
Na ogólnym spokój, Ptyś apetyt super. Landrynka apetyt taki sobie, ale zjadła Smillę i trochę Kattovita Sensitive. Żwirek apetyt ok. Elza jechała na badania, więc na czczo była (czekała na Izę w łazience). W kuwetach ok.
Poskładałam pranie. Rozsypałam żwir do pojemnika na ogólnym i u Kini. Uwaga na czajnik - sam się nie wyłącza

Czaruś - zjedzone wszystko z talerzyków i misek. Rano polizał trochę to coś z saszetki. Ale może nie był głodny. Dostał też surowego kurczaka. W kuwecie tylko siku.
Mały szpitalik: Kinia apetyt ok, zjadła trochę mokrego, trochę kurczaka i suche. W kuwecie ładny komplet.
Kajka i Kokosz - uszy nasmarowane, leki miała dać Iza, apetyty ok, w kuwecie komplety.
Grażyna - apetyt ok, choć dziś to tak sobie, ale to pewnie dlatego, że dostała ruję


Gacuś - trochę mokrego zjedzone, potem dojadł jeszcze świeżego Feliksa, chrupki prawie zjedzone. W kuwecie dwa razy siku, kupa była później. Dostał Laktulozę. Humor taki sobie, brzuszek twardy, ale nie bolał go.
Wzięłam trochę Benka kukurydzianego ze składzika dla Nemo i Wernera