Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw kwi 21, 2022 13:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie, jeszcze nie urodziła, ale to będzie już wkrótce :cry: Sen z powiek mi to spędza, ale na razie nie daje się złapać. Spróbuję dawać jedzenie w klatce-łapce, ale bez tej klapy i bardzo blisko wejścia, aby się oswoiła. Poem coraz dalej, może się uda? Innych pomysłów nie mam. Ona na widok klatki -łapki rezygnuje z posiłku i odchodzi. Nawet blisko nie podchodzi. To samo kocia mama.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 22, 2022 7:23 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Znowu paskudny dzień :evil: Domowym kotom to nie przeszkadza chyba, ale fajnie byłoby poleżeć na świeżym powietrzu.
Nadia była głodna, ale nic jej nie smakowało :( W końcu wpadłam na pomysł i otworzyłam paczkę suchego RC, którą dostałam w gratisie. Miałam dać wiejskim kotom, ale jakoś mi zeszło. No i będę chyba musiała takie coś kupić, bo Nadia zjadła ze smakiem, pozostałe koty też jadły jak największy przysmak :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 22, 2022 9:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Znowu paskudny dzień :evil: Domowym kotom to nie przeszkadza chyba, ale fajnie byłoby poleżeć na świeżym powietrzu.
Nadia była głodna, ale nic jej nie smakowało :( W końcu wpadłam na pomysł i otworzyłam paczkę suchego RC, którą dostałam w gratisie. Miałam dać wiejskim kotom, ale jakoś mi zeszło. No i będę chyba musiała takie coś kupić, bo Nadia zjadła ze smakiem, pozostałe koty też jadły jak największy przysmak :wink:

I bardzo dobrze że Nadusi posmakowało, najważniejsze jest to żeby jadła.
Znam koty koleżanek co są karmione suchym RC i mają się dobrze, są zdrowe. Ja karmiłam Hugonka najlepszymi karmami i mięskiem i zachorował i odszedł za wcześnie. :cry: Kciuki mocno trzymam :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 22, 2022 9:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 22, 2022 10:35 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Nie, jeszcze nie urodziła, ale to będzie już wkrótce :cry: Sen z powiek mi to spędza, ale na razie nie daje się złapać. Spróbuję dawać jedzenie w klatce-łapce, ale bez tej klapy i bardzo blisko wejścia, aby się oswoiła. Poem coraz dalej, może się uda? Innych pomysłów nie mam. Ona na widok klatki -łapki rezygnuje z posiłku i odchodzi. Nawet blisko nie podchodzi. To samo kocia mama.


niedobre kocice :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76334
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 22, 2022 11:17 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Rozpadało się na dobre :evil: Dorota nakarmiła kotki, były wszystkie trzy :ok: Sreberko zjadła skóry z kurczaka, to jej smakowało, Lila z kolei zabrała się za suchą karmę. Kocia mama czekała, aż Dorota odjedzie. Zdążyły zjeść, zanim zaczęło mocno padać. Mnie się też udało, kupiłam ziarno dla ptaków. Na kilka dni mam zapas. Sporo wróbelków nadal przylatuje, chowają się w krzakach, ale bardzo głośno ćwierkają, czyżby to był dla nich okres godowy? Muszę sprawdzić w necie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 23, 2022 7:57 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 23, 2022 11:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję :1luvu:
Nareszcie nieco cieplej i nie pada :D Kulki były w komplecie, chociaż Lila nieco spóźniona. Nie zjadły wszystkiego, jak zwykle zostawiły trochę dla jakichś bied, bo przypuszczam, że tam później przychodzą.
Kupiłam saszetki Whiskasa :oops: :oops: :oops: Wczoraj wieczorem Nadia nie chciała nic jeść :cry: Była głodna, zaglądała do misek, ale nic jej nie smakowało. Pootwierałam różne puszki i saszetki, miałam surowy filet z kurczaka, wołowinę ( kupiłam kawałek udźca po 54 zł za kilogram :evil: ) i też nie chciała. Suchy Royal już nie jest hitem. Podłamało mnie to, rano kupiłam saszetkę Whiskasa i Nadia zjadła prawie połowę 8O Któreś z pozostałych wylizało miskę do czysta :wink: No i czy slogan "twój kot kupowałby Whiskas" nie sprawdza się :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 23, 2022 16:43 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nadia i Michasia na parapecie
Obrazek
Kupiłam zabawkę dla psa, takiego konga z piszczałką. No i Lucy się spodobał :mrgreen:
Obrazek
Na zdjęciu widać nitki, nie chcą się rozpuścić. Muszę zapytać weta, czy nie trzeba będzie coś z tym zrobić.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 23, 2022 17:36 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ale z drugim oczkiem chyba nie jest najgorzej?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie kwi 24, 2022 7:32 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Na razie nie jest najgorzej, ale ma blizny na rogówce. Oby tylko nie było gorzej. Na razie nie dostaje nic do oczka.
Nadia zaczęła jeść. Whiskas wchodzi najlepiej :wink: , ale je suchą karmę i przysmaczki. Nie wiem, czy jej coś nie boli. Daję jej od wczoraj olejek cdb, nie zaszkodzi, a może pomóc, tak myślę. Niestety, trudno jej go teraz podawać, stąd moje podejrzenie, że pyszczek ją boli, sama już nie wiem.
Misza robi postępy, powoli, ale to zawsze coś. Ma ulubioną zabawkę, to wędka skórzany tancerz. Mam mnóstwo innych, ale ta jest najlepsza. Sam się nią bawi, chwyta w ząbki i biega po całym mieszkaniu. Ten kot nigdy się nie męczy. Jest najmłodszy chyba w stadzie, no może jeszcze Michasia jest w jego wieku. Oboje szaleją wieczorem. W dzień nigdy, nie wiem dlaczego. Po kolacji zaczynają dzikie harce, co mnie cieszy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 24, 2022 8:48 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Nadia i Michasia na parapecie
Obrazek
Kupiłam zabawkę dla psa, takiego konga z piszczałką. No i Lucy się spodobał :mrgreen:
Obrazek
Na zdjęciu widać nitki, nie chcą się rozpuścić. Muszę zapytać weta, czy nie trzeba będzie coś z tym zrobić.


śliczne koteczki :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76334
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 24, 2022 8:53 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję :1luvu: Michasia jest zwykłą buraską, ale bardzo zgrabną i ma piękna, błyszczącą sierść. Nadusia musiała być kiedyś kocią pięknością, jest ślicznie umaszczona, ale ciężkie życie sprawiło, że jest to zdecydowanie czas przeszły :( Zapomniałam napisać, że wczoraj wieczorem zjadła sporo surowego kurczaka, ale musiałam jej dawać po malutkim kawałeczku na posłanko, z miski nie jadła. Teraz też jej dałam, na miskę i zjadła trochę :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 24, 2022 9:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dziękuję :1luvu: Michasia jest zwykłą buraską, ale bardzo zgrabną i ma piękna, błyszczącą sierść. Nadusia musiała być kiedyś kocią pięknością, jest ślicznie umaszczona, ale ciężkie życie sprawiło, że jest to zdecydowanie czas przeszły :( Zapomniałam napisać, że wczoraj wieczorem zjadła sporo surowego kurczaka, ale musiałam jej dawać po malutkim kawałeczku na posłanko, z miski nie jadła. Teraz też jej dałam, na miskę i zjadła trochę :ok:


jedz Nadiu , jedz :catmilk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76334
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 24, 2022 10:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dziękuję :1luvu: Michasia jest zwykłą buraską, ale bardzo zgrabną i ma piękna, błyszczącą sierść. Nadusia musiała być kiedyś kocią pięknością, jest ślicznie umaszczona, ale ciężkie życie sprawiło, że jest to zdecydowanie czas przeszły :( Zapomniałam napisać, że wczoraj wieczorem zjadła sporo surowego kurczaka, ale musiałam jej dawać po malutkim kawałeczku na posłanko, z miski nie jadła. Teraz też jej dałam, na miskę i zjadła trochę :ok:

Cieszę się jak czytam że Nadia troszeczkę zjadła. Brak apetytu u kotów spędza nam sen z powiek. Każda z nas to przerabiała i przerabia.
Kciuki za apetyty :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości