OTW22- Ritunia po operacji ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 21, 2022 21:35 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Gratuluję. Nareszcie koniec gabrysiowych dzieci :201494

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon mar 21, 2022 21:40 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Gratulacje!!!! Co za wspaniala wiadomosc!!!
Cierpliwie czekamy na dokladna relacje!
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4955
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pon mar 21, 2022 22:34 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

pibon pisze:Gratulacje!!!! Co za wspaniala wiadomosc!!!
Cierpliwie czekamy na dokladna relacje!

Mow za siebie... Ja czekam wykonując taniec z przytupem z niecierpliwości :201432

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon mar 21, 2022 23:43 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

:D Gratulacje! :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto mar 22, 2022 0:22 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Brawo !!!
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto mar 22, 2022 4:51 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Gratulacje! :201432
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto mar 22, 2022 7:52 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Ło matko - to hit nad hity :201437

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Wto mar 22, 2022 8:16 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Gabrysia wczoraj
Obrazek
Obrazek

Łapałam ją coś ze dwa lata. pokazała się jakoś o tej porze pierwszy raz w 2020 roku. Opisywałam swoje wątpliwości. Nie wiedziałam czy w mroku widzę naszą Szylę kulejącą. czy coś nowego przyszło.
Jak wiecie od września stoją non stop łapki. Wraz z chłodami zostawiłyśmy tylko dwie. Na terenie sklepu i na terenie kotłowni. Zabezpieczone na stałe. Tam jedzenie co dzień rano wkładałam od wielu tygodni. Powoli przesuwając miskę w głąb sprzętu. Co dzień przeciskałam się przez tą cholerna dziurę by dostać się. Nałożyć świeże. W ten weekend ruszyłyśmy z Anka do "boju". Nic nie zapowiadało powodzenia. Opisywałam ,że zabezpieczając łapkę na noc by nie zamknęła się, zauważyłam ,że była nie uzbrojona. Wątróbka zniknęła , dzyndzel puścił ale zapadka nie opadła. W niedziele w nocy postanowiłyśmy przeciągnąć łapankę do poniedziałku. Ania miała być częściej w domu i zaglądać. Janusz był po nocy. Nie fajnie bo zmęczony bardzo ale jakby co było kogo ściągnąć.
Poniedziałek nie zaczął się fartownie. Gdy wylazłam z dziury i zajrzałam wracając na łapkę, to okazało się ,że jest zamknięta. dalej wracać trzeba było i od nowa się mozolić. Takie incydenty powtarzały się i Ani kilka razy. Pewnie sroki próbowały dostać się i skakały po niej. Anka dzwoniła do mnie. ja budziłam Janusza. I on szedł włazić na kotłownie i łapkę sprawdzać. Niestety, wczoraj był dzień wagarowicza i ruiny pełne były "rozbawionej" młodzieży. Normalnie bała się kobieta sama tam wchodzić sama. Gdy kolejny raz zadzwoniła po 15 to nie bardzo wierzyłam ,że coś się zmieniło. Ot kolejny pusty alarm. Ale ona wspominała, że wydaje się jej widzieć ruch. Janusz "radośnie" przydreptał. Weszli. Trochę trwało nim Gabrysię zidentyfikowali. Telefon do Koterii. Pozwolili nam przyjechać. Zabezpieczyli łapkę opaskami. Nikt nawet nie ryzykował przekładanie. Ania podjechała po mnie i ruszyłyśmy. Dopiero widząc ją uwierzyłam ,że nareszcie jest. Ona poznała mnie. Bardzo się rozżaliła. Powiem Wam,że trudno mi było Gabrysie wieźć na zabieg kastracji aborcyjnej. Bardzo. Strasznie nie lubię takich sytuacji. Głupio się nawet cieszyć z takiej łapanki". Ale jak sobie przypomnę wszystkie jej dzieci co umarły mimo prób ratowania. te co odeszły na tzw wolności. To mnie mimo wszystko lżej na duszy, że już więcej tego nie będzie.
Wróciłam późno i zmęczona bardzo. Janusz spał już. Cały dzień miał zachodzony. Wpierw ze Żwirem u kardiologa, potem ciągłe klatkowe dyżury. Nie budziłam go. Dałam kotom jeść. naszykowałam dzikom nery i wątróbkę. Obczyściłam kuwety. Schowałam zupę.
W Koterii przyjrzałam się pojemnikowi z żarciem. Gabrysia wyjadła całą wątróbkę i ruszyła kuraka. Musiałą nieźle się gimnastykować by do żarcia się dostać nie ruszając zapadki. Tylko jeden nieopatrzny krok w przód spowodował zamknięcie. Znowu by wyjadła i wyszła.
Ostatnio edytowano Wto mar 22, 2022 12:49 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 22, 2022 8:42 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Ulżyło mi i to bardzo - sterylizacja aborcyjna nie jest miła... Ale bałam się, że gdzieś są kociaki! To dopiero byłaby tragedia, bo znając Gabrysię łatwo byś ich nie znalazła :strach: . Z dwojga złego już tą sterylka lepsza.

No i nigdy więcej Gabrysiątek! Ciągle mam problem w to uwierzyć, mimo zdjęć na dowód :lol: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto mar 22, 2022 10:13 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Sierra pisze:Ulżyło mi i to bardzo - sterylizacja aborcyjna nie jest miła... Ale bałam się, że gdzieś są kociaki! To dopiero byłaby tragedia, bo znając Gabrysię łatwo byś ich nie znalazła :strach: . Z dwojga złego już tą sterylka lepsza.

No i nigdy więcej Gabrysiątek! Ciągle mam problem w to uwierzyć, mimo zdjęć na dowód :lol: .

Dziś ledwo się powstrzymałam by do dziury nie leźć. :mrgreen: Taki odruch ciała gdy stałą trasę się robi.
Martwię się by z Gabrysią było ok. Obejrzą ją podczas narkozy dopiero.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 22, 2022 12:40 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Trzymamy kciuki za Gabrysię.
:ok: :ok: :ok: :ok:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4882
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto mar 22, 2022 12:53 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

podmieniłam fotki Gabryni w łapce bo takie same wkleiłam. Ona tylko ma taką plamusię białą pod bródką, na szyjce. Mollunia też miała. I ten nieżyjący dzieciak co został sam na placu.
Ostatnio edytowano Wto mar 22, 2022 13:29 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 22, 2022 13:04 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Mocne za Gabrysię :ok: :ok: :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 22, 2022 13:17 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

To jest dopiero info Stulecia.
Najpierw była Ogrynia u Iwonami teraz Gabrysia-i obydwie kocie złapane.
Żadne słowa nie oddadzą tego co teraz czuję :mrgreen: :1luvu: GRATKI .
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24448
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto mar 22, 2022 13:57 Re: OTW22- bo życie....:( mam Gabrysie

Niemożliwe stało się możliwe 8O Podziwiam Twoją wytrwałość i determinację.
Trzymam kciuki, żeby Gabrysia gładko przeszła zabieg :ok:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości