Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Sobota - nie szpital

Na ogólnym spokój, Ptyś apetyt super. Landrynka apetyt taki sobie, ale zjadła Smillę i trochę Kattovita Sensitive. Żwirek apetyt ok. Elza jechała na badania, więc na czczo była (czekała na Izę w łazience). W kuwetach ok.
Poskładałam pranie. Rozsypałam żwir do pojemnika na ogólnym i u Kini. Uwaga na czajnik - sam się nie wyłącza

Czaruś - zjedzone wszystko z talerzyków i misek. Rano polizał trochę to coś z saszetki. Ale może nie był głodny. Dostał też surowego kurczaka. W kuwecie tylko siku.

Mały szpitalik: Kinia apetyt ok, zjadła trochę mokrego, trochę kurczaka i suche. W kuwecie ładny komplet.
Kajka i Kokosz - uszy nasmarowane, leki miała dać Iza, apetyty ok, w kuwecie komplety.
Grażyna - apetyt ok, choć dziś to tak sobie, ale to pewnie dlatego, że dostała ruję

W kuwecie komplet. Cudna ta kota

Gacuś - trochę mokrego zjedzone, potem dojadł jeszcze świeżego Feliksa, chrupki prawie zjedzone. W kuwecie dwa razy siku, kupa była później. Dostał Laktulozę. Humor taki sobie, brzuszek twardy, ale nie bolał go.

Wzięłam trochę Benka kukurydzianego ze składzika dla Nemo i Wernera

Sobota- szpital
Maszula zwymiotowała jedzeniem.
Zirka miała w kuwecie tylko jedną, małą kulkę po moczu.
Aslan i Zefirka to dwa prosiaki

Wychodząc dałam Gacusiowi lactuloze i Nospę.

Niedziela - ukraiński szpital.
Kuwety ok, u Maszuli kupa miękka, paw z jedzenia w klatce.
Zapomniałam o tym, że Bubaszka jada fastfoody, dałam coś lepszego, przypomniałam sobie, że powinna dostać Winstona więc ma dwie miski z mokrym, przy czym Winstona zjadła prawie całego przy mnie.
Zirka natomiast z wczoraj nic nie zjedzone z mokrego, tylko suche, dałam jej gourmeta, pojadla trochę.
Zamienilysmy z Olą miejscami Valie i Ritę bo Valia z góry zrzucala tony żwiru do klatki Rity.
Generalnie bez ekscesów, wszystkie koty niesamowicie spragnione kontaktu z człowiekiem...

Dyżury:

Poniedziałek (21.03) - pyma + Kociambra szpital
Wtorek (22.03) - Pietraszka + dilah - szpital
Środa (23.03) - Kociambra + Burajulia
Czwartek (24.03) - Olkaj + OlaMak
Piątek (25.03) - kasik30 + Burajulia
Sobota (26.03) - ❗️❗️❗️
Niedziela (27.03) - OlaMak +❗️❗️❗️
Poniedziałek (28.03) - pyma (+ Kociambra - szpital)
Wtorek (29.03) -
Środa (30.03) - Kociambra
Czwartek (31.03) - Olkaj
Piątek (1.04) - olala1 + Kociambra szpital
Sobota (2.04) -
Niedziela (3.04) - OlaMak
Poniedziałek (4.04) - pyma + Kociambra szpital
Wtorek (5.04) -
Środa (6.04) - Kociambra
Czwartek (7.04) - Olkaj
Piątek (8.04) - + Kociambra szpital
Sobota (9.04) -
Niedziela (10.04) - OlaMak

Dyżur 21/03 poniedziałek.

Na ogólnym spokój, w kuwetach ładne komplety, apetyty ok.
Gacek bardzo się wystraszył Grażyny, za bardzo podobna do Tosi

W polskim szpitaliku Kinia - komplet w kuwecie, apetyt bardzo dobry, trochę pospacerowała po ogólnym.
Grażyna - kupy brak, apetyt średni, jeszcze miała małe objawy rui, dostała cestal na odrobaczenie.
Trochę pospacerowała po ogólnym, ale się zestresowała i wróciła do klatki. Wypuszczajcie ją trochę na dyżurach. syczy ale na nikogo się nie rzuca.
Kajka i Kokosz - bardzo wygłodniałe, nie wiem czemu nie miały suchego, wstawiłam im jeżyka, bo się rzuciły na to suche. W kuwecie nie wiem bo Aneta ogarniała.
Czaruś w dobrym humorze, ale też Aneta go ogarniała, wiec reszty nie wiem.

W pralce pranie jest do powieszenia. Pamiętajcie o myciu kuwet na ogólnym.
Elze zabrałam do Owczarka.

szpital ukraiński z poniedziałku

Maszulka i ta na dole Zirka? miały niezbyt ładne kupy. Dawajcie im flore difece po połówce. Maszulka proszę by dostawała na kilka razy tylko dobre mokre, ładnie je. Była u lekarza nic nie stwierdził. Jeśli się nie poprawi, to krew i kupa do zbadania.
Zirka zjadła tylko suche, mokrego nie chce.
Reszta dostała animondę, smillę i shebę.

Dyżur 22.03

Na ogólnym w kuwetach bardzo ładnie. Apetyty ok.
U kini w kuwecie brzydka kupa, dostała florę do jedzenia ale nie chciała jeść. Zjadła dopiero trochę mięsa. Wyszła na ogólny, syczy na każdego kota który się zbliży i tez bije jeśli sie mocniej przestraszy. Nie chciała wrócić do pokoiku. Nie mogłam jej tez zanieść, bo zaczynała na mnie buczeć.

U Grażyny paw, w kuwecie nie było kupy, ale jak wychodziłam to zrobiła. Dostała florę do jedzenia. W czwartek na 17 jedzie na badania krwi, także byłoby super gdyby ktoś w czwartek rano jej zabrał jedzenie.
Wypuściłam ja z klatki, ale przesiedziała pod kanapą. Boi się kotow, buczy i warczy, a także syczy.

U kajki i kokosza w kuwecie ok. Dostali antybiotyk - do kiedy maja go dostawać? Kokosz rozdrapał sobie ucho. Byli strasznie głodni.

Czarek w kuwecie ok. Apetyt super. Humor ok.

Wywiesilam pranie, umylam kuwetę z wanny.

Dyżur niedziela 20/03 ogólny

Przepraszam za opóźnienie.

U Gacka kupy ładne a nawet roche rzadszej, ładnie wszystko zjedzone. Dostał zastrzyk i poszedł na ogólny. Klatka zlikwidowana.
Rodzeństwo dostało antybiotyk.
Grażyna nie chce jeść mokrego - proponowałam jej różne. Przez pomyłkę dałam całą Proverę zamiast połowy...
Kinia ładnie je.
Na ogólnym wszystko ok, chociaż Żwirek mało je mokrego.
Czarek miał apetyt na Gourmet w sosie, pasztety Sheby chyba już się przejadły. Kupa była.

Pomagała mi Justyna - dziękuję ❤️

Markiz ma silny stan zapalny dziąseł. Dostał w lecznicy steryd 3-5 dniowy
w kociarni dajemy mu antybiotyk pół wieczorkiem, probiotyk wcześniej, najlepiej rano.
Karmimy mokrym, jak zje to psikamy vet protectorem.
Jest spokojny.

Dyżur ogólny 25.03

W kuwetach na ogólnym w porządku. Apetyty Ok.
Zostało chyba 5 bądź 6 misek na ogólnym, to dlatego ze na koniec dyżuru dostały od nas jedzenie, bo jak przyszliśmy to miały jeszcze coś w miskach.

Gacek ma jutro ostatnią porcję synuloxu.

Grażyna w kuwecie Ok, apetyt Ok - lubi shebę Classic. W PONIEDZIAŁEK MA DOSTAĆ 1/2 PROVERY.

Kinia była u weterynarza, dostaje florę do jedzenia, 1/2 peritolu raz dziennie i kroplówkę 100-150ml. Nie było kupy w kuwecie.

Kokosz i Kajka puszczeni na ogólny. Kokosz kicha, dawajcie im podwójne vetomune.

Czarusia ogarniała Aneta.

Podałam Markizowi antybiotyk. Maszuli wsypalam chrupki.

Klatka po K&K umyta i odkażona. Transportery po nich umyte, zrobione pranie z ich kocykami. Nie wiem czy pranie wczoraj było robione czy nie było, wiec to do było w pralce zostało wyprane. W wannie moczy się kuweta po K&K.

Szpital ukraiński piątek 25.03
Wszędzie komplety w kuwetach oprócz Valii, tylko siku.
Dzieciaki pod oknem totalny kipisz w klatce, w miskach i poslanku kupa

, dałam suche gastro bo kupa pół na pół, trochę miekkawa.
Maszula nic nie chciała jeść.
Markiz bez problemu dał sobie psiknac dziąsła.
Generalnie bez ekscesów

Dyżur Kociambry w środę 23.03

W skrócie w środę Czarka ogarnęła Aneta. Kinia chodziła po ogólnym i jak ja zabrałam do pokoju strzeliła focha w kuwecie miala komplet jeść nie chciała przy mnie, za kuweta był paw świeży i jeden zaschnięte, Grazka Kajka i Kokosz Ok
Ogólny w porządku.
Ptyś zjadł prawie całego gourmeta

Dyżur czwartek 24/03 szpital

Koty były poza Valią zabrane na wyrabianie paszportów.
Wszystkie miały komplety w kuwetach, przygotowałam jedzenie na ich powrót. Niektóre nie chciały jeść tego co zaproponowałam, więc dałam inne i zjadły - dopisałam te marki na tabliczkach z wyjątkiem Maszuli - u niej był Kattovit Sensitive.
Zakroplilam oczy Valii, reszcie nie - Marta zdecydowała ze nie ma co ich już stresować po podróży.

Kinia wyglądała bardzo słabo - nie jadła, miała tego dnia brzydką kupe i rzyg - Marta zabrała ją do lekarza.

Dyżur 26.03. sobota.
Ogólny i pokoje.

U Czarka była chwilę wcześniej Aneta i ogarnęła.
Później sprzątnęłam u niego jeszcze siku.

Żwirek bardzo chciał się dostać do Czarka i ćwierkał do niego.
Na ogólnym koty dostały granatapet. Elza i Gacek sensitiva.
Elzie dałam później jeszcze granatapet. Wstawiłam jej pod kanapę miskę z wodą bo nie wiem na ile ona wychodzi jak nas nie ma. Od razu zaczęła pic. Później widziałam ją pod siatką u Czarka ale jak weszlam to od razu szybkim krokiem schowala się pod kanapa.

Żadnych pawi nie odnotowalam.
Przy mnie Gacek zrobił normalne siku. Był ogólnie spokojny, podziwiał swoje jedzenie. Później jednak się trochę ożywił.

Na wyjściu dostały resztę mięsa surowego. Kokosz warczał a Żwirek się bawił mięsem.

Przywiozłam dużego benka compact. Jest w tym białym pojemniki pod biurkiem.

Kinia zjadła całkiem nieźle gourmet łosoś, który przyniosłam. Jest jeszcze 5 puszek w kuchni. Później jak nakladalm Grażynie granatapet to też zjadła łyżeczkę. Nasypalam jej na wyjście chrupki puriny one, tej innej. Jadła.
Kupy brak. Sików chyba trzy sztuki.
Ale Aneta dała jej wcześniej peritol i kroplówkę.

U Grażyny plackowate kupa. Dostała florę. Jedzenie miała wymiecione. Woda wylana. Dostała granatapet.

Dyżur niedziela 27/03

Wszystkich nakarmiła Iza, podała też Elzie i Kini poranne i wieczorne leki, poprosiłam ją też o zrobienie Kini kroplówki. Czarkowi dałam jeszcze 2 propozycje - jadł ze smakiem.

Wyjęłam Pranie, jedno zrobiłam i wywiesiłam, następne włączyłam. Podłogi wszędzie pomyte.

Humory wszędzie dobre, Elza dała się wymiziać - i to jak! Na wyjściu wszyscy dostali jeszcze po polowce Felixa.

Valia była chwilowo w klatce u Kini, bo szpital się odkażał. Później ją przełożyłam spowrotem, klatka u Kini odkazona. Na szpitalu klatki z podłogi złożone ale NIEUMYTE! Klatki na blatach porządnie umyte, kuwety, pudełka i tabliczki przygotowane. Reszta w szpitalnej szafce/schnie w łazience. Zostały tylko transportery BRUDNE na szpitalu.

Kinia mała kupa, Grażyna dużo trochę rzadszej.
Valią uszy zakroplone, przeniosłam lek do jej koszyczka na klatce.

Wszystko z wanny pomyte.

Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Kto przegląda forum