie mamy w domu lekramówków ino bawełnianki.
Książniczka Ofelja

My mamy, ale Duża chowa, nie lezą luzem :wink:

Sabcia

Tak pomyslalam sobie, ze Latka moze sie zle czuc jak Ania napisala, ze tak glosno miauczy.
Jak poszlam po Paulchenka na podworko karmiacej kotki sasiadki (wtedy jak uciekl z domu) i wtedy on zaczal do mnie tak glosno miauczec i dal sie zlapac, bo widac bylo ze nie czul sie dobrze, cos bylo nie tak.
A moze zlapac Lateczke by sie dalo, skoro daje sie glaskac?

pibon pisze:A moze zlapac Lateczke by sie dalo, skoro daje sie glaskac?

Ciociu, ja się daję głaskać dużej. Ale jak chciała mnie złapać i zanieść do pana doktora, to tak uciekałem, że duża była cała mokra, zanim mnie złapała. A to było w domu
Kubuś

Oj tak, głaskanie to nie to samo, co wzięcie w ręce i pakowanie do transportera :twisted:

Miau, dziękuję Ciocie :1luvu:

Wczoraj Łatka zjadła dwa razy po łyżeczce świeżego tuńczyka greenwoods ze smectą i z 1 kapsułką Hepatiale twistoff, nie chciała mieska, duża to co zostawiła rano to wyrzuciła, muchy na tym urzędowały. Dziś rano na szczeście ZJADŁA prawie calą saszetkę z dodatkiem Hepatiale. MIauffffff.

Duża myśli że może Łatka polizała coś po czym chodziły te ślimaki bez skorupek, wystarczy że ona usiądzie na takim miejscu pokrytym ślimakowym śluzem i już jest co wylizywać. Duża pilnuje i regularnie wymienia miskę z wodą (taką miskę po lunchboksie, z Biedronki). Wczoraj duża zauważyła, że bezzębna prawie Łateczka próbowała jeść trawę (bez efektu bo wychodziła jej z pysia).....
Także uff , na jakiś czas...
U nas zapowiada się gorrrąco, a u Was???
Duża ma dziś urlop zaraz będzie biegać po mieście w różnych sprawach, ja po zastrzyku.
Ciociu pibon - my już mamy pewność - jak Łatka źle się czuje fizycznie to ucieka od dużej, jak się czuje dobrze to przychodzi i daje się wygłaskać :roll:

Miauuu
Zazulka
ps qpki na 4-5

Anna2016 pisze:Miau, dziękuję Ciocie
Wczoraj Łatka zjadła dwa razy po łyżeczce świeżego tuńczyka greenwoods ze smectą i z 1 kapsułką Hepatiale twistoff, nie chciała mieska, duża to co zostawiła rano to wyrzuciła, muchy na tym urzędowały. Dziś rano na szczeście ZJADŁA prawie calą saszetkę z dodatkiem Hepatiale. MIauffffff.

Duża myśli że może Łatka polizała coś po czym chodziły te ślimaki bez skorupek, wystarczy że ona usiądzie na takim miejscu pokrytym ślimakowym śluzem i już jest co wylizywać. Duża pilnuje i regularnie wymienia miskę z wodą (taką miskę po lunchboksie, z Biedronki). Wczoraj duża zauważyła, że bezzębna prawie Łateczka próbowała jeść trawę (bez efektu bo wychodziła jej z pysia).....
Także uff , na jakiś czas...
U nas zapowiada się gorrrąco, a u Was???
Duża ma dziś urlop zaraz będzie biegać po mieście w różnych sprawach, ja po zastrzyku.
Ciociu pibon - my już mamy pewność - jak Łatka źle się czuje fizycznie to ucieka od dużej, jak się czuje dobrze to przychodzi i daje się wygłaskać
Miauuu
Zazulka
ps qpki na 4-5

Zuniu, to swietnie, że Łatce się poprawiło! Ufff!!!
I brawo za piękne kupki! :ok:

Gosiu, dziękuję za karteczkę :1luvu:

U nas też dziś ciepło, choć słoneczko przez chmury.
Miłego piątku dla wszystkich :1luvu:

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kto przegląda forum