Ostatnio okazalo sie ze kot struwitowiec mimo podawanie 2 kapsulek leku dziennie nadal ma struwity. Byc moze przyczyna lezy w tym ze l-methiocid dodawalam do karmy. Po zjedzeniu bylo widac na talerzyku bialy proszek ktory zasechl. Dzis podalam w strzykawce ale tu podobna sytuacja. Nie dosc ze proszek sie w calosci nie rozpuscil i troche zostalo w strzykwce to jeszcze przyczepil sie do naczynka, w ktorym sporzadzalam miksture. Wet polecil dodac paste na struwity ale watpie zeby moj delikatny kot z nietolerancjami mogl to jesc. Ale zobaczymy. W czasie oczekiwania na przesylke poradzcie prosze co robie zle?
Ps: czy daje w suchej czy mokrej karmie i tak zostaje na talerzyku sporo proszku