OTW22- Ritunia po operacji ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 07, 2022 12:59 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Trzymam ...

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pon mar 07, 2022 17:41 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

A wyglada jakby stal przy scianie :mrgreen:
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4942
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto mar 08, 2022 8:03 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Ja się chyba nigdy nie przyzwyczaję do ludzkiej mentalności. Tyle lat zajmuję się adopcjami ale zawsze mnie zaskoczy coś. I zaboli.

Trwały rozmowy o adopcji Sonnusi. Padło wiele słów o tym jak to chce młoda para dać dom kotu o najmniejszych szansach. Kotu skrzywdzonemu. Najlepiej kalece. Dość sceptycznie podchodzę do takiego słowotoku ale kto wie, może akuratnie teraz będzie inaczej. Niby wsio się rozwija w pożądanym kierunku tylko... Odstąpiłam od swoich zasad. Nie, nie wydałam kota w ciemno. Mieli się zabezpieczyć. :wink: Ale z reguły nie spotykam się w naszym mieszkaniu z ew "rodzicami" przed wizytą pa. Teraz zaprosiłam ich do nas. Nie byłam zachwycona bo trzeba było ogarnąć chatę ale co tam. Nie pierwszy i nie ostatni. Do dziś czuję palce zdrętwiałe od zbierania kudłów z drapaków :mrgreen: Przyjechali młodzi ludzie. On zapatrzony w dziewczynę i pełen zachwytu nad jej wrażliwością. Jaka to dobra, jakie ma cudne podejście do kotów, jak to się przejmuje...Koty stanęły na wysokości zadania i ...spierdoliły. A bywa i tak, że prawie wszystkie są. Wiec ta "wrażliwość" nie została doceniona przez futra :wink: . Na wysokości zadania stanął, jak zwykle, Uliś i Tami. Teosiek się kręcił. I Sonnusia też była. Gdzie nie gdzie przemknął cień czarny. On gadatliwy. Dopytujący. Ona milcząca ale zainteresowana. Dużo tłumaczeń z naszej strony, objaśnień, opowieści o Sonnusi... Zostawili kocyk by Sonnka nawykłą do zapachu. Otrzymali telefon do Cioci Małgosi celem wizyty pa po zamontowaniu zabezpieczeń. gdy drzwi się zamknęły spojrzeliśmy na się bez słowa. Chyba każde czuło coś niepokojącego. I słusznie. Bo wczoraj zadzwonił telefon i młody pan łamiącym się głosem zrezygnował z adopcji małej. Dlaczego? Bo jego niezwykle wrażliwa na cierpienie dziewczyna będzie cały czas smutna patrząc na kota bez łapki. Ona już płacze nad nią a będzie jeszcze gorzej gdy Sonny będzie z nimi. Bo ona, dziewczyna znaczy się, jest taka słaba i delikatna i nie może znieść cierpienia. Nie piałąm w zachwycie razem z nim nad dziewoją. Prosiłam tylko by dobrze zastanowili się nad adopcją pokrzywdzonego zwierzaka. Skoro brak łapki jest taką przeszkoda to co będzie z brakiem oka, krzywizną, ślepotą... Piękne słowa są tylko słowami.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 08, 2022 8:28 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Jedyny komentarz jaki pchani mi się na usta o "wrażliwości" onej to.... Eeeeeee, okay.....

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto mar 08, 2022 9:32 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Sierra pisze:Jedyny komentarz jaki pchani mi się na usta o "wrażliwości" onej to.... Eeeeeee, okay.....

Najfajniejsze jest to ,że tzw oni uważają nas za bez sercowe osoby co to bez drgnienia na krzywdę patrzą. Bo nie dość ,że ratują to jeszcze wydają obcym. A "oni" tacy wrażliwi ,że nie mogą patrzeć na cierpienie. Nie to co my, zimne dranie. :placz: Zadziwia ta narracja i takie chwalenie się swoim podejściem do futer. Nie widzą ,że każdy kot chce mieć dom kochający go .Widzą swoje "wielkie serce" co nie zdzierży widoku bez łapka.
Ciekawe jest i to ,jak w domu pełnym bied wszelakich podkreślają swoje zalety i wręcz proszą się o pochwały.
Kiedyś jedna pani z wielka skromnością :twisted: opowiadała jaka z niej jest kocia mama. Ona każdego bezdomnego kota pogłaszcze. Ja po drugiej stronie telefonu, otoczona wiankiem głodnych mord, nawet nie startuję do matki roku :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 08, 2022 10:24 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Innymi słowy chcą kota, którym będą się chwalić na dwa sposoby: raz w social mediach, jaką cudowną jego przemianę spowodowali, z brudnej, chudej szmatki wyrosła olśniewająca piękność (a internet w takie historie obfituje i takie myślenie napędza), dwa przed znajomymi jak „wystawowy” jest ich kot, prawie jak figurka.
W tej sytuacji nawet moje zewnętrzne, które potrzebują domu jak najszybciej i „ratowania” też, nie spełniają oczekiwań. Nie są chude :mrgreen: Chociaż jeden jest dość brudny ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto mar 08, 2022 11:44 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Dobrego dnia i normalnych ludzi życzę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto mar 08, 2022 12:46 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

To Ci z kategorii co to jak dziecko się chore urodzi,to też je w szpitalu wspaniałomyślnie zostawią,by widokiem swem i kalectwem ,matki wrażliwej całe życie nie gnębiło? :strach:

Do mnie kiedyś w sprawie kocurka jednooczka Zająca zadzwoniła Pani,ale potem jednak "przemyślała",że wnuków małych na takie widoki przecież narażać nie może. Bo takie wrażliwe wszak są. I po adopcji było. I dobrze :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto mar 08, 2022 13:04 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

W takim razie to jestem "ciekawa" ich reakcji na to co dzieje się za naszą granicą ...
Nieustająco trzymam ...

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Wto mar 08, 2022 13:08 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

ASK@ pisze:
Sierra pisze:Jedyny komentarz jaki pchani mi się na usta o "wrażliwości" onej to.... Eeeeeee, okay.....

Najfajniejsze jest to ,że tzw oni uważają nas za bez sercowe osoby co to bez drgnienia na krzywdę patrzą. Bo nie dość ,że ratują to jeszcze wydają obcym. A "oni" tacy wrażliwi ,że nie mogą patrzeć na cierpienie. Nie to co my, zimne dranie. :placz: Zadziwia ta narracja i takie chwalenie się swoim podejściem do futer. Nie widzą ,że każdy kot chce mieć dom kochający go .Widzą swoje "wielkie serce" co nie zdzierży widoku bez łapka.
Ciekawe jest i to ,jak w domu pełnym bied wszelakich podkreślają swoje zalety i wręcz proszą się o pochwały.
Kiedyś jedna pani z wielka skromnością :twisted: opowiadała jaka z niej jest kocia mama. Ona każdego bezdomnego kota pogłaszcze. Ja po drugiej stronie telefonu, otoczona wiankiem głodnych mord, nawet nie startuję do matki roku :mrgreen:


Napiszę prosto z mostu, idioci i tyle. Pamietam jak pierwszy raz poszłam do schroniska, miałam 19 lat, owszem byłam przerazona skalą bezdomności, były tam zwierzeta okaleczone, bez nóg, bez oczu. Nie moge patrzec na krew, do dnia dzisiejszego zdarza mi sie przysłabnąć jak wet pobiera krew kotu. tzn. nie padam jak długa, ale jest mi słabo i muszę przykucnąć. jednak nigdy mi to nie przeszkadzało zeby byc wolontariuszem i mieć swoje koty i zajmowac sie bezdomnymi.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5078
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto mar 08, 2022 13:38 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

ASK@ pisze:
meg11 pisze:Radzę telewizor na ścianie powiesić. Tymi harcami załatwi na amen.

Ciociu Małgoś, wisi on na ścianie.

Wyżej.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24412
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto mar 08, 2022 14:22 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Myszorek no dokładnie! Ja co prawda mam trochę większe ograniczenia (z rzadka bo z rzadka, ale potrafię paść jak kłoda, bo np. ropa z krwią poszła z paskudnej rany czy oko wypłynęło przy czyszczeniu), ale też mnie to nigdy nie powstrzymywało... Jakby nie było jakąś te ograniczenia musiałam odkryć.

I tylko wet po paru razach stanowczo domagał się innego trzymacza :twisted: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Śro mar 09, 2022 14:20 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Stało się i już. Dobrze, że teraz a nie "potem". Choć sprawa przesądzona nie była.
Tak jak pisałam, nie nawyknie do ludzkiej głupoty. Każdy jest skupiony an sobie i swoich odczuciach. No i git. Ale może należałoby deczko zluzować te paski i starać się spojrzeć szerzej. Tak sobie pomyślałam ale już odpuściłam rozmowę na ten temat. Skoro da dziewoja taka czuła, słaba i smucąca się to ,jeśli jakaś kończynę urwie chłopakowi (nie daj co!), to zostanie z nim? Wszak będzie musiała całe życie bez uśmiechu żyć. :mrgreen:

Rano już widniej i śpiewniej. Dziś zaliczyły wizytę bezdomniaki pokazując swoje oczki w świetle czołówki. Wypatrzyłam małe coś. Może to coś się bardziej kuliło między garażami. Może to Fibakowe rodzeństwo? On drobniusi jest bardzo. Mateczka (*) też była niewielka.
Smutne to wszystko.
Idę do nich rankiem ,patrzę na ryzujący się w ciemności świat i nie mogę nie myśleć o tym co może się zadziać. Co byłoby z nami, zwierzakami... Tak blisko wszystko nas się rozgrywa. Dramaty ludzkie i zwierzęce. Strach, głód i pragnienie, ból, kalectwo lub śmierć... Tak niewiele trzeba by zburzyć nasz świat. Taki jaki znamy.
Czytam ,że na Ukrainie jedna pani wypuściła na wolność swoje konie. Uważając, że w ten sposób mają większe szanse na przeżycie. Życzę im jak najlepiej. Innym zwierzakom również.
Długo, ciągle jeszcze nie mogę otrząsnąć się z informacji jakie udzielono, że dziecko umarło z pragnienia. Z wycieńczenia. Ile takich istnień będzie dogorywać. Człowieczych i zwierzęcych.
Idę więc w rozpraszającej się mrokliwości ranka i nie mogę przestać o tym myśleć.
A przyroda robi swoje. Krokusy wychylają główki błyszcząc fioletem, bielą i żółcią. Prymuli nieśmiało otworzyły swoje kwiatuszki. Hiacynty puszczają odważnie pędy. To samo robią narcyzy i tulipany. Odgarniając gałęzie w lesie, tak by bez ich uszkodzenia przejść, widzę pęczniejące zaczątki liści. W pewien sposób jest to pocieszające. Jeśli szaleniec zmiecie nas ludzi ,a zostawi "inne" życie, to wszystko się odrodzi. Taką mam nadzieję. Wiarę. Bez nas, najgorszego z gatunków ziemia przetrwa.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 09, 2022 14:52 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

ASK@ pisze:Skoro da dziewoja taka czuła, słaba i smucąca się to ,jeśli jakaś kończynę urwie chłopakowi (nie daj co!), to zostanie z nim? Wszak będzie musiała całe życie bez uśmiechu żyć. :mrgreen:

Jak to co? Roniąc rzewne łzy chłopaka zostawi, bo serce nie pozwoli patrzeć jej na jego ból :twisted:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Śro mar 09, 2022 15:27 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Wytrzymuję wszelkie ablucje medyczne. Czy to zwierzak czy ludź. Janusz nie. On wychodzi często. Jak to prawdziwy :wink: facet.
Co nie znaczy ,że potem tego nie odchorowuję. Szczególnie bolesna jest dla mnie obecność podczas eutanazji.
Mam jedną 'chwilę", która w środku boli mnie do dziś. Wytrwałam. Byłam z małą Taszą do końca. A potem wyszłam i zaskarżyłam weta.

Co do takich ludzi to mam swoje zdanie. I z każdym rokiem coraz bardziej mi się ono osadza :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości